Nie jest to książka o religii na tle kultury konsumpcyjnej, lecz książka o losach religii w kulturze konsumpcyjnej. Co jest takiego w kulturze konsumpcyjnej, co sprawia, że krytyka religijna słabiej na nią oddziałuje, niż mogliby się spodziewać teologowie, ludzie wierzący i socjologowie. Ta książka ma wskazać, w jaki sposób kultura konsumpcyjna oswaja i zagospodarowuje krytykę. Dlatego też religijne zaangażowanie się w tę kulturę może okazać się bardziej skuteczne. ;)
0 votes Thanks 0
edyta988 Nie jest to książka o religii na tle kultury konsumpcyjnej, lecz książka o losach religii w kulturze konsumpcyjnej. Co jest takiego w kulturze konsumpcyjnej, co sprawia, że krytyka religijna słabiej na nią oddziałuje, niż mogliby się spodziewać teologowie, ludzie wierzący i socjologowie. Ta książka ma wskazać, w jaki sposób kultura konsumpcyjna oswaja i zagospodarowuje krytykę. Dlatego też religijne zaangażowanie się w tę kulturę może okazać się bardziej skuteczne.
Czy chodzi o książke?
Nie jest to książka o religii na tle kultury konsumpcyjnej, lecz książka o losach religii w kulturze konsumpcyjnej. Co jest takiego w kulturze konsumpcyjnej, co sprawia, że krytyka religijna słabiej na nią oddziałuje, niż mogliby się spodziewać teologowie, ludzie wierzący i socjologowie.
Ta książka ma wskazać, w jaki sposób kultura konsumpcyjna oswaja i zagospodarowuje krytykę. Dlatego też religijne zaangażowanie się w tę kulturę może okazać się bardziej skuteczne. ;)
Nie jest to książka o religii na tle kultury konsumpcyjnej, lecz książka o losach religii w kulturze konsumpcyjnej. Co jest takiego w kulturze konsumpcyjnej, co sprawia, że krytyka religijna słabiej na nią oddziałuje, niż mogliby się spodziewać teologowie, ludzie wierzący i socjologowie.
Ta książka ma wskazać, w jaki sposób kultura konsumpcyjna oswaja i zagospodarowuje krytykę. Dlatego też religijne zaangażowanie się w tę kulturę może okazać się bardziej skuteczne.