Na przykładzie można podać filozofię Platona. Ludzie, siedzący w jaskini, patrzyli na ścianę, a na ścianie widniały jedynie cienie tego, co działo się za ich plecami. Trzeba dotrzec czegoś prawdzwie piękno. Dziś nie dostrzegamy piękna w życiu. Podążamy "biegem" przez nasze życie, nie patrząc na piękno, które nas otacza, trzeba się w nim zanurzyć. A co za tym idzie, doceniamy to co jest piękne a wtedy życie jest dla nas warte, cokolwiek warte. Czym "mniejsze" rzeczy nas cieszą, tym mniej nam potrzeba do szczęście, tym samym łatwiej nam dowartościować życie. Trzeba dostrzegać tak zwanego drugiego dna, przyjrzeć się dokładnie, szczegółowo, jednak pierwsze wrażenie tego nie ukazje.
Na przykładzie można podać filozofię Platona. Ludzie, siedzący w jaskini, patrzyli na ścianę, a na ścianie widniały jedynie cienie tego, co działo się za ich plecami. Trzeba dotrzec czegoś prawdzwie piękno. Dziś nie dostrzegamy piękna w życiu. Podążamy "biegem" przez nasze życie, nie patrząc na piękno, które nas otacza, trzeba się w nim zanurzyć. A co za tym idzie, doceniamy to co jest piękne a wtedy życie jest dla nas warte, cokolwiek warte. Czym "mniejsze" rzeczy nas cieszą, tym mniej nam potrzeba do szczęście, tym samym łatwiej nam dowartościować życie. Trzeba dostrzegać tak zwanego drugiego dna, przyjrzeć się dokładnie, szczegółowo, jednak pierwsze wrażenie tego nie ukazje.