Hmm... Myślę, że chodzi tu o łamanie wszelkich zasad, przykazań. To przecież one nadają światu reguł, do których trzeba się przyporządkować. Ludzie od wieków dbają i walczą o porządek na świecie, nie po to, aby ktoś to niszczył. "Balladyna" nie tylko popełniła zatem zbrodnię wobec siebie, ale i także wobec swojej rodziny, najbliższego otoczenia, a także... świata.
Hmm... Myślę, że chodzi tu o łamanie wszelkich zasad, przykazań. To przecież one nadają światu reguł, do których trzeba się przyporządkować. Ludzie od wieków dbają i walczą o porządek na świecie, nie po to, aby ktoś to niszczył. "Balladyna" nie tylko popełniła zatem zbrodnię wobec siebie, ale i także wobec swojej rodziny, najbliższego otoczenia, a także... świata.