Pewnego dnia jeschal mikolaj saniami. byly niezwykle dlatego ze renifery prowadzace ten woz byly zasilane benzyna i paliwem. sw mikolaj byl zapinalski wiec zapomnial ich napelnic. bardzo sie przejal gdyz mial dojecgac do niemiec a byl nadal w laponi. okazalo sie ze za 2 km jest specjalna reniferowa stacja. postanowil skorzystac. po 2 godzinach dotarl na stacje i zaladowal renifery. naszczescie to byla stacja paliwowa z plisem wiec renifery smigaly jak stzrala. naszczescie mikolaj dotarl do wszystkich dzieci.
W pewne Boże Narodzenie Św. Mikołaj wychodzi z komina i zostaje zaskoczony
przez 19-letnią blondynkę . Ona mówi:
- Św. Mikołaju zostaniesz ze mną ??
- Ho, HoO, Hooo!- rzekł Mikołaj- Muszę dostarczyć te wszystkie zabawki dobrym dzieciom
- Nastolatka zdjęła swą koszulę i pyta ponownie -Św. Mikołaju zostaniesz ze mną ??
- Hooo ! Hoooooo! Hooooooo! , musze dostarczyć te wszystkie zabawki dobrym dzieciom
Nastolatka się zasmuciła odwróciła się i poszła .Święty Mikołaj zostawił jej prezenty wyszedł przez komin , zamyślony poślizgnął się spadł z dachu , zemdlał. Rudolf nie wiedział co ma zrobić kopał go ,smyrał noskiem . Nagle Św. Mikołaj się ocknął .
-Rudolf mówi do niego - Jezu wstawaj już Stara mordo w głupiej czerwonej czapce to ja Rudolf.
Pewnego dnia jeschal mikolaj saniami. byly niezwykle dlatego ze renifery prowadzace ten woz byly zasilane benzyna i paliwem. sw mikolaj byl zapinalski wiec zapomnial ich napelnic. bardzo sie przejal gdyz mial dojecgac do niemiec a byl nadal w laponi. okazalo sie ze za 2 km jest specjalna reniferowa stacja. postanowil skorzystac. po 2 godzinach dotarl na stacje i zaladowal renifery. naszczescie to byla stacja paliwowa z plisem wiec renifery smigaly jak stzrala. naszczescie mikolaj dotarl do wszystkich dzieci.
licze na naj:)
W pewne Boże Narodzenie Św. Mikołaj wychodzi z komina i zostaje zaskoczony
przez 19-letnią blondynkę . Ona mówi:
- Św. Mikołaju zostaniesz ze mną ??
- Ho, HoO, Hooo!- rzekł Mikołaj- Muszę dostarczyć te wszystkie zabawki dobrym dzieciom
- Nastolatka zdjęła swą koszulę i pyta ponownie -Św. Mikołaju zostaniesz ze mną ??
- Hooo ! Hoooooo! Hooooooo! , musze dostarczyć te wszystkie zabawki dobrym dzieciom
Nastolatka się zasmuciła odwróciła się i poszła .Święty Mikołaj zostawił jej prezenty wyszedł przez komin , zamyślony poślizgnął się spadł z dachu , zemdlał. Rudolf nie wiedział co ma zrobić kopał go ,smyrał noskiem . Nagle Św. Mikołaj się ocknął .
-Rudolf mówi do niego - Jezu wstawaj już Stara mordo w głupiej czerwonej czapce to ja Rudolf.