Scenariusz przedstawienia. Potrzebuje scenariusza na 2-3 minutowe przedstawienie. 4-5 osób. Musi być na podstawie jakiejś książki.
funt20
Chłopcy z placu Broni (W klasie) Nauczyciel:π=3,14 (Chłopcy patrzą w okno nie słuchają profesora) Nauczyciel:Wiem że jesteście zmęczeni. Ale proszę o trochę skupienia. (Gdy kończy zdanie dzwoni dzwonek) (Boka z kolegami idzie na Plac) Boka:Musimy urządzić głosowanie na przewodniczącego Placu. Kolnay:A Związek Zbieraczy Kitu? Boka:Co ty z tym związkiem (krzyczy) (Ktoś z klasy wyjdzie i przejdzie z karteczką "Po głosowaniu") Nemeczek:Trzy głosy na Gereba reszta na Bokę! (Cała klasa gdzieś z kulis "Hip Hip Hurra!) Boka:Idziemy do Czerwonoskórych Nemeczek:Idę z tobą Kolnay:Ja też. (U Czerwonoskórych. Znowu wychodzi osoba z kartką tylko teraz z "Wyprawa zakończyła się klęską chłopcy uciekają" Nemeczek zobaczył Gereba wśród Czerwonoskórych. Bohaterowie uciekają łółódką Nemeczek wpada do wody i kaszle) Kolnay:Napiłeś się? Nemeczek:To nic takiego,ale zmieniając temat widziałem Gereba! Kolnay:Ernest nie ty jeden Janosz i ja też. Boka:Co Janosz?! Powiedziałem tylko że mi się wydaje. Nemeczek:Wracajmy, nie kłóćcie się! (Gereb też zauważył chłopców i przeprasza ich) Gereb:Sorka... Boka:Może inne słowo. Gereb:Przepraszam! Boka:I co ja mam teraz zrobić? Zastanowię się! Przyjdź jutro! (Nadbiega Barabasz) Barabasz:Janosz!Nemeczek jest chory! Ciężko chory! Nie wiem co mu jest ale podsłuchałem lekarza i chłopak nie dożyje jutra. Boka:Chodźmy! (Dom Nemeczka) Matka (przez łzy):Chłopcy spóżniliście się... (Chłopcy i rodzice zmarłego płaczą i kurtyna)