Przypuszczalnie był taki czas, kiedy to właśnie kobiety panowały nad mężczyznami. Tak uważał chociażby Jacob Bachofen - historyk. Niegdyś, w czasach nieograniczonej swobody, również tej intymnej, nomadycznego sposobu życia, najwyższą władzę sprawował nie nikt inny jak bogini Afrodyta. Jaka ona była?
W antyku dbano tak o rozwój ducha jak i ciała. Ideałem było mieć dziecko piękne i dobre, czyli kalos kagathos. Greccy młodzi mieli być piękni fizycznie, sprawni, wysportowani. Od dziecka trenowali te dyscypliny, które obowiązywały podczas igrzysk. Oczywiście dzisiejsze olimpiady są niepodobne do tych z odległej przeszłości. Niemniej tak jak dzisiaj, tak i wtedy, dbano o zdrowie. Czy Afrodyta była inna?
Kwestia jej pochodzenia nie jest do końca nam znana, gdyż różnie się przedstawia w mitach. W jednym micie dowiadujemy się, że nie miała rodziców, z innego natomiast opisywana była jako córka Uranosa i Hemery. Jak było, tego nie wie już nikt. Z pewnością grzeszyła swoją urodą i uwodziła płeć przeciwną. Była żoną Hefajstosa, ale romans chociażby z Aresemjest świadectwem jej niewierności. Wiadomo jednak, że gdy mężczyźni zaczęli wykorzystywać swoją przewagę fizyczną do męczenia kobiet, te wszczęły bunt. I tak właśnie powstały Amazonki odcinające sobie pierś, by mogły lepiej posługiwać się łukiem. Mężczyźni były im potrzebne tylko po to, by łączyć się w pary. U młodych chłopców powodowały zwichnięcia bioder i kolan, aby zapobiec walce, gdy staną się całkiem dojrzałymi. I w końcu władzę nad ludzkością przejęła inna bogini - Demeter.
Afrodyta nie była złą boginią. Kiedy uważała za słuszne, służyła pomocą. Miała też swoje atrybuty: rydwan z gołębiami, róża, mirt. Lubiana była zwłaszcza przez kobiety, które widziały w niej patronkę małżeństwa. Ze względu na jej związek z morzem była czczona przez żeglarzy i w miastach portowych. Należy jednak brać pod uwagę, że tak naprawdę ideałem nie mogła być, gdyż jak wiadomo, potrafiła przekupić, by uznano ją za najładniejszą z bogiń, przez co rozpętała wojnę Trojańską, w której sprzyjała Trojanom. Tak, na pewno do ideału jej jeszcze brakowało. Niemniej, wielu ludzi widziało go w niej, a świadectwem tego było czczenie jej postaci.
Taka podpowiedź:
Przypuszczalnie był taki czas, kiedy to właśnie kobiety panowały nad mężczyznami. Tak uważał chociażby Jacob Bachofen - historyk. Niegdyś, w czasach nieograniczonej swobody, również tej intymnej, nomadycznego sposobu życia, najwyższą władzę sprawował nie nikt inny jak bogini Afrodyta. Jaka ona była?
W antyku dbano tak o rozwój ducha jak i ciała. Ideałem było mieć dziecko piękne i dobre, czyli kalos kagathos. Greccy młodzi mieli być piękni fizycznie, sprawni, wysportowani. Od dziecka trenowali te dyscypliny, które obowiązywały podczas igrzysk. Oczywiście dzisiejsze olimpiady są niepodobne do tych z odległej przeszłości. Niemniej tak jak dzisiaj, tak i wtedy, dbano o zdrowie. Czy Afrodyta była inna?
Kwestia jej pochodzenia nie jest do końca nam znana, gdyż różnie się przedstawia w mitach. W jednym micie dowiadujemy się, że nie miała rodziców, z innego natomiast opisywana była jako córka Uranosa i Hemery. Jak było, tego nie wie już nikt. Z pewnością grzeszyła swoją urodą i uwodziła płeć przeciwną. Była żoną Hefajstosa, ale romans chociażby z Aresemjest świadectwem jej niewierności. Wiadomo jednak, że gdy mężczyźni zaczęli wykorzystywać swoją przewagę fizyczną do męczenia kobiet, te wszczęły bunt. I tak właśnie powstały Amazonki odcinające sobie pierś, by mogły lepiej posługiwać się łukiem. Mężczyźni były im potrzebne tylko po to, by łączyć się w pary. U młodych chłopców powodowały zwichnięcia bioder i kolan, aby zapobiec walce, gdy staną się całkiem dojrzałymi. I w końcu władzę nad ludzkością przejęła inna bogini - Demeter.
Afrodyta nie była złą boginią. Kiedy uważała za słuszne, służyła pomocą. Miała też swoje atrybuty: rydwan z gołębiami, róża, mirt. Lubiana była zwłaszcza przez kobiety, które widziały w niej patronkę małżeństwa. Ze względu na jej związek z morzem była czczona przez żeglarzy i w miastach portowych. Należy jednak brać pod uwagę, że tak naprawdę ideałem nie mogła być, gdyż jak wiadomo, potrafiła przekupić, by uznano ją za najładniejszą z bogiń, przez co rozpętała wojnę Trojańską, w której sprzyjała Trojanom. Tak, na pewno do ideału jej jeszcze brakowało. Niemniej, wielu ludzi widziało go w niej, a świadectwem tego było czczenie jej postaci.