Zanim poruszę temat cierpienia jako wartości w procesie kształtowania się charakteru człowieka, należałoby pomyśleć, nadmienić; czym w istocie jest samo cierpienie. Czym jest cierpienie? Definicja cierpienia, określa je jako negatywny stan psychiczny lub/i fizyczny. Każdego dnia, na całym świecie cierpienie dotyka ludzi w bardziej lub mniej dotkliwy sposób. Ludzie cierpią z powodu chorób, głodu, wojen, poniesionych życiowych klęsk, z powodu straconej miłości, straty bliskiej osoby. Przyczyny cierpień, można mnożyć bez końca. Cierpienie jest nieodłącznym elementem ludzkiej egzystencji, wszakże nie ma człowieka, który przynajmniej raz w życiu nie doznał choćby namiastki cierpienia. Cierpienie jest jak znamie, z którym człowiek rodzi się i żyjąc z nim umiera.
Archetypem ludzkiego losu przeplecionym głębokim cierpieniem, ale też symbolem wytrwałości i pokory, niewątpliwie jest biblijny Hiob, który z możnego pana stał się człowiekiem ubogim i chorym za sprawą porozumienia, które Bóg zawarł z podburzającym go Szatanem (Ks.Hioba 2: 3). Hiob mimo własnej bogobojności i prawości, stracił bydło wraz z przychówkiem, następnie w czasie wichury zginęły wszystkie jego dzieci, włącznie z tym, iż dotknęła go straszna choroba, która całe jego ciało pokryła wrzodami, stopniowo tracił też szacunek wielu ludzi, którzy go wcześniej szanowali, żona z zaczęła drwić z bogobojności Hioba, a przyjaciele sugerowali mu, że widocznie zgrzeszył, skoro Bóg go karze (Ks.Hioba 20: 4-5). Mimo ze związanymi z tym cierpieniami, Hiob znosił wszystko z pokorą i trwał w wierze w Boga. Na skutek tych wszystkich wydarzeń, złorzeczył dniu, w którym został poczęty, złorzeczył dniu, w którym się urodził, a nawet zapragnął własnej śmierci. Miewał chwile zwątpienia we właściwość bożej decyzji, nie wiedział, dlaczego Bóg, którego sobie umiłował nad wszystko, w tak okrutny sposób go doświadcza (Ks. Hioba 10: 2-3). Hiob zdawał sobie sprawę, że jego cierpienie jest niezawinione, jednak w czasie przemyśleń, we własnych cierpieniach upatrywał nawet swojej winy, prosząc Boga, aby wskazał mu w czym zawinił. Mimo, że żona i przyjaciele sugerowali mu, że Bóg jest niesprawiedliwy, Hiob nie złorzeczył Bogu, jednak miał żal, że za swoją prawość i miłość do Boga, został ukarany. Czas na przemyślenia jaki dostał od Boga, z czasem pozwolił mu odkryć z trwogą, że to właśnie grzesznikowi często sprzyja szczęście, że cierpienie nie zawsze musi być karą, ale może też być wartością. Później Hiob w rozmowie z Bogiem, wstawił się za przyjaciółmi, którzy go podburzali przeciwko Bogu, wyznał, że miał chwile zwątpienia we właściwość bożej decyzji, jednak nigdy nie zwątpił w słuszność postanowień bożych. Tak też Bóg widząc niezłomną prawość i pokorę Hioba, przywrócił mu szczęście, zwracając mu wszystko w dwójnasób wszystkiego co posiadał.
Historia Hioba dosadnie obrazuje sposób kształtowania się charakteru człowieka, którego dotyka cierpienie. Od przyjęcia cierpienia jako czegoś normalnego, co dotyka wielu, poprzez zwątpienie, a w końcu do rozmyślań nad własnym postępowaniem. Poprzez cierpienie, kształtuje się cierpliwość, empatia i zrozumienie dla drugiego człowieka. Cierpienie jest wartością, która wzbogaca ludzkie wnętrze o postrzeganie ludzi oraz wszystkiego dookoła w szerszej perspektywie, niż tylko zastanawianie się nad sobą samym. Dzięki cierpieniu człowiek jest w stanie doznać skrajnych uczuć, które umożliwiają mu rozumienie innych ludzi, ich cierpienia i utrapień z nim związanych. Cierpienie mimo bolesnych doświadczeń jest nauką, która wzbogaca człowieka o wartości, których nie doznaje nikt, kto nie zaznał danego cierpienia. W momencie cierpienia, człowiek zaczyna dostrzegać i przede wszystkim doceniać to, co stracił, tym samym doceniając wszystko dobre, co przynosi mu życie, ciesząc się z najmniejszych pozytywnych drobnostek. Chwile cierpenia wzbogacają człowieka, iż zdaje sobie sprawę z własnych słabości, bycia tylko i aż człowiekiem. Cierpiąc, człowiek w pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że jego cierpienie nie jest karą za grzechy, ale jest to sposobem na obudzenie w nim prawdziwego człowieczeństwa, humanitarnych odruchów, wszakże żyjąc w dzisiejszym świecie, ludzie powinni zdawać sobie sprawę, że przynależność do gatunku ludzkiego, nie przesądza o byciu człowiekiem bogatym w człowieczeństwo. Cierpienie choć bolesne i ciężkie, można postrzegać jako nagrodę naszego, ludzkiego rozwoju duchowego, jest dodatkowym bagażem, bardzo praktycznym w rozwoju intelektualnym każdego człowieka. Gdyby na Ziemi nie istniało cierpienie, ludzie byliby zbyt egoistyczni względem siebie, świat nie byłby taki jaki jest pełen cierpeinia ale też zrozumienia. Być może świat byłby gorszy, gdyż jeden raniłby drugiego i nikt nie zastanawiałby się nad sensem doświadczanych negatywnych przeżyć.
Zanim poruszę temat cierpienia jako wartości w procesie kształtowania się charakteru człowieka, należałoby pomyśleć, nadmienić; czym w istocie jest samo cierpienie. Czym jest cierpienie? Definicja cierpienia, określa je jako negatywny stan psychiczny lub/i fizyczny. Każdego dnia, na całym świecie cierpienie dotyka ludzi w bardziej lub mniej dotkliwy sposób. Ludzie cierpią z powodu chorób, głodu, wojen, poniesionych życiowych klęsk, z powodu straconej miłości, straty bliskiej osoby. Przyczyny cierpień, można mnożyć bez końca. Cierpienie jest nieodłącznym elementem ludzkiej egzystencji, wszakże nie ma człowieka, który przynajmniej raz w życiu nie doznał choćby namiastki cierpienia. Cierpienie jest jak znamie, z którym człowiek rodzi się i żyjąc z nim umiera.
Archetypem ludzkiego losu przeplecionym głębokim cierpieniem, ale też symbolem wytrwałości i pokory, niewątpliwie jest biblijny Hiob, który z możnego pana stał się człowiekiem ubogim i chorym za sprawą porozumienia, które Bóg zawarł z podburzającym go Szatanem (Ks.Hioba 2: 3). Hiob mimo własnej bogobojności i prawości, stracił bydło wraz z przychówkiem, następnie w czasie wichury zginęły wszystkie jego dzieci, włącznie z tym, iż dotknęła go straszna choroba, która całe jego ciało pokryła wrzodami, stopniowo tracił też szacunek wielu ludzi, którzy go wcześniej szanowali, żona z zaczęła drwić z bogobojności Hioba, a przyjaciele sugerowali mu, że widocznie zgrzeszył, skoro Bóg go karze (Ks.Hioba 20: 4-5). Mimo ze związanymi z tym cierpieniami, Hiob znosił wszystko z pokorą i trwał w wierze w Boga. Na skutek tych wszystkich wydarzeń, złorzeczył dniu, w którym został poczęty, złorzeczył dniu, w którym się urodził, a nawet zapragnął własnej śmierci. Miewał chwile zwątpienia we właściwość bożej decyzji, nie wiedział, dlaczego Bóg, którego sobie umiłował nad wszystko, w tak okrutny sposób go doświadcza (Ks. Hioba 10: 2-3). Hiob zdawał sobie sprawę, że jego cierpienie jest niezawinione, jednak w czasie przemyśleń, we własnych cierpieniach upatrywał nawet swojej winy, prosząc Boga, aby wskazał mu w czym zawinił. Mimo, że żona i przyjaciele sugerowali mu, że Bóg jest niesprawiedliwy, Hiob nie złorzeczył Bogu, jednak miał żal, że za swoją prawość i miłość do Boga, został ukarany. Czas na przemyślenia jaki dostał od Boga, z czasem pozwolił mu odkryć z trwogą, że to właśnie grzesznikowi często sprzyja szczęście, że cierpienie nie zawsze musi być karą, ale może też być wartością. Później Hiob w rozmowie z Bogiem, wstawił się za przyjaciółmi, którzy go podburzali przeciwko Bogu, wyznał, że miał chwile zwątpienia we właściwość bożej decyzji, jednak nigdy nie zwątpił w słuszność postanowień bożych. Tak też Bóg widząc niezłomną prawość i pokorę Hioba, przywrócił mu szczęście, zwracając mu wszystko w dwójnasób wszystkiego co posiadał.
Historia Hioba dosadnie obrazuje sposób kształtowania się charakteru człowieka, którego dotyka cierpienie. Od przyjęcia cierpienia jako czegoś normalnego, co dotyka wielu, poprzez zwątpienie, a w końcu do rozmyślań nad własnym postępowaniem. Poprzez cierpienie, kształtuje się cierpliwość, empatia i zrozumienie dla drugiego człowieka. Cierpienie jest wartością, która wzbogaca ludzkie wnętrze o postrzeganie ludzi oraz wszystkiego dookoła w szerszej perspektywie, niż tylko zastanawianie się nad sobą samym. Dzięki cierpieniu człowiek jest w stanie doznać skrajnych uczuć, które umożliwiają mu rozumienie innych ludzi, ich cierpienia i utrapień z nim związanych. Cierpienie mimo bolesnych doświadczeń jest nauką, która wzbogaca człowieka o wartości, których nie doznaje nikt, kto nie zaznał danego cierpienia. W momencie cierpienia, człowiek zaczyna dostrzegać i przede wszystkim doceniać to, co stracił, tym samym doceniając wszystko dobre, co przynosi mu życie, ciesząc się z najmniejszych pozytywnych drobnostek. Chwile cierpenia wzbogacają człowieka, iż zdaje sobie sprawę z własnych słabości, bycia tylko i aż człowiekiem. Cierpiąc, człowiek w pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że jego cierpienie nie jest karą za grzechy, ale jest to sposobem na obudzenie w nim prawdziwego człowieczeństwa, humanitarnych odruchów, wszakże żyjąc w dzisiejszym świecie, ludzie powinni zdawać sobie sprawę, że przynależność do gatunku ludzkiego, nie przesądza o byciu człowiekiem bogatym w człowieczeństwo. Cierpienie choć bolesne i ciężkie, można postrzegać jako nagrodę naszego, ludzkiego rozwoju duchowego, jest dodatkowym bagażem, bardzo praktycznym w rozwoju intelektualnym każdego człowieka. Gdyby na Ziemi nie istniało cierpienie, ludzie byliby zbyt egoistyczni względem siebie, świat nie byłby taki jaki jest pełen cierpeinia ale też zrozumienia. Być może świat byłby gorszy, gdyż jeden raniłby drugiego i nikt nie zastanawiałby się nad sensem doświadczanych negatywnych przeżyć.