Skamieniałości na pustyni Gobi badali także polacy ustal kiedy przeprowadzane były te badania i czego dotyczyły?
cheda
Polacy na Pustyni Gobi Historia polsko-mongolskich ekspedycji na pustynię Gobi w Mongolii sięga 1961 roku, kiedy to Polska Akademia Nauk nawiązała współpracę ze świeżo powstałą Mongolską Akademią Nauk. Ówczesne kierownictwo zdawało sobie sprawę, jak wspaniała otworzyła się przed nami okazja. Bogactwa gobijskiej pustyni były niedostępne, z powodu żelaznej kurtyny, dla państw Zachodu. Już w następnym roku delegacja Prezydium PAN podpisała ze stroną mongolską 3-letni projekt wypraw. Organizacją ekspedycji zajęła się prof. Zofia Kielan-Jaworowska (kierownik wszystkich wypraw z wyjątkiem rekonesansowej w roku 1963 pod przewodnictwem dr Juliana Kulczyckiego i 1964 roku, kiedy to kierownikiem był prof. Kazimierz Kowalski). W 1963 roku odbył się wstępny rekonesans, po czym w następnych dwóch latach Polacy przeprowadzili prace wykopaliskowe na obszarze Gobi i zachodniej Mongolii. W latach 1967-69 zorganizowano kolejne ekspedycje, tym razem na małą skalę, podczas których zbierano głównie skamieniałości ssaków i jaszczurek w formacji Dżadochta w Bayan Zag. Ostatnie dwie wyprawy (1970 i 71) były prowadzone na dużą skalę, z nastawieniem na wydobycie wielkich szkieletów. W sumie zorganizowaliśmy osiem ekspedycji z udziałem wielu badaczy z Polski i Mongolii. Były to jedne z największych wypraw paleontologicznych na świecie. Owocem tych prac była ogromna kolekcja szkieletów dinozaurów i ich jaj oraz ptaków, żółwi, krokodyli, jaszczurek, węży, słodkowodnych bezkręgowców a także ssaków (w tym około 180 okazów ssaków kredowych, co było wtedy największą kolekcją czaszek tych mezozoicznych zwierząt na świecie). Polscy naukowcy odkryli wiele nowych, nieznanych nauce gatunków, w tym kilkanaście dinozaurów. świat obiegły zdjęcia kości „walczących dinozaurów” i „strasznorękiego” Deinocheirus, którego kończyny przednie mierzą 2,5 metra długości (niestety do tej pory nikomu nie udało się znaleźć reszty szkieletu). Dało to impet polskiej paleontologii. Staliśmy się jednym z najważniejszych centrów badań nad ewolucją kręgowców w mezozoiku na świecie. Na podstawie zebranego wtedy materiału kopalnego nasi badacze napisali liczne publikacje w czasopismach krajowych, w szczególności w monograficznej serii Palaeontologia Polonica (10 tomów Results of the Polish-Mongolian Palaeontological Expeditions), oraz w międzynarodowych, np. w Nature. Polacy opublikowali w sumie około 50 prac o dinozaurach i 60 o ssakach. Polskie badania zrewolucjonizowały dotychczasową wiedzę o anatomii i systematyce kredowych jaszczurek, embriologii wczesnych ptaków, a także o budowie i fizjologii mezozoicznych ssaków. Jako pierwsi opisaliśmy dinozaury grubogłowe i kredowe zauropody spoza Ameryki Północnej. Nasze badania wykreowały specjalistów w skali globalnej, np. prof. Magdalenę Borsuk-Białynicką, prof. Zofię Kielan-Jaworowską, prof. Teresę Maryańską i prof. Halszkę Osmólską, którzy do dziś są cytowane w książkach, artykułach i podręcznikach na całym świecie. Polacy byli też zapraszani do współpracy międzynarodowej w licznych analizach porównawczych i syntetycznych opracowaniach. Dzięki zaangażowaniu naszych badaczy powstało wiele ekspozycji dotyczących wymarłego życia z pustyni Gobi (dziś wciąż można oglądać część tych skamieniałości w Muzeum Ewolucji Instytutu Paleobiologii PAN). Wystawy te cieszyły się ogromną popularnością i rozbudziły zainteresowanie społeczeństwa naukami przyrodniczymi. Warto by do tego wrócić. Pojawiły sie bowiem nowe sprzyjające okoloczności: z inicjatywy Prezesów Polskiej i Mongolskiej Akademii Nauk doszło do podpisania w październiku 2006 roku porozumienia wyrażającego obustronną wolę zorganizowania polskiej stałej stacji naukowej w Mongolii, a jednym z głównych kierunków planowanych badań są badania paleontologiczne.
Historia polsko-mongolskich ekspedycji na pustynię Gobi w Mongolii sięga 1961 roku, kiedy to Polska Akademia Nauk nawiązała współpracę ze świeżo powstałą Mongolską Akademią Nauk. Ówczesne kierownictwo zdawało sobie sprawę, jak wspaniała otworzyła się przed nami okazja. Bogactwa gobijskiej pustyni były niedostępne, z powodu żelaznej kurtyny, dla państw Zachodu. Już w następnym roku delegacja Prezydium PAN podpisała ze stroną mongolską 3-letni projekt wypraw. Organizacją ekspedycji zajęła się prof. Zofia Kielan-Jaworowska (kierownik wszystkich wypraw z wyjątkiem rekonesansowej w roku 1963 pod przewodnictwem dr Juliana Kulczyckiego i 1964 roku, kiedy to kierownikiem był prof. Kazimierz Kowalski). W 1963 roku odbył się wstępny rekonesans, po czym w następnych dwóch latach Polacy przeprowadzili prace wykopaliskowe na
obszarze Gobi i zachodniej Mongolii.
W latach 1967-69 zorganizowano kolejne ekspedycje, tym razem na małą skalę, podczas których zbierano głównie skamieniałości ssaków i jaszczurek w formacji Dżadochta w Bayan Zag. Ostatnie dwie wyprawy (1970 i 71) były prowadzone na dużą skalę, z nastawieniem na wydobycie wielkich szkieletów. W sumie zorganizowaliśmy osiem ekspedycji z udziałem wielu badaczy z Polski i Mongolii. Były to jedne z największych wypraw paleontologicznych na świecie. Owocem tych prac była ogromna kolekcja szkieletów dinozaurów i ich jaj oraz ptaków, żółwi, krokodyli, jaszczurek, węży, słodkowodnych bezkręgowców a także ssaków (w tym około 180 okazów ssaków kredowych, co było wtedy największą kolekcją czaszek tych mezozoicznych zwierząt na świecie). Polscy naukowcy odkryli wiele nowych, nieznanych nauce gatunków, w tym kilkanaście dinozaurów. świat obiegły zdjęcia kości „walczących dinozaurów” i „strasznorękiego” Deinocheirus, którego kończyny przednie mierzą 2,5 metra długości (niestety do tej pory nikomu nie udało się znaleźć reszty szkieletu). Dało to
impet polskiej paleontologii. Staliśmy się
jednym z najważniejszych centrów badań nad ewolucją kręgowców w mezozoiku na świecie. Na podstawie zebranego wtedy materiału kopalnego nasi badacze napisali liczne publikacje w czasopismach krajowych, w szczególności w monograficznej serii Palaeontologia Polonica (10 tomów Results of the Polish-Mongolian Palaeontological Expeditions), oraz w międzynarodowych, np. w Nature. Polacy opublikowali w sumie około 50 prac o dinozaurach i 60 o ssakach. Polskie badania zrewolucjonizowały dotychczasową wiedzę o anatomii i systematyce kredowych jaszczurek, embriologii wczesnych ptaków, a także o budowie i fizjologii mezozoicznych ssaków. Jako pierwsi opisaliśmy dinozaury grubogłowe i kredowe zauropody spoza Ameryki Północnej. Nasze badania wykreowały specjalistów w skali globalnej, np. prof. Magdalenę Borsuk-Białynicką, prof. Zofię Kielan-Jaworowską, prof. Teresę Maryańską i prof. Halszkę Osmólską, którzy do dziś są cytowane w książkach, artykułach i podręcznikach na całym świecie. Polacy byli też zapraszani do współpracy międzynarodowej w licznych analizach porównawczych i syntetycznych opracowaniach. Dzięki zaangażowaniu naszych badaczy powstało wiele ekspozycji dotyczących wymarłego życia z pustyni Gobi (dziś wciąż można oglądać część tych skamieniałości w Muzeum Ewolucji Instytutu Paleobiologii PAN). Wystawy te cieszyły się ogromną popularnością i rozbudziły zainteresowanie społeczeństwa naukami przyrodniczymi. Warto by do tego wrócić. Pojawiły sie bowiem nowe sprzyjające okoloczności: z inicjatywy Prezesów Polskiej i Mongolskiej Akademii Nauk doszło do podpisania w październiku 2006 roku porozumienia wyrażającego obustronną wolę zorganizowania polskiej stałej stacji naukowej w Mongolii, a jednym z głównych kierunków planowanych badań są badania paleontologiczne.