Rozwiń myśl "Człowiek nie jest stworzony do klęski.Człowieka można zniszczyć,ale nie pokonać".
Jakby co to omawiamy teraz lekturę "Stary człowiek i morze" więc w pewnym sensie ta myśl może podchodzić pod ten temat.
1ewurycka
Człowiek nie jest stworzony do klęski, można go zniszczyć, ale nie pokonać. Taki właśnie był stary Santiago. Nie dał się pokonać, nie przejmował się tym, co o nim myślą, wiedział, że chce spędzić resztę życia na morzu... pływać, łowić ryby, poznawać morze i wyspy... Santiago nie poddał się, był dzielny i chociaż marlin (ryba) która bardzo mocno ciągnęła jego łódź, to ten nie poddał się i mając mocno zakrwawione od liny ręce, nie puścił jej... Nie dał się pokonać, chociaż jego ręce były już zniszczone. Walczył o tą zdobycz i dzięki tej walce mógł udowodnić późniejszym widzom, jaki on jest nieugięty... chociaż ryba zostałą zjedzona przez inne stworzenia wodne podczas jego snu, zachował się szkielet, którym później zaczwycali się wszyscy mieszkańcy... Santiago nie dał się pokonać, był niezwykle dzielnym człowiekiem, bierzmy z niego przykład.
PS. Liczę na najlepszą ;p Bo te dwie powyższe są jakieś takie nie bardzo ;p
10 votes Thanks 7
SoniaDru
nie podczas jego snu. On walczyl z rekinami lecz skonczyla mu sie bron a ich bylo za wiele
Fivex
"Człowiek nie jest stworzony do klęski.Człowieka można zniszczyć,ale nie pokonać" - to jeden z aforyzmów zawartych w książce ,,Stary człowiek i morze". Głównym bohaterem był Santiago -człowiek, który w stu procentach był potwierdzeniem tej tezy. To prawda, że człowieka można zniszczyć, zmieszać z błotem, utrudniać mu życie, mówić, że już się skończył, ale jeżeli ten człowiek podniesie się, wstanie i powie, że to jeszcze nie koniec, to dowodzi, że nikt go nie pokona. Wielu ludzi, kiedy zaczynają się problemy, po prostu odpuszcza, poddaje się. Tylko nieliczni poddają się, walczą, a kiedy już osiągają, to co zamierzyli, cieszą się z wygranej. Santiago nie poddał się, walczył ryzykując życiem i wygrał. Udowodnił wszystkim, że ma w sobie mnóstwo siły i woli walki. Pokazał, że mógłby podnosić góry, bo ma w sobie ciągle siłę, jak młodzieniec, ale też doświadczenie jak stary człowiek.
Taki właśnie był stary Santiago. Nie dał się pokonać, nie przejmował się tym, co o nim myślą, wiedział, że chce spędzić resztę życia na morzu... pływać, łowić ryby, poznawać morze i wyspy...
Santiago nie poddał się, był dzielny i chociaż marlin (ryba) która bardzo mocno ciągnęła jego łódź, to ten nie poddał się i mając mocno zakrwawione od liny ręce, nie puścił jej... Nie dał się pokonać, chociaż jego ręce były już zniszczone. Walczył o tą zdobycz i dzięki tej walce mógł udowodnić późniejszym widzom, jaki on jest nieugięty... chociaż ryba zostałą zjedzona przez inne stworzenia wodne podczas jego snu, zachował się szkielet, którym później zaczwycali się wszyscy mieszkańcy...
Santiago nie dał się pokonać, był niezwykle dzielnym człowiekiem, bierzmy z niego przykład.
PS. Liczę na najlepszą ;p
Bo te dwie powyższe są jakieś takie nie bardzo ;p
Pozdrawiam:)