Polityczna niestabilność Polski, częste zmiany rządów, korupcja polityczna i prywata zniechęciły marszałka Józefa Piłsudskiego do obowiązującego modelu ustrojowego. Były naczelnik państwa wycofał się w 1924 roku z życia publicznego, jednak nie zaprzestał działalności publicystycznej. W swoich felietonach Józef Piłsudski wielokrotnie krytykował polski system polityczny, który określał jako "sejmokrację" i "partyjniactwo".
Rządy sanacji - potoczna nazwa rządów sprawowanych w Polsce w latach 1926-1939 przez marszałka Józefa Piłsudskiego i jego następców. Charakteryzowały się ograniczeniem demokracji i swobód obywatelskich i autorytarnymi metodami sprawowania władzy.
Sanacja jest topotoczna nazwa obozu piłsudczykowskiego rzadzącego w latach 1926-1939, powstała w związku z głoszonym przez Józefa Piłsudskiego hasłem „sanacji moralnej” życia publicznego w Polsce, wysuwanym w toku przygotowań i w okresie przewrotu majowego 1926 nazwa ta wzięła się od łacińskiego ‘uzdrowienie’. Piłsudski głosił tezę, że w Rzeczypospolitej winny działać trzy ośrodki władzy: prezydent, naczelny inspektor sił zbrojnych i premier. Zgodnie z życzeniem Marszałka, Zgromadzenie Narodowe wybrało prezydentem, po ustąpieniu Stanisława Wojciechowskiego, Ignacego Mościckiego. Stanowisko naczelnego inspektora objął sam Piłsudski (miał decydującą władzę nad wojskiem), a premiera powoływał prezydent. Lokalizując te ośrodki mówiono wówczas: Zamek (siedziba prezydenta), Belweder (siedziba Piłsudskiego), oraz Pałac Namiestnikowski (gdzie swoją siedzibę miał rząd). Rola parlamentu (a więc przedstawicieli społeczeństwa) sprowadzona została do uchwalania ustaw zgłoszonych przez Radę Ministrów. Posiadanie większości w sejmie i senacie pozwalało sanacyjnemu rządowi na realizację planu likwidowania demokracji parlamentarnej na rzecz systemu władzy centralnej. Początkowo myślano o utrwaleniu nowego porządku poprzez zmianę konstytucji. Wszakże jej projekt nie był jeszcze dopracowany, a poza tym rząd nie miał w Zgromadzenia Narodowym kwalifikowanej większości. Wobec tego były uchwalane różne ustawy ograniczające uprawnienia społeczeństwa i jego wpływ na rządy w Rzeczypospolitej. Należały do nich m.in. ustawy o zgromadzeniach i stowarzyszeniach. Podlegały one ścisłej kontroli władz administracyjnych, które mogły ograniczać ich działalność, a nawet je rozwiązywać. Wprowadzona została również ustawa o samorządach, która dawała znaczne uprawienia terytorialnym władzom administracyjnym (wojewodom, starostom itd.) z równoczesnym ograniczeniem roli samorządów wybieranych przez społeczeństwo. Dużo uwagi poświęcono reformie szkolnictwa wszystkich stopni. Szczególnie szkodliwą była ustawa o szkołach akademickich. Ograniczała w znacznym stopniu autonomię szkół wyższych. Dawała ona centralnym władzom oświatowym prawo zamykania katedr, a tym samym możliwość usuwania profesorów uniwersyteckich (oczywiście z przyczyn politycznych). Podobnie ustawodawstwo to w znacznym stopniu ograniczało działalność stowarzyszeń młodzieży akademickiej. Rządzący szczególną wagę przywiązywali do reformy sądownictwa i wymiaru sprawiedliwości. Tę dziedzinę życia uregulowano dekretem prezydenta, wprowadzającego nowy kodeks karny. Ograniczał on niezależność sędziów na rzecz uprawnień ministra sprawiedliwości. Te i inne postanowienia podejmowane przez ministrów czy prezydenta pozwalały rządowi na zwalnianie urzędników niewygodnych ze względów politycznych.
Polityczna niestabilność Polski, częste zmiany rządów, korupcja polityczna i prywata zniechęciły marszałka Józefa Piłsudskiego do obowiązującego modelu ustrojowego. Były naczelnik państwa wycofał się w 1924 roku z życia publicznego, jednak nie zaprzestał działalności publicystycznej. W swoich felietonach Józef Piłsudski wielokrotnie krytykował polski system polityczny, który określał jako "sejmokrację" i "partyjniactwo".
Rządy sanacji - potoczna nazwa rządów sprawowanych w Polsce w latach 1926-1939 przez marszałka Józefa Piłsudskiego i jego następców. Charakteryzowały się ograniczeniem demokracji i swobód obywatelskich i autorytarnymi metodami sprawowania władzy.
Sanacja jest topotoczna nazwa obozu piłsudczykowskiego rzadzącego w latach 1926-1939, powstała w związku z głoszonym przez Józefa Piłsudskiego hasłem „sanacji moralnej” życia publicznego w Polsce, wysuwanym w toku przygotowań i w okresie przewrotu majowego 1926 nazwa ta wzięła się od łacińskiego ‘uzdrowienie’.
Piłsudski głosił tezę, że w Rzeczypospolitej winny działać trzy ośrodki władzy: prezydent, naczelny inspektor sił zbrojnych i premier. Zgodnie z życzeniem Marszałka, Zgromadzenie Narodowe wybrało prezydentem, po ustąpieniu Stanisława Wojciechowskiego, Ignacego Mościckiego. Stanowisko naczelnego inspektora objął sam Piłsudski (miał decydującą władzę nad wojskiem), a premiera powoływał prezydent. Lokalizując te ośrodki mówiono wówczas: Zamek (siedziba prezydenta), Belweder (siedziba Piłsudskiego), oraz Pałac Namiestnikowski (gdzie swoją siedzibę miał rząd). Rola parlamentu (a więc przedstawicieli społeczeństwa) sprowadzona została do uchwalania ustaw zgłoszonych przez Radę Ministrów.
Posiadanie większości w sejmie i senacie pozwalało sanacyjnemu rządowi na realizację planu likwidowania demokracji parlamentarnej na rzecz systemu władzy centralnej. Początkowo myślano o utrwaleniu nowego porządku poprzez zmianę konstytucji. Wszakże jej projekt nie był jeszcze dopracowany, a poza tym rząd nie miał w Zgromadzenia Narodowym kwalifikowanej większości. Wobec tego były uchwalane różne ustawy ograniczające uprawnienia społeczeństwa i jego wpływ na rządy w Rzeczypospolitej. Należały do nich m.in. ustawy o zgromadzeniach i stowarzyszeniach. Podlegały one ścisłej kontroli władz administracyjnych, które mogły ograniczać ich działalność, a nawet je rozwiązywać. Wprowadzona została również ustawa o samorządach, która dawała znaczne uprawienia terytorialnym władzom administracyjnym (wojewodom, starostom itd.) z równoczesnym ograniczeniem roli samorządów wybieranych przez społeczeństwo. Dużo uwagi poświęcono reformie szkolnictwa wszystkich stopni. Szczególnie szkodliwą była ustawa o szkołach akademickich. Ograniczała w znacznym stopniu autonomię szkół wyższych. Dawała ona centralnym władzom oświatowym prawo zamykania katedr, a tym samym możliwość usuwania profesorów uniwersyteckich (oczywiście z przyczyn politycznych). Podobnie ustawodawstwo to w znacznym stopniu ograniczało działalność stowarzyszeń młodzieży akademickiej. Rządzący szczególną wagę przywiązywali do reformy sądownictwa i wymiaru sprawiedliwości. Tę dziedzinę życia uregulowano dekretem prezydenta, wprowadzającego nowy kodeks karny. Ograniczał on niezależność sędziów na rzecz uprawnień ministra sprawiedliwości. Te i inne postanowienia podejmowane przez ministrów czy prezydenta pozwalały rządowi na zwalnianie urzędników niewygodnych ze względów politycznych.