Hobbit był małym stworkiem . ;) Najczęściej siedział w domu i rzadko wychodził na powierzchnię . Jednak przyszedł czas ,że musiał wykonac swoją "misję" . Podczas wyprawy nauczył się między innymi tego , że trzeba byc bardziej otwartym . Częściej gdzieś wychodził ,spotykał się ze swoimi nowymi przyjaciółmi . :)
Hobbit był leniwym, owłosionym stworzeniem, który lubił gości oraz stałe pory posiłków. W czasie wyprawy z początku był zdruzgotany, niepewny czy dobrze zrobił jadąc z krasnoludami oraz nie mógł obejść się bez chusteczki higienicznej. Hobbici ubierają się na kolor: żółty, albo zielony.
Po wyprawie nauczył się bardzo dużo rzeczy: nabrał pewności siebie, nie musiał mieć stałych posiłków, od tej pory uwielbiał wyprawy,tak jak jego korzenie rodzinne Tuków nakazują, oraz zdobył wielu przyjaciół. Zawsze będzie pamiętał tą wycieczkę, z pewnością będzie go ciągnęło do dalszych przygód, uratował życie wielu przyjaciołom, poznał sens życia.
Hobbit był małym stworkiem . ;) Najczęściej siedział w domu i rzadko wychodził na powierzchnię . Jednak przyszedł czas ,że musiał wykonac swoją "misję" . Podczas wyprawy nauczył się między innymi tego , że trzeba byc bardziej otwartym . Częściej gdzieś wychodził ,spotykał się ze swoimi nowymi przyjaciółmi . :)
Hobbit był leniwym, owłosionym stworzeniem, który lubił gości oraz stałe pory posiłków. W czasie wyprawy z początku był zdruzgotany, niepewny czy dobrze zrobił jadąc z krasnoludami oraz nie mógł obejść się bez chusteczki higienicznej. Hobbici ubierają się na kolor: żółty, albo zielony.
Po wyprawie nauczył się bardzo dużo rzeczy: nabrał pewności siebie, nie musiał mieć stałych posiłków, od tej pory uwielbiał wyprawy,tak jak jego korzenie rodzinne Tuków nakazują, oraz zdobył wielu przyjaciół. Zawsze będzie pamiętał tą wycieczkę, z pewnością będzie go ciągnęło do dalszych przygód, uratował życie wielu przyjaciołom, poznał sens życia.
Liczę na "naj" :P