DAM 582 PKT WRAZ Z NAJLEPSZĄ Ułóż zakończenie tej historii w formie zapisu z dziennika chłopca z 6 kwietnia. (Pamiętaj o zastosowaniu narracji w 1. osobie ). Sam / sama zdecyduj, czy b ędzie ono szczęśliwe, czy smutne, oraz jaka będzie forma zapisu: poważna czy dowcipna.
Podręcznik " Jutro pójdę w świat '' str. 74
Historia pod tytułem ,,Adrian Mole . Męki dorastania"
SZYBKOOO
wilczek097
6 kwietnia Wysiadłem z samochodu. Kilka minut stałem rozmyślając. Taki zamyślony poszedłem do swego pokoju. W moim umyśle kotłowała się jedna myśl: ,,Przyjdzie czy nie przyjdzie..." Po kilku minutach drzwi się otwarły... Tak to była mama. Uśmiechnęła się do mnie i podeszła. Ja starałem się być poważny lecz źle mi to wychodziło. Mama przytuliła mnie nie tak, jak przytula się byle kogo. Przytuliła mnie bardzo czule. Poczułem, że w jej ramionach nie grozi mi żadne niebezpieczeństwo.
12 votes Thanks 20
doriskaaa123
Drogi Pamiętniku! Tego dnia, gdy wysiadłem z samochodu, wbiegłem do pokoju, rozpakowałem się i położyłem. Zastanawiałem się, czy mama rzeczywiście przyjdzie do mnie, aby mnie pocieszyć i tak się stało. Objęła mnie swymi spracowanymi rękoma i przytuliła mocno. Poczułem się wtedy jak w raju. W jej ramionach czułem się bezpieczny. Następnie spotkałem się z Pawłem. Długo się nie widzieliśmy, więc mieliśmy sobie wiele do opowiedzenia. Ten dzień był bardzo udany, spędziłem go mile w gronie najbliższych. Ciekawe co nowego zdarzy się jutro.
Wysiadłem z samochodu. Kilka minut stałem rozmyślając. Taki zamyślony poszedłem do swego pokoju. W moim umyśle kotłowała się jedna myśl: ,,Przyjdzie czy nie przyjdzie..." Po kilku minutach drzwi się otwarły... Tak to była mama. Uśmiechnęła się do mnie i podeszła. Ja starałem się być poważny lecz źle mi to wychodziło. Mama przytuliła mnie nie tak, jak przytula się byle kogo. Przytuliła mnie bardzo czule. Poczułem, że w jej ramionach nie grozi mi żadne niebezpieczeństwo.
Tego dnia, gdy wysiadłem z samochodu, wbiegłem do pokoju, rozpakowałem się i położyłem. Zastanawiałem się, czy mama rzeczywiście przyjdzie do mnie, aby mnie pocieszyć i tak się stało. Objęła mnie swymi spracowanymi rękoma i przytuliła mocno. Poczułem się wtedy jak w raju. W jej ramionach czułem się bezpieczny. Następnie spotkałem się z Pawłem. Długo się nie widzieliśmy, więc mieliśmy sobie wiele do opowiedzenia. Ten dzień był bardzo udany, spędziłem go mile w gronie najbliższych. Ciekawe co nowego zdarzy się jutro.