Skróć 8 księgę z pana Tadeusza(zajazd) potrzebne na jutro o 7.30!!!!!!!!! Daje naj !!!! Najlepiej jakby była z szczegółowym streszczeniem
amandafratczak
Odpowiedź:Wyjaśnienie:Zajazd tymczasem Sędzia,jego domownicy i goście nie przeczuwali nic złego. Ponieważ wieczór był duszny i zanosiło się na burzę, po kolacji wyszli przed dom, żeby zażyć chłodu. Tam toczyli rozmowy o astronomii, o gwiazdach i kometach. W końcu, zmęczeni, postanowili udać się na spoczynek, jedynie Sędziego odwołano do kogoś, kto przyszedł w pilnej sprawie. Osobą, z ktorą spotkał się Sędzia w swoim pokoju, był Jacek Soplica. Robak dopiero teraz odkrył bratu, kim jest. Na jego decyzję wpłynął fakt, że został rozpoznany przez Maćka nad Maćkami. Bał się też, że ''nad rozkaz wodzów powstanie przyspieszył'', bo szlachta już się gromadzi, a Napoleon z armią nie przyjdzie wcześniej niż na wiosnę. Musi jechać do Dobrzyna, ostudzić bojowy zapał szlachty, powstrzymać ją przed niewczesnym wystąpieniem zbrojnym. Jeżeli Maciek wyjawił Garwazemu, kim jest Robak - ksiądz może zginąć z ręki Klucznika. Żegna się szybko i wychodzi, jedzie do zaścianka. Po wyjściu Jacka do pokoju Sędziego wchodzi Tadeusz. Młodzieniec, uwikłany w romans z Telimeną, zakochany w Zosi, nie mógł znaleźć wyjścia z kłopotliwej sytuacji. Honor nakazywał poślubić Telimenę, serce się przed tym wzdragało. Tadeusz oznajmił stryjowi swą wolę wyjazdu do wojska. Sędzia nawet słyszeć o tym nie chciał. Tadeusz był mu potrzebny w związku z przygotowaniami do powstania, poza tym doszły go słuchy o bałamuctwach Tadeusza względem dam i miał zamiar wyjaśnić sytuację w prosty sposób: żeniąc bratanka z Zosią. Ale Tadeusz wiedział, że Telimena nigdy nie da swojej zgody na to małżeństwo. W rozmowie ze stryjem tak zaplątał się w kłamstwach, że w końcu Sędzia nazwał go łgarzem i zapowiedział baty. Zrozpaczony Tadeusz, wyrzucony z pokoju stryja, ''czuł,że nie mogł dłużej zostaćw Soplicowie''. W korytarzu spotkał Telimenę, która wymogła na nim wyznanie miłosne, a w jego efekcie- wystąpiła z propozycją małżeństwa. Tego było za wiele! Przerażony, spanikowany wręcz Tadeusz odmówił i natychmiast usłyszał, że jest podły. Czara goryczy przelałą się. Młody Soplica wybiegł z domu z zamiarem popełnienia samobójstwa. Pobiegł nad staw. Właśnie drogą nad stawem pędził Hrabia na czele dżokejów, by zajechać Soplicowo.Pojął Tadeusza w niewolę i tak ocalił mu życie. Szczęściem Horeszko, który miał lepsze konie niż szlachta i zdyscyplinowanych dżokejów przy boku, pierwszy wpadł do Soplicowa. Zaaresztował Sopliców w domu i postawił przy nich straże, dzięki czemu uniknął rozlewu krwi, bo szlachta była ''skora do wieszania''. Nie mogąc wywrzeć złości na Sędzi i mieszkańcach dworku najeźdźcy rozbiegli się po folwarku: zaczęli zarzynać bydło i drób, rozpalili ogniska, piekli mięso: z piwnic domu wyciągnęli beczki wina, wódki i piwa i na dziedzińcu rozpoczęli ucztowanie. Pisałam 40 minut Pozdrawiam :)