Spotkałeś dziś hobbita, piszesz o tym w pamiętniku. minimum 250 słów
belaska11
Drogi pamiętniczku ! Nie uwierzysz co dziś przeżyłam, niezwykłą i niesamowitą przygodę, jedyną w swoim rodzaju i niepowtarzalną.Nie zapomnę jej do końca swojego życia.Dzisiaj rano cały czas przewracałam się z boku na bok i niezmiernie się wierciłam. Usłyszał to wujek. Przyszedł do mnie i opowiedział legendę o niesamowitych istotach zwanych "Hobbitami". Były one większe od liliputa, mniejsze zaś od krasnoluda. Mają duże brzuszki, gdyż uwielbiają jeść, owłosione ręce i stopy, z tego powodu nie potrzebuję butów. Lubią spokojne życie, ziele fajkowe i stare opowieści. Legenda mówiła, że jeden z nich mieszka właśnie w tej okolicy, w pagórku. Podekscytowała mnie ta wiadomość. Położyłam się do łóżka, a moja głowa pełna była marzeń o spotkaniu z niewiarygodną istotą. Rano zaraz po śniadaniu wyruszyłam na poszukiwania pagórka. Przeszłam najpierw przez ogromny las pełen zwierząt. Po pewnym czasie wychodzą z lasu ujrzałam piękną polankę, a na niej pagórek z małymi drzwiczkami. Pamiętniczku byłam taka szczęśliwa, że moje nogi same zaczęły skakać. Zapukałam i po prostu nie uwierzysz, drzwi otworzył mi hobbit. Nie mogłam w to uwierzyć, stała jak słup soli. Przywitał się ze mną grzecznie i przedstawił. Na imię miał Bilbo Baggins. Oprowadził mnie po okolicy i opowiedział o przygodzie, jakąś kiedyś przeżył. Wszystko to opowiedziałam koleżanką i kolegą. Niestety nikt mi nie chciał uwierzyć. Jednak ja go poznałam i nie zależało mi na tym, by ktoś mnie za to podziwiał. Była to jak odtąd przygoda fascynująca i niezwykła. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś go spotkam. :)
Nie uwierzysz co dziś przeżyłam, niezwykłą i niesamowitą przygodę, jedyną w swoim rodzaju i niepowtarzalną.Nie zapomnę jej do końca swojego życia.Dzisiaj rano cały czas przewracałam się z boku na bok i niezmiernie się wierciłam. Usłyszał to wujek. Przyszedł do mnie i opowiedział legendę o niesamowitych istotach zwanych "Hobbitami". Były one większe od liliputa, mniejsze zaś od krasnoluda. Mają duże brzuszki, gdyż uwielbiają jeść, owłosione ręce i stopy, z tego powodu nie potrzebuję butów.
Lubią spokojne życie, ziele fajkowe i stare opowieści. Legenda mówiła, że jeden z nich mieszka właśnie w tej okolicy, w pagórku. Podekscytowała mnie ta wiadomość. Położyłam się do łóżka, a moja głowa pełna była marzeń o spotkaniu z niewiarygodną istotą. Rano zaraz po śniadaniu wyruszyłam na poszukiwania pagórka. Przeszłam najpierw przez ogromny las pełen zwierząt. Po pewnym czasie wychodzą z lasu ujrzałam piękną polankę, a na niej pagórek z małymi drzwiczkami. Pamiętniczku byłam taka szczęśliwa, że moje nogi same zaczęły skakać. Zapukałam i po prostu nie uwierzysz, drzwi otworzył mi hobbit. Nie mogłam w to uwierzyć, stała jak słup soli. Przywitał się ze mną grzecznie i przedstawił. Na imię miał Bilbo Baggins. Oprowadził mnie po okolicy i opowiedział o przygodzie, jakąś kiedyś przeżył.
Wszystko to opowiedziałam koleżanką i kolegą. Niestety nikt mi nie chciał uwierzyć. Jednak ja go poznałam i nie zależało mi na tym, by ktoś mnie za to podziwiał. Była to jak odtąd przygoda fascynująca i niezwykła. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś go spotkam. :)