Idąc swą życiową drogą niejednokrotnie doświadczamy zła. Wiele rzeczy czy zjawisk wzbudza w nas skrajnie negatywne emocje. Nie skłamię chyba, że myślach każdego z nas, choć raz przewinęła się chęć naprawy świata, oczyszczenia go ze zła, jakim jest skażony. Niestety, nie zawsze mamy siły i odwagę wdrożyć w życie swe szczytne ideały. Uczucie bezradności niejednokrotnie okazuje się silniejsze. Na szczęście, bezradność nie zawsze wygrywa z działaniem. Znani są przecież ludzie, którzy rzucili wyzwanie złu i konsekwentnie, swą życiową postawą walczyli z niedoskonałością świata doczesnego. Wspomnę w tym miejscu takich ludzi jak: Matka Teresa z Kalkuty czy nasz ukochany Ojciec Święty Jan Paweł II. Oczywiście, nietrudno doszukać się podobnych postaci realizujących szczytne ideały wśród bohaterów literackich. Przywołać tu można chociażby takich ludzi jak Don Kichot czy Stasia Bozowska. Na pewno naprawa świata była celem głównego bohatera utworu Stefana Żeromskiego pt. „Ludzie bezdomni” Tomasz Judym już od najmłodszych lat nie miał łatwego życia. Urodził się jako syn biednego szewca – alkoholika. Swe dzieciństwo i młodość spędził u zamożnej ciotki, gdzie również nie miał lekkiego życia. Ciotka bardzo źle traktowała Tomasza, chłopak musiał jej usługiwać, ponadto bardzo często był obrażany, nierzadkie były też przypadki bicia. Jednak, mimo wielu upokorzeń ze strony ciotki, Judym miał możliwość uczęszczać do szkoły. Po ich ukończeniu podjął studia medyczne, a następnie odbył praktykę lekarską w Paryżu. Okres dzieciństwa i młodości miał ogromny wpływ na dalsze życie Judyma. Nasz bohater na co dzień miał kontakt ze złem. Jednak temu złu się nie poddał, postanowił pobierać nauki, dzięki którym w przyszłości mógł walczyć z negatywnymi aspektami tego świata. Kolejne okres życia Judyma pokazał, że młodzieńcze ideały naszego bohatera nie zaginęły. Tomasz, mógł świetnie zarabiać jako nowoczesny lekarz. Ale dla Judyma nie były ważne pieniądze, a dobro innych, słabszych ludzi. Dobitnie świadczy o tym postawa, jaką Tomasz zaprezentował podczas spotkania u doktora Czernisza. Wtedy to, w obecności lekarskiej elity Warszawy, Judym poproszony został o wygłoszenia referatu o stanie higieny we Francji. Tomasz zrealizował prośbę lekarskiej braci, jednak w swym referacie szczególną uwagę zwrócił na dramatyczną sytuację higieniczną panującą w Polsce wśród biedoty i bezdomnych. Judym zaproponował również sposób zmiany tej sytuacji. Twierdził, że lekarze powinni informować ludzi, jak należy przestrzegać higieny oraz bezpłatnie leczyć tych, których na pomoc medyczną nie stać. Nasz bohater wysunął nawet oskarżenia pod adresem obecnych na spotkaniu lekarzy, że służą oni jedynie ludziom majętnym, zupełnie nie przejmując się biednymi. Swym wystąpieniem Judym ściągnął na siebie zdecydowaną niechęć kolegów po fachu. Lekarze wystawili naszemu bohaterowi nieprawdziwą negatywną opinię wśród pacjentów. Niestety, ludzie uwierzyli w oszczerstwa, jakie głosili warszawscy lekarze, w wyniku czego Judym pozbawiony został pacjentów i zmuszony był zamknąć swój gabinet. Analizując przedstawioną powyżej sytuację nasuwa się podziw dla doktora Tomasza, który potrafił wypowiedzieć swoje zdanie doskonale wiedząc, że konsekwencją tego będzie ostra fala krytyki ze strony lekarskiego środowiska. Judym jednak za wszelką cenę chciał być wiernym swym ideałom. Uważam, że mimo niekorzystnych dla niego następstw swego wykładu, doktor Tomasz zrobił mały krok w kierunku naprawy świata. Dalsze kroki mające na celu eliminowanie zła Judym podjął podczas pobytu w Cisach, gdzie pracował w uzdrowisku. Po pewnym czasie Tomasz założył tam bezpłatny szpital dla biedoty. I tym razem środowisko miejscowych lekarzy sprzeciwiała się pomysłowi Judyma, jednak ten, nie zważając na opinię kolegów po fachu pomysł swój zrealizował. Nasz bohater podjął również szereg działań mających na celu poprawę warunków higienicznych biedoty oraz zapobieganie rozwojowi chorób. Doszedł bowiem do wniosku, że miejsce uważane za uzdrowisko, tak naprawdę jest wylęgarnią chorób. Kiedy Judym przedstawił te zarzuty, wraz z pomysłem osuszenia stawów właścicielom uzdrowiska, kazano mu się nie wtrącać. Tomasz jednak za wszelką cenę bronił swego stanowiska, by poprawić warunki najuboższej warstwy społeczeństwa Cisów. Efektem tak zdecydowanej postawy Judyma, powstał konflikt pomiędzy naszym bohaterem a właścicielami uzdrowiska. Doszło także do rękoczynów, w efekcie czego doktor Tomasz został zwolniony z pracy i zmuszony był po raz kolejny zmienić miejsce zamieszkania. Prezentowana przez bohatera postawa to kolejny dowód na to, jak bardzo ważnym celem dla Judyma była pomoc ludziom najbiedniejszym. Bowiem Tomasz nie miał przecież żadnej korzyści z tego, że tak bardzo dążył do osuszenia tych nieszczęsnych stawów. Oczywiście, prócz poczucia, że działa słusznie, że pomaga słabszym od siebie, że realizuje swe młodzieńcze ideały. Jednakże najwyraźniejszym argumentem, przemawiającym za tym, że Judym w całości poświęcił się dla idei naprawy świata jest jego decyzja, której następstwem jest rezygnacja z osobistego szczęścia na rzecz pomocy najuboższym. Decyzja o całkowitym poświęceniu się dla biednych dojrzewa w czasie pobytu w Zagłębiu Dąbrowskim. Judym czuje przekonanie, że jest odpowiedzialnu za losy biedoty, czyli klas społecznej, z której sam przecież się wywodzi. Kiedy nasz bohater postanowił już w całości poświęcić się pracy na rzecz ubogich, na jego drodze życiowej otwiera się szansa znalezienia szczęścia rodzinnego i założenia własnego domu. Judym może związać się z kochającą go, z wzajemnością, Joasią Podborską. Jednakże nasz bohater rezygnuje z osobistego szczęścia gdyż miłość postrzega jako zagrożenie, które uniemożliwi mi należyte wypełnianie swej misji pomocy najuboższym. Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani żony, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnął do serca z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie znikną te podłe nory. Muszę wyrzec się szczęścia. Muszę być sam jeden. Żeby obok mnie nikt nie był, nikt mnie nie trzymał – mówi Judym. Doktor Tomasza musi dokonać wyboru między dwoma racjami: albo zwiąże się z Joasią, założy dom i będzie wiódł szczęśliwe życie - albo poświęci się całkowicie pracy społecznej. Zdaniem Judyma obie możliwości wykluczają się. Boi się, że jeśli założy rodzinę i będzie musiał się o nią troszczyć, to zakiełkuje w nim przyschłe ziarno dorobkiewicza, zacznie obrastać w tłuszcz, porzuci pracę społeczną co będzie pogodzeniem się z panującym złem. Natomiast gdy wybierze życie społecznika skrzywdzi Joasię, zniszczy miłość i sam także będzie cierpiał. W końcu w walce między Tomaszem lekarzem, a Tomaszem człowiekiem pragnącym miłości wygrywa ten pierwszy. Świadczy to jedynie o tym, że naprawa świata była dla niego najważniejszy życiowym celem. Powoli zbliżam się do końca swej wypowiedzi. Powyżej przedstawiłem trzy sytuacje, w których znalazł się główny bohater „Ludzi bezdomnych”. W każdej z nich Judym dał wyraz wierności swym ideałom. Najpierw doktor Tomasz nie waha się wysunąć oskarżenia pod adresem lekarzy, którzy służą jedynie ludziom bogatym, zapominając o klasie najuboższej. Za swą postawę zostaje ukarany nienawiścią lekarskiego środowiska. Następnie, Judym chce pomagać najuboższym poprzez poprawę ich warunków higienicznych. Przedsięwzięcie Tomasza znowu spotyka fala krytyki, czego wynikiem jest zwolnienie z pracy. W końcu Judym staje przed bardzo trudnym wyborem między własnym szczęściem a wypełnianiu misji pomocy najuboższym. Nasz bohater wybiera tę drugą opcję, dając tym samym wyraz swemu bezgranicznemu poświęceniu dla dobra innych, słabszych ludzi. Czyż można żądać więcej argumentów, by uznać, że Tomasz Judym za główny cel swego życia postawił naprawę świata?
Przepraszam, że się wtrącę :) Pan wyżej- to nie jest rozprawka ! Nie wiesz nie pisz ! Rozprawka ta nawet nie ma akapitów i tezy ! Nawet ani jednego przykładu ! Jak chcesz dostać jedynke to przepisz to wyżej. A jak nie to najpierw napisz teze pozniej trzy przyklady popartymi conajmiej trzema przykładami i to zakończ pisząc np. Temat ten wydaje się na tyle ciekawy, ze na pewno jeszcze keidyś do niego wrócę itp ...
Idąc swą życiową drogą niejednokrotnie doświadczamy zła. Wiele rzeczy czy zjawisk wzbudza w nas skrajnie negatywne emocje. Nie skłamię chyba, że myślach każdego z nas, choć raz przewinęła się chęć naprawy świata, oczyszczenia go ze zła, jakim jest skażony. Niestety, nie zawsze mamy siły i odwagę wdrożyć w życie swe szczytne ideały. Uczucie bezradności niejednokrotnie okazuje się silniejsze. Na szczęście, bezradność nie zawsze wygrywa z działaniem. Znani są przecież ludzie, którzy rzucili wyzwanie złu i konsekwentnie, swą życiową postawą walczyli z niedoskonałością świata doczesnego. Wspomnę w tym miejscu takich ludzi jak: Matka Teresa z Kalkuty czy nasz ukochany Ojciec Święty Jan Paweł II. Oczywiście, nietrudno doszukać się podobnych postaci realizujących szczytne ideały wśród bohaterów literackich. Przywołać tu można chociażby takich ludzi jak Don Kichot czy Stasia Bozowska. Na pewno naprawa świata była celem głównego bohatera utworu Stefana Żeromskiego pt. „Ludzie bezdomni” Tomasz Judym już od najmłodszych lat nie miał łatwego życia. Urodził się jako syn biednego szewca – alkoholika. Swe dzieciństwo i młodość spędził u zamożnej ciotki, gdzie również nie miał lekkiego życia. Ciotka bardzo źle traktowała Tomasza, chłopak musiał jej usługiwać, ponadto bardzo często był obrażany, nierzadkie były też przypadki bicia. Jednak, mimo wielu upokorzeń ze strony ciotki, Judym miał możliwość uczęszczać do szkoły. Po ich ukończeniu podjął studia medyczne, a następnie odbył praktykę lekarską w Paryżu. Okres dzieciństwa i młodości miał ogromny wpływ na dalsze życie Judyma. Nasz bohater na co dzień miał kontakt ze złem. Jednak temu złu się nie poddał, postanowił pobierać nauki, dzięki którym w przyszłości mógł walczyć z negatywnymi aspektami tego świata. Kolejne okres życia Judyma pokazał, że młodzieńcze ideały naszego bohatera nie zaginęły. Tomasz, mógł świetnie zarabiać jako nowoczesny lekarz. Ale dla Judyma nie były ważne pieniądze, a dobro innych, słabszych ludzi. Dobitnie świadczy o tym postawa, jaką Tomasz zaprezentował podczas spotkania u doktora Czernisza. Wtedy to, w obecności lekarskiej elity Warszawy, Judym poproszony został o wygłoszenia referatu o stanie higieny we Francji. Tomasz zrealizował prośbę lekarskiej braci, jednak w swym referacie szczególną uwagę zwrócił na dramatyczną sytuację higieniczną panującą w Polsce wśród biedoty i bezdomnych. Judym zaproponował również sposób zmiany tej sytuacji. Twierdził, że lekarze powinni informować ludzi, jak należy przestrzegać higieny oraz bezpłatnie leczyć tych, których na pomoc medyczną nie stać. Nasz bohater wysunął nawet oskarżenia pod adresem obecnych na spotkaniu lekarzy, że służą oni jedynie ludziom majętnym, zupełnie nie przejmując się biednymi. Swym wystąpieniem Judym ściągnął na siebie zdecydowaną niechęć kolegów po fachu. Lekarze wystawili naszemu bohaterowi nieprawdziwą negatywną opinię wśród pacjentów. Niestety, ludzie uwierzyli w oszczerstwa, jakie głosili warszawscy lekarze, w wyniku czego Judym pozbawiony został pacjentów i zmuszony był zamknąć swój gabinet. Analizując przedstawioną powyżej sytuację nasuwa się podziw dla doktora Tomasza, który potrafił wypowiedzieć swoje zdanie doskonale wiedząc, że konsekwencją tego będzie ostra fala krytyki ze strony lekarskiego środowiska. Judym jednak za wszelką cenę chciał być wiernym swym ideałom. Uważam, że mimo niekorzystnych dla niego następstw swego wykładu, doktor Tomasz zrobił mały krok w kierunku naprawy świata. Dalsze kroki mające na celu eliminowanie zła Judym podjął podczas pobytu w Cisach, gdzie pracował w uzdrowisku. Po pewnym czasie Tomasz założył tam bezpłatny szpital dla biedoty. I tym razem środowisko miejscowych lekarzy sprzeciwiała się pomysłowi Judyma, jednak ten, nie zważając na opinię kolegów po fachu pomysł swój zrealizował. Nasz bohater podjął również szereg działań mających na celu poprawę warunków higienicznych biedoty oraz zapobieganie rozwojowi chorób. Doszedł bowiem do wniosku, że miejsce uważane za uzdrowisko, tak naprawdę jest wylęgarnią chorób. Kiedy Judym przedstawił te zarzuty, wraz z pomysłem osuszenia stawów właścicielom uzdrowiska, kazano mu się nie wtrącać. Tomasz jednak za wszelką cenę bronił swego stanowiska, by poprawić warunki najuboższej warstwy społeczeństwa Cisów. Efektem tak zdecydowanej postawy Judyma, powstał konflikt pomiędzy naszym bohaterem a właścicielami uzdrowiska. Doszło także do rękoczynów, w efekcie czego doktor Tomasz został zwolniony z pracy i zmuszony był po raz kolejny zmienić miejsce zamieszkania. Prezentowana przez bohatera postawa to kolejny dowód na to, jak bardzo ważnym celem dla Judyma była pomoc ludziom najbiedniejszym. Bowiem Tomasz nie miał przecież żadnej korzyści z tego, że tak bardzo dążył do osuszenia tych nieszczęsnych stawów. Oczywiście, prócz poczucia, że działa słusznie, że pomaga słabszym od siebie, że realizuje swe młodzieńcze ideały. Jednakże najwyraźniejszym argumentem, przemawiającym za tym, że Judym w całości poświęcił się dla idei naprawy świata jest jego decyzja, której następstwem jest rezygnacja z osobistego szczęścia na rzecz pomocy najuboższym. Decyzja o całkowitym poświęceniu się dla biednych dojrzewa w czasie pobytu w Zagłębiu Dąbrowskim. Judym czuje przekonanie, że jest odpowiedzialnu za losy biedoty, czyli klas społecznej, z której sam przecież się wywodzi. Kiedy nasz bohater postanowił już w całości poświęcić się pracy na rzecz ubogich, na jego drodze życiowej otwiera się szansa znalezienia szczęścia rodzinnego i założenia własnego domu. Judym może związać się z kochającą go, z wzajemnością, Joasią Podborską. Jednakże nasz bohater rezygnuje z osobistego szczęścia gdyż miłość postrzega jako zagrożenie, które uniemożliwi mi należyte wypełnianie swej misji pomocy najuboższym. Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani żony, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnął do serca z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie znikną te podłe nory. Muszę wyrzec się szczęścia. Muszę być sam jeden. Żeby obok mnie nikt nie był, nikt mnie nie trzymał – mówi Judym. Doktor Tomasza musi dokonać wyboru między dwoma racjami: albo zwiąże się z Joasią, założy dom i będzie wiódł szczęśliwe życie - albo poświęci się całkowicie pracy społecznej. Zdaniem Judyma obie możliwości wykluczają się. Boi się, że jeśli założy rodzinę i będzie musiał się o nią troszczyć, to zakiełkuje w nim przyschłe ziarno dorobkiewicza, zacznie obrastać w tłuszcz, porzuci pracę społeczną co będzie pogodzeniem się z panującym złem. Natomiast gdy wybierze życie społecznika skrzywdzi Joasię, zniszczy miłość i sam także będzie cierpiał. W końcu w walce między Tomaszem lekarzem, a Tomaszem człowiekiem pragnącym miłości wygrywa ten pierwszy. Świadczy to jedynie o tym, że naprawa świata była dla niego najważniejszy życiowym celem. Powoli zbliżam się do końca swej wypowiedzi. Powyżej przedstawiłem trzy sytuacje, w których znalazł się główny bohater „Ludzi bezdomnych”. W każdej z nich Judym dał wyraz wierności swym ideałom. Najpierw doktor Tomasz nie waha się wysunąć oskarżenia pod adresem lekarzy, którzy służą jedynie ludziom bogatym, zapominając o klasie najuboższej. Za swą postawę zostaje ukarany nienawiścią lekarskiego środowiska. Następnie, Judym chce pomagać najuboższym poprzez poprawę ich warunków higienicznych. Przedsięwzięcie Tomasza znowu spotyka fala krytyki, czego wynikiem jest zwolnienie z pracy. W końcu Judym staje przed bardzo trudnym wyborem między własnym szczęściem a wypełnianiu misji pomocy najuboższym. Nasz bohater wybiera tę drugą opcję, dając tym samym wyraz swemu bezgranicznemu poświęceniu dla dobra innych, słabszych ludzi. Czyż można żądać więcej argumentów, by uznać, że Tomasz Judym za główny cel swego życia postawił naprawę świata?
Przepraszam, że się wtrącę :) Pan wyżej- to nie jest rozprawka ! Nie wiesz nie pisz ! Rozprawka ta nawet nie ma akapitów i tezy ! Nawet ani jednego przykładu ! Jak chcesz dostać jedynke to przepisz to wyżej. A jak nie to najpierw napisz teze pozniej trzy przyklady popartymi conajmiej trzema przykładami i to zakończ pisząc np. Temat ten wydaje się na tyle ciekawy, ze na pewno jeszcze keidyś do niego wrócę itp ...
Pozdrawiam..