Chłopak wbiega do sklepu , gdy nikt nie patrzy zabiera pod kurtkę alkohol i papierosy . Widzisz to tylko Ty , nagle chwytasz go za ramię , i mówisz :
- Co Ty wyrabiasz ?.
- Nic , o co ci chodzi ? .
- Przecież widziałam , kradniesz...
- Możemy się razem podzielić , ok ? Tylko cii... !
- Nie .!
Zaprowadzasz go pod kasę sklepową , i pokazujesz co znajduję się pod kurtką . Policja od razu przyjeżdża i zabiera chłopaka . A Tobie policjanci są wdzięczni , że przyłapałaś Go na gorącym uczynku .
Czyli , chodzi o to , że odmówiłaś , i zaprowadziłaś go , by poinformować osoby przy kasie . ; ))
(ty)-Dzień dobry
(ona)-Dzień dobry, w czym mogę pomóc ?
(ty)-Poproszę kilogram cukru,6 jakbłek oraz dwa wafelki grzesiek
(ona)-Razem będzie 10 złotych i 20 groszy
(ty)-Dziękuję, do widzenia
(ona)-Proszę, dowidzenia
Chłopak wbiega do sklepu , gdy nikt nie patrzy zabiera pod kurtkę alkohol i papierosy . Widzisz to tylko Ty , nagle chwytasz go za ramię , i mówisz :
- Co Ty wyrabiasz ?.
- Nic , o co ci chodzi ? .
- Przecież widziałam , kradniesz...
- Możemy się razem podzielić , ok ? Tylko cii... !
- Nie .!
Zaprowadzasz go pod kasę sklepową , i pokazujesz co znajduję się pod kurtką . Policja od razu przyjeżdża i zabiera chłopaka . A Tobie policjanci są wdzięczni , że przyłapałaś Go na gorącym uczynku .
Czyli , chodzi o to , że odmówiłaś , i zaprowadziłaś go , by poinformować osoby przy kasie . ; ))