Sharakteryzuj Don Kichota i jego giermka , zwracając uwagę na ich kontrastowe cechy . (( Na czwartek ))
Edusia1995
Don Kichote i Sanczo Pansa to osoby pierwszoplanowe w powieści Cervantesa pt: „Don Kichote”. Don Kichote, był szlachcicem, który w wyniku uwielbienia do książek rycerskich, pragnął za wszelką cenę zostać błędnym rycerzem. Jego pasja doprowadzała do nielogicznego działania. Sanczo Pansa natomiast był wieśniakiem, który zostawił rodzinę, by być giermkiem Don Kichota. Podziwiał go, wręcz uważał za autorytet ponieważ Don Kichot był dzielny, waleczny i odważny. Posiadał wszystkie cechy dobrego rycerza. Chciał być najlepszym z pośród nich. Był szczodry, miał zamiar podzielić się z giermkiem swoim dobytkiem i nadać mu tytuł hrabiego. Początkowo Sanczo, jako osoba mało rozumna i naiwna, bezgranicznie wierzył każdemu słowu wypowiedzianemu przez jego pana. Jednak stopniowo zauważał coraz większe obłąkanie Don Kichota. Próbował uchronić go przed walką z wiatrakami. Starał się nie ulec szaleństwu błędnego rycerza. Opętanie Don Kichata sięgało zenitu. Walczył z przedmiotami, nie zwracając uwagi na rozważne ostrzeżenia Sanczo. Chęć zdobycia tytułu najlepszego rycerza doprowadziła go do paranoii. Zarówno postać Don Kichota jak i Sanczo miały taki sam cel - być najlepszym rycerzem. Jednak Sanczo był postacią rozważną, dążącą do celu w granicach rozsądku, jego czyny były roztropne. Okazał się postacią asertywną. Don Kichot natomiast dążąc do celu zagubił rozsądek, co spowodowało obłęd i opętanie w jego zachowaniu i czynach.
8 votes Thanks 3
assia
Don Kichot to bohater powieści Miguela do Cervantesa pt. „Don Kichot z La Manczy”. Prawdziwe imię bohatera brzmi Alons Kiczano. „Ciało jego mocnej było budowy, postać chuda, twarz pociągła wielce...”- tak można scharakteryzować po części powierzchowność bohatera, dodając jeszcze, że był człowiekiem w wieku około pięćdziesięciu lat, szczupłym lecz mającym ogromną siłę. Alons Kiczano był mieszkańcem hiszpańskiej wioski La Mancha. Mieszkał z siostrzenicą, gosposią oraz parobkiem, który opiekował się jego gospodarstwem. Nasz bohater miał zwyczaj wstawać wcześnie rano i chodzić na polowanie. Jednak nade wszystko uwielbiał czytać książki. Książki które czytywał z lubością nasz bohater, to niezwykłe przygody jeszcze bardziej niezwykłych, pełnych odwagi rycerzy. Kiczano przedkładał czytanie owych dzieł ponad inne obowiązki. Był tak zafascynowany historiami dzielnych wojowników, że nie przerywał czytania ani na chwilę. Szkoda mu było czasu na sen, spożywanie posiłków lub zajmowanie się gospodarstwem. Przygody o których czytał, tak bardzo zafascynowały naszego bohatera, że wkrótce zaczął utożsamiać się z rycerzami – bohaterami książek. Uwierzył w końcu w to, że sam jest dzielnym i walecznym rycerzem. Wymyślił dla siebie dostojne i poważne imię: Don Kichot, a swego jedynego konia nazwał Rosynant. Jako rycerz nie mógł jednakże nie mieć wybranki swego serca. Ukochał więc niezwykle mocno wieśniaczkę Aldonzę Lorenzo, i ku jej wielkiemu zdumieniu nazywał ją Donna Dulcyneą z Toboso. Męszczyzna zakładał na siebie zbroję, której elementy zrobione były własnoręcznie przez niego. W takim rynsztunku i na biednej chabecie, Don Kichot wyglądał po prostu śmiesznie. Autor powieści opisuje jak śmieszną postacią wydawać się mógł Don Kichot takimi słowami: ” Ów, skoro tylko rzucił okiem na dziwaczną postać rycerza na koniu, z kopią, tarczą i szyszakiem, co wszystko razem nie trzymało się kupy, bardzo był skłonny dotrzymać kompanii śmiejącym się do rozpuku niewiastom...” Don Kichot nie zwracał jednak uwagi na drwiny. Wierzył w to, że jego powołaniem jest walka o honor damy serca, obrona uciśnionych oraz zdobycie sławy i chwały poprzez odważne i niebezpieczne czyny. Chciał swoją postawą zasłużyć przede wszystkim na miłość pięknej Dulcynei z Toboso oraz zasłynąć jako wielki i niepokonany rycerz. Był bezgranicznie wierny swej damie serca, kochał ją bardzo, często o niej rozmyślał, wysyłał do niej wiadomości oraz pojedynkował się o nią z napotykanymi na swej drodze ludźmi. Znał i bardzo szanował kodeks rycerski. Przestrzegał jego zasad, i tego samego wymagał od innych. W gruncie rzeczy - to prawy i uczciwy człowiek, mężny, nad podziw odważny i wytrwały. Jednakże Don Kichot był człowiekiem bardzo porywczym. Kiedy uznał że jakaś sytuacja stanowi zagrożenie, bez wahania rzucał się do walki. Tak właśnie było, kiedy wmówił sobie, że napotkane na drodze wielkie wiatraki to olbrzymy. Nic nie mogło go powstrzymać od natarcia. Nasz bohater miał niezwykle wybujałą wyobraźnię, przez co bardzo często wpadał w kłopoty. Pewnego razu aby udowodnić, że się nie boi czarnoksiężników, chciał walczyć z lwami. Na szczęście dla niego zwierzęta były spokojne i nie zaatakowały go. Jednak Don Kichot był często obiektem drwin ze strony ludzi, którzy uważali że jest obłąkany. Nikt nie traktował go poważnie. Często wykorzystywano jego naiwność, zabierano mu pieniądze. Jeśli przyjmowano go pod dach, to najczęściej tylko po to, by mieć powód do kpin i zabawy z nieszczęsnego rycerza. Mimo to miał kilku wiernych przyjaciół, którzy starali się nieść mu pomoc zawsze, kiedy tylko jego niezwykłe pomysły źle się dla niego kończyły. Do grona przyjaciół Don Kichota zaliczyć możemy jego siostrzenicę, Sancho Pansę, proboszcza oraz jego gospodynię, która wiernie zajmowała się domem swego pana podczas jego wypraw. Don Kichot odzyskał zdrowy rozsądek tuż przed śmiercią. Spisał testament, pożegnał się z najbliższymi i umarł mimo wszystko jako bohater. Przezwyciężył obłęd, który zmienił go w niezwykłego rycerza i zrozumiał, że książki które czytał zawładnęły jego wyobraźnią i życiem. Jednak zawsze będziemy myśleć o nim nie tylko jak o obłąkanym szaleńcu, lecz także o wielkim, romantycznym bohaterze, który dla swych jakże pięknych ideałów, walczył nawet z wiatrakami.
Don Kichote, był szlachcicem, który w wyniku uwielbienia do książek rycerskich, pragnął za wszelką cenę zostać błędnym rycerzem. Jego pasja doprowadzała do nielogicznego działania.
Sanczo Pansa natomiast był wieśniakiem, który zostawił rodzinę, by być giermkiem Don Kichota. Podziwiał go, wręcz uważał za autorytet ponieważ Don Kichot był dzielny, waleczny i odważny. Posiadał wszystkie cechy dobrego rycerza. Chciał być najlepszym z pośród nich. Był szczodry, miał zamiar podzielić się z giermkiem swoim dobytkiem i nadać mu tytuł hrabiego.
Początkowo Sanczo, jako osoba mało rozumna i naiwna, bezgranicznie wierzył każdemu słowu wypowiedzianemu przez jego pana. Jednak stopniowo zauważał coraz większe obłąkanie Don Kichota. Próbował uchronić go przed walką z wiatrakami. Starał się nie ulec szaleństwu błędnego rycerza.
Opętanie Don Kichata sięgało zenitu. Walczył z przedmiotami, nie zwracając uwagi na rozważne ostrzeżenia Sanczo. Chęć zdobycia tytułu najlepszego rycerza doprowadziła go do paranoii.
Zarówno postać Don Kichota jak i Sanczo miały taki sam cel - być najlepszym rycerzem. Jednak Sanczo był postacią rozważną, dążącą do celu w granicach rozsądku, jego czyny były roztropne. Okazał się postacią asertywną. Don Kichot natomiast dążąc do celu zagubił rozsądek, co spowodowało obłęd i opętanie w jego zachowaniu i czynach.
„Ciało jego mocnej było budowy, postać chuda, twarz pociągła wielce...”- tak można scharakteryzować po części powierzchowność bohatera, dodając jeszcze, że był człowiekiem w wieku około pięćdziesięciu lat, szczupłym lecz mającym ogromną siłę. Alons Kiczano był mieszkańcem hiszpańskiej wioski La Mancha. Mieszkał z siostrzenicą, gosposią oraz parobkiem, który opiekował się jego gospodarstwem.
Nasz bohater miał zwyczaj wstawać wcześnie rano i chodzić na polowanie. Jednak nade wszystko uwielbiał czytać książki. Książki które czytywał z lubością nasz bohater, to niezwykłe przygody jeszcze bardziej niezwykłych, pełnych odwagi rycerzy. Kiczano przedkładał czytanie owych dzieł ponad inne obowiązki. Był tak zafascynowany historiami dzielnych wojowników, że nie przerywał czytania ani na chwilę. Szkoda mu było czasu na sen, spożywanie posiłków lub zajmowanie się gospodarstwem. Przygody o których czytał, tak bardzo zafascynowały naszego bohatera, że wkrótce zaczął utożsamiać się z rycerzami – bohaterami książek. Uwierzył w końcu w to, że sam jest dzielnym i walecznym rycerzem. Wymyślił dla siebie dostojne i poważne imię: Don Kichot, a swego jedynego konia nazwał Rosynant. Jako rycerz nie mógł jednakże nie mieć wybranki swego serca. Ukochał więc niezwykle mocno wieśniaczkę Aldonzę Lorenzo, i ku jej wielkiemu zdumieniu nazywał ją Donna Dulcyneą z Toboso. Męszczyzna zakładał na siebie zbroję, której elementy zrobione były własnoręcznie przez niego. W takim rynsztunku i na biednej chabecie, Don Kichot wyglądał po prostu śmiesznie. Autor powieści opisuje jak śmieszną postacią wydawać się mógł Don Kichot takimi słowami: ” Ów, skoro tylko rzucił okiem na dziwaczną postać rycerza na koniu, z kopią, tarczą i szyszakiem, co wszystko razem nie trzymało się kupy, bardzo był skłonny dotrzymać kompanii śmiejącym się do rozpuku niewiastom...”
Don Kichot nie zwracał jednak uwagi na drwiny. Wierzył w to, że jego powołaniem jest walka o honor damy serca, obrona uciśnionych oraz zdobycie sławy i chwały poprzez odważne i niebezpieczne czyny. Chciał swoją postawą zasłużyć przede wszystkim na miłość pięknej Dulcynei z Toboso oraz zasłynąć jako wielki i niepokonany rycerz. Był bezgranicznie wierny swej damie serca, kochał ją bardzo, często o niej rozmyślał, wysyłał do niej wiadomości oraz pojedynkował się o nią z napotykanymi na swej drodze ludźmi. Znał i bardzo szanował kodeks rycerski. Przestrzegał jego zasad, i tego samego wymagał od innych. W gruncie rzeczy - to prawy i uczciwy człowiek, mężny, nad podziw odważny i wytrwały. Jednakże Don Kichot był człowiekiem bardzo porywczym. Kiedy uznał że jakaś sytuacja stanowi zagrożenie, bez wahania rzucał się do walki. Tak właśnie było, kiedy wmówił sobie, że napotkane na drodze wielkie wiatraki to olbrzymy. Nic nie mogło go powstrzymać od natarcia.
Nasz bohater miał niezwykle wybujałą wyobraźnię, przez co bardzo często wpadał w kłopoty. Pewnego razu aby udowodnić, że się nie boi czarnoksiężników, chciał walczyć z lwami. Na szczęście dla niego zwierzęta były spokojne i nie zaatakowały go.
Jednak Don Kichot był często obiektem drwin ze strony ludzi, którzy uważali że jest obłąkany. Nikt nie traktował go poważnie. Często wykorzystywano jego naiwność, zabierano mu pieniądze. Jeśli przyjmowano go pod dach, to najczęściej tylko po to, by mieć powód do kpin i zabawy z nieszczęsnego rycerza. Mimo to miał kilku wiernych przyjaciół, którzy starali się nieść mu pomoc zawsze, kiedy tylko jego niezwykłe pomysły źle się dla niego kończyły. Do grona przyjaciół Don Kichota zaliczyć możemy jego siostrzenicę, Sancho Pansę, proboszcza oraz jego gospodynię, która wiernie zajmowała się domem swego pana podczas jego wypraw.
Don Kichot odzyskał zdrowy rozsądek tuż przed śmiercią. Spisał testament, pożegnał się z najbliższymi i umarł mimo wszystko jako bohater. Przezwyciężył obłęd, który zmienił go w niezwykłego rycerza i zrozumiał, że książki które czytał zawładnęły jego wyobraźnią i życiem.
Jednak zawsze będziemy myśleć o nim nie tylko jak o obłąkanym szaleńcu, lecz także o wielkim, romantycznym bohaterze, który dla swych jakże pięknych ideałów, walczył nawet z wiatrakami.