Jakim sposobem spowodować swoją prace systematyczną? Co powoduje, że nasze plany się rozmywają? Jak wpłynąć na swoje życie, bo to w końcu do całego życia się odnosi, aby dzięki systematycznosci żyło mi się lepiej?
To co głównie dezorganizuje naszą pracę to jakiś temat pojawiający się nagle i zajmujący głowę. Niezwykle ważne w takim momencie jest odłożenie go w stosowny przedział naszego czasu tak aby nie zakłócił bieżącej pracy, ponieważ jeżeli zajmiemy się tym czego nie planujemy to rozjedziemy się na dobre a to spowoduje generalnie haos wszędzie, czyli zarówno w pracy jak i w życiu. Tym bardziej szukanie tematów prostych łatwych bądź wmawianie sobie, że właśnie teraz zasłużyliśmy na odpoczynek. Są rożne szkoły dotyczące ŻAB, ja stosuję taką, że jeśli mam tuzin małych wstretnych i upierdliwych, które nie pozwalają mi swobodnie myśleć to połykam je szybko i skreślam raz na zawsze. Jeśli będę pracował w wyznaczonych ramach czasowych to poprzez to, że nie będę odkładał pilnych spraw na pózniej, będę miał czas dla siebie i rodziny po południu i wieczorem. Jakże często pojawiam się wykonczony w domu kiedy dzieciaki śpią i zadaję sobie pytanie "co ja robiłem?" - to typowy efekt braku organizacji, bo pewnie w ciagu godziny mogłem zrobić to co pompowałem cały dzień. W taki sposób można dobrze pracować i wydajnie a jednocześnie być z bliskimi i mieć czas na koszenie trawnika.
(piszę w twoim imieniu)
Jakim sposobem spowodować swoją prace systematyczną?
Co powoduje, że nasze plany się rozmywają?
Jak wpłynąć na swoje życie, bo to w końcu do całego życia się odnosi, aby dzięki systematycznosci żyło mi się lepiej?
To co głównie dezorganizuje naszą pracę to jakiś temat pojawiający się nagle i zajmujący głowę. Niezwykle ważne w takim momencie jest odłożenie go w stosowny przedział naszego czasu tak aby nie zakłócił bieżącej pracy, ponieważ jeżeli zajmiemy się tym czego nie planujemy to rozjedziemy się na dobre a to spowoduje generalnie haos wszędzie, czyli zarówno w pracy jak i w życiu.
Tym bardziej szukanie tematów prostych łatwych bądź wmawianie sobie, że właśnie teraz zasłużyliśmy na odpoczynek.
Są rożne szkoły dotyczące ŻAB, ja stosuję taką, że jeśli mam tuzin małych wstretnych i upierdliwych, które nie pozwalają mi swobodnie myśleć to połykam je szybko i skreślam raz na zawsze.
Jeśli będę pracował w wyznaczonych ramach czasowych to poprzez to, że nie będę odkładał pilnych spraw na pózniej, będę miał czas dla siebie i rodziny po południu i wieczorem.
Jakże często pojawiam się wykonczony w domu kiedy dzieciaki śpią i zadaję sobie pytanie "co ja robiłem?" - to typowy efekt braku organizacji, bo pewnie w ciagu godziny mogłem zrobić to co pompowałem cały dzień.
W taki sposób można dobrze pracować i wydajnie a jednocześnie być z bliskimi i mieć czas na koszenie trawnika.