Odyseusz był królem starożytnej Itaki. Brał udział w wojnie trojańskiej, był współtwórcą „konia trojańskiego”, dzięki któremu Grekom udało się pokonać Troję w dziesięcioletniej wojnie „o Helenę”. Odyseusza przedstawiono jako męża wspaniałego, barczystego, silnego i przystojnego o ciemnych oczach i czarnych, kręconych włosach. Sam jego wygląd wzbudzał respekt u przeciwników.
Odys, jak każdy człowiek, miał wiele zalet i wad. Nigdy nie opuszczały go: pomysłowość, przebiegłość, odwaga i honor, dzięki którym wielokrotnie ratował życie swoim towarzyszom i swoje. Nie zawahał się, gdy wezwano go do uczestnictwa w wojnie przeciw Troi i wytrwał pod jej murami dziesięć lat. W drodze do domu przezwyciężył wiele przeszkód i niebezpieczeństw. Pokonał cyklopa Polifema, czary boginki Kirke i przy pomocy Ateny powrócił do swego rodzinnego kraju, wbrew klątwie Polifema i chęci zemsty Posejdona. Dzięki męstwu i roztropności przeprowadził swój statek koło wyspy syren i pokonał zalotników swojej żony. Odyseuszowi, mimo iż uchodził za twardego jak skała męża i woja, nie obce były uczucia wierności, miłości i wrażliwości. Mimo wielu pokus, pozostał wierny i kochający Penelopę. Z wielkim rozrzewnieniem witał się z Itaką, synem Telemachem, a nawet uronił łzy nad konającym psem, którego chował od szczeniaka. Odyseusz nie był jednak ideałem.
Zuchwalstwo i okrucieństwo nie były mu obce. Bez cienia litości wyłupił oko Polifemowi i pozabijał kandydatów do ręki Penelopy i tronu Itaki, a może wystarczyło ich tylko przegnać z dworu. Był dumny ze swoich wyczynów i lubił się nimi chwalić. Zdarzało mu się być też nierozważnym, jak wtedy, gdy wykrzyczał swoje imię oślepionemu cyklopowi, przez co sprowadził kłopoty i nieszczęścia na siebie i swoją załogę.
Odyseusz lubił trudne wyzwania i niebezpieczne przygody, był dobrym człowiekiem oraz dumnym i walecznym wojownikiem. Ile prawdy jest w starożytnej legendzie o Odysie, tego nikt do dziś nie wie. Mimo to, myślę, że Odyseusz jest bardzo ciekawą postacią w mitologii greckiej. Mimo wad, które być może w tamtych czasach nimi nie były, Odyseusz zasługuje na pełne uznanie.
Bohaterstwo, poświęcenie i honor są godne naśladowania, zwłaszcza, że współcześnie zapominamy, że w ogóle istnieją.
Odyseusz był królem starożytnej Itaki. Brał udział w wojnie trojańskiej, był współtwórcą „konia trojańskiego”, dzięki któremu Grekom udało się pokonać Troję w dziesięcioletniej wojnie „o Helenę”. Odyseusza przedstawiono jako męża wspaniałego, barczystego, silnego i przystojnego o ciemnych oczach i czarnych, kręconych włosach. Sam jego wygląd wzbudzał respekt u przeciwników.
Odys, jak każdy człowiek, miał wiele zalet i wad. Nigdy nie opuszczały go: pomysłowość, przebiegłość, odwaga i honor, dzięki którym wielokrotnie ratował życie swoim towarzyszom i swoje. Nie zawahał się, gdy wezwano go do uczestnictwa w wojnie przeciw Troi i wytrwał pod jej murami dziesięć lat. W drodze do domu przezwyciężył wiele przeszkód i niebezpieczeństw. Pokonał cyklopa Polifema, czary boginki Kirke i przy pomocy Ateny powrócił do swego rodzinnego kraju, wbrew klątwie Polifema i chęci zemsty Posejdona. Dzięki męstwu i roztropności przeprowadził swój statek koło wyspy syren i pokonał zalotników swojej żony. Odyseuszowi, mimo iż uchodził za twardego jak skała męża i woja, nie obce były uczucia wierności, miłości i wrażliwości. Mimo wielu pokus, pozostał wierny i kochający Penelopę. Z wielkim rozrzewnieniem witał się z Itaką, synem Telemachem, a nawet uronił łzy nad konającym psem, którego chował od szczeniaka. Odyseusz nie był jednak ideałem.
Zuchwalstwo i okrucieństwo nie były mu obce. Bez cienia litości wyłupił oko Polifemowi i pozabijał kandydatów do ręki Penelopy i tronu Itaki, a może wystarczyło ich tylko przegnać z dworu. Był dumny ze swoich wyczynów i lubił się nimi chwalić. Zdarzało mu się być też nierozważnym, jak wtedy, gdy wykrzyczał swoje imię oślepionemu cyklopowi, przez co sprowadził kłopoty i nieszczęścia na siebie i swoją załogę.
Odyseusz lubił trudne wyzwania i niebezpieczne przygody, był dobrym człowiekiem oraz dumnym i walecznym wojownikiem. Ile prawdy jest w starożytnej legendzie o Odysie, tego nikt do dziś nie wie. Mimo to, myślę, że Odyseusz jest bardzo ciekawą postacią w mitologii greckiej. Mimo wad, które być może w tamtych czasach nimi nie były, Odyseusz zasługuje na pełne uznanie.
Bohaterstwo, poświęcenie i honor są godne naśladowania, zwłaszcza, że współcześnie zapominamy, że w ogóle istnieją.
może być ?? licze na naj pozdro