Co mógłby powiedzieć ptak siedzący na gałęzi,który obserwuje tragiczne wydarzenie?( w tym przypadku Ikara wpadającego do morza) Zapisz jego wypowiedź (ptaka) w formie monologu.
http://desmond.imageshack.us/Himg287/scaled.php?server=287&filename=krajobrazzupadkiemikaraok1558m.jpg&res=landing
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Nie cierpię dzieci. Ciągle tylko wrzeszczą, tupią nogami, nie dają spokojnie posiedzieć na gałęzi. Zero szacunku dla przyrody! Ech.. ale co ja mogę? Spuścić nieprzyjemną bombę na głowę? Amunicji zabraknie. Zaśpiewać najbrzydziej jak potrafię? Dostanę kamieniem. Smutny bywa los ptaka.. Smu.. A to co? To jakis ptak? Nie znam. To człowiek. Spada w dół. Co on tam ma? Skrzydła? Ha, dowcipniś! Robi sobie żarty ze sztuki latania, niewdzięcznicy. Obrazi tym sposobem, odleci, a biedny ptak będzie musiał to znieść. Ludzie! Leci w dół. Pf, powinien już teraz układać ciało do uniesienia się. Nie robi tego. Nawet się podstaw nie trzyma! A żebyś tak wpadł do tej wody i pióra zamoczył! Ha! Leci nadal, coraz bliżej. Skrzydła rozłóż, rozłóż je! Spada, jest blisko, to już koniec, on wierci się, krzyczy - moje biedne, ptasie uszy! Nie, chyba nie chce by spadł do wody, nie chce! Nie! [przerwa] Wpadł. Znika pod wodą, pióra pływają na powierzchni, a on tonie, spada na dno. Głupiec, ale trochę mi go żal. Trochę. Mógł się za to nie brać. A on go nie widzi? Jakiś meżczyzna zajmuj się swoją ziemię, a może i nie swoją? A tamten niby-ptak? Gdzie? Utonął? Czy może teraz udaje rybę?