Rok wojny w Ukrainie. Jaki Twoim zdaniem będzie finał zmagań rosyjsko-ukraińskich. Podaj minimum pięć argumentów potwierdzających swoją tezę. Minimum jedna kartka A4.
Bez względu na wszystko uważam, że będzie to bardzo krwawy i wyniszczający konflikt dla obydwu stron, który może wcale nie zakończyć się tak szybko, także ze względu na przygotowywane przez obydwie strony coraz to nowsze fortyfikacje i umocnienia, nie tylko na linii frontu. Według mnie Rosja będzie rzucać na front co jakiś czas nowo wyszkolone zmobilizowane grupy ochotników, żeby spróbować osiągnąć cele na tę wojnę przed marcem 2024 roku, co jest obecnie planowaną datą wyborów prezydenckich w Rosji. Uważam, że konflikt będzie się przedłużał. Jednak zważywszy na obecne tempo działań na froncie i posuwania się armii Rosyjskiej do przodu, wcale nie będzie to łatwym zadaniem. Przede wszystkim jak do tej pory po dłuższych walkach zajmowane są głównie mniejsze miejscowości, natomiast walki w tych nieco większych trwają długo. Dodatkowo Rosjanie nie dysponują obecnie znaczącą przewagą pod względem liczebności wojsk na froncie. Ukraina cały czas prowadzi przymusową mobilizację i codziennie na front wysyłane są nowe oddziały świeżo zmobilizowanych obywateli, a także ciągle otrzymuje nowoczesny sprzęt wojskowy z krajów NATO. Na obecną chwilę nie ma przeciwko mobilizacji protestów na szeroką skalę. Gospodarka Ukrainy również najprawdopodobniej będzie w stanie przetrwać ze względu na olbrzymią zagraniczną pomoc. Atakujący powinien dysponować dużą przewagą, również ze względu na nieznajomość terenu, na którym mają się toczyć walki, a także pozycji i umocnień oddziałów przeciwnika. Ukraina stawia na długotrwałe walki na terenach miejskich, wykorzystując do tego wszelkiego rodzaju obiekty, więc samo ustalenie pozycji przeciwnika i niszczenie tych budynków nie będzie łatwe, szczególnie w przypadku obecności wielu zabudowań na danym obszarze miejskim. Dodatkowo w mojej opinii ma przewagę wywiadowczą ze względu na amerykańską pomoc. Rosja przy szturmach również ponosi spore straty w walczących bojownikach i sprzęcie, a wykorzystanie lotnictwa raczej nie wchodzi w grę, ze względu na silną i cały czas umacnianą obronę przeciwlotniczą Ukrainy. Największe postępy na froncie dokonywane są obecnie przez walczących z grupy Wagnera, jednak i oni ponoszą spore straty w ostatnim czasie i zmagają się z problemami logistycznymi, więc pomimo postępów z dnia na dzień trwają one długo.
Odpowiedź:
Bez względu na wszystko uważam, że będzie to bardzo krwawy i wyniszczający konflikt dla obydwu stron, który może wcale nie zakończyć się tak szybko, także ze względu na przygotowywane przez obydwie strony coraz to nowsze fortyfikacje i umocnienia, nie tylko na linii frontu. Według mnie Rosja będzie rzucać na front co jakiś czas nowo wyszkolone zmobilizowane grupy ochotników, żeby spróbować osiągnąć cele na tę wojnę przed marcem 2024 roku, co jest obecnie planowaną datą wyborów prezydenckich w Rosji. Uważam, że konflikt będzie się przedłużał. Jednak zważywszy na obecne tempo działań na froncie i posuwania się armii Rosyjskiej do przodu, wcale nie będzie to łatwym zadaniem. Przede wszystkim jak do tej pory po dłuższych walkach zajmowane są głównie mniejsze miejscowości, natomiast walki w tych nieco większych trwają długo. Dodatkowo Rosjanie nie dysponują obecnie znaczącą przewagą pod względem liczebności wojsk na froncie. Ukraina cały czas prowadzi przymusową mobilizację i codziennie na front wysyłane są nowe oddziały świeżo zmobilizowanych obywateli, a także ciągle otrzymuje nowoczesny sprzęt wojskowy z krajów NATO. Na obecną chwilę nie ma przeciwko mobilizacji protestów na szeroką skalę. Gospodarka Ukrainy również najprawdopodobniej będzie w stanie przetrwać ze względu na olbrzymią zagraniczną pomoc. Atakujący powinien dysponować dużą przewagą, również ze względu na nieznajomość terenu, na którym mają się toczyć walki, a także pozycji i umocnień oddziałów przeciwnika. Ukraina stawia na długotrwałe walki na terenach miejskich, wykorzystując do tego wszelkiego rodzaju obiekty, więc samo ustalenie pozycji przeciwnika i niszczenie tych budynków nie będzie łatwe, szczególnie w przypadku obecności wielu zabudowań na danym obszarze miejskim. Dodatkowo w mojej opinii ma przewagę wywiadowczą ze względu na amerykańską pomoc. Rosja przy szturmach również ponosi spore straty w walczących bojownikach i sprzęcie, a wykorzystanie lotnictwa raczej nie wchodzi w grę, ze względu na silną i cały czas umacnianą obronę przeciwlotniczą Ukrainy. Największe postępy na froncie dokonywane są obecnie przez walczących z grupy Wagnera, jednak i oni ponoszą spore straty w ostatnim czasie i zmagają się z problemami logistycznymi, więc pomimo postępów z dnia na dzień trwają one długo.