Niewiele wiemy o początkach muzyki w Polsce. Z polskich zabytków szczególne miejsce zajmuje pieśń religijna „Bogurodzica” (przypuszczalnie z XIII w.).
Był to hymn bojowy rycerstwa polskiego. „Bogurodzica” była pierwszym hymnem narodowym, pieśnią, którą śpiewano przed bitwą pod Grunwaldem w 1410 r. Jest to pieśń jednogłosowa, ametryczna (śpiewana poza taktem) i melizmatyczna.
Z XIV i XV w. zachowało się kilkadziesiąt pieśni jednogłosowych religijnych z polskimi tekstami, związane z okresem Wielkanocy, Bożego narodzenia i kultem Matki Boskiej.
Za czasów W. Jagiełły powstała pierwsza stała kapela dworska. Rozpowszechniła się też muzyka organowa.
Kompozytorem z tego czasu był Mikołaj z Radomia, autor m.in. „Magnifikatu” i opracowań części mszalnych, przedstawiciel trzygłosowej polifonii.
W średniowieczu używano instrumentów: harfy, bębny, flety, organy. Różniły się one jednak kształtem, strojem i brzmieniem od stosowanych w naszych czasach. Niektóre instrumenty: lutnia, fidel, rebec uległy zapomnieniu i dziś zobaczyć można tylko ich rekonstrukcje.
W Polsce renesans także okazał się okresem rozkwitu muzyki. Już w II połowie XV wieku pojawiały się wielogłosowe utwory do tekstów polskich (Chwała Tobie Gospodzinie czy O najdroższy kwiatku). W XVI wieku głównym ośrodkiem muzyki był Kraków. Działała tu kapela królewska, składająca się z wykształconych w muzyce cudzoziemców, oraz słynna kapela Rorantystów działająca przy Katedrze wawelskiej. Uprawiano muzykę kościelną i świecką, artystycznie nie ustępującą muzyce religijnej, często opartą na motywach ludowych.
Polska nie była wówczas zaściankiem muzycznym. W repertuarze kapeli królewskiej znajdowały się obok dzieł polskich autorów również liczne dzieła twórców niderlandzkich, włoskich, francuskich i niemieckich. O stanie muzyki w Polsce świadczy repertuar tabulatur organowych (zbiorów utworów) Jana z Lublina (1537—48) i klasztoru Św. Ducha w Krakowie (1548). Znane były u nas nazwiska Josquina des Pres, Jannequina, Senfla, Festy.Ufundowana w 1543 przez Zygmunta I Starego kapela Rorantystów przy katedrze na Wawelu odegrała bodaj największą rolę w polskiej kulturze muzycznej XVI wieku. W pierwszej połowie XVI wieku działa Sebastian z Felsztyna (ok. 1485— po 1536) i Jerzy Liban (1464— po 1543). Msze pisali Marcin Leopolita, Krzysztof Borek (zm. 1574) i Tomasz Szadek (ok. 1550—1612), ale szczególne miejsce w muzyce religijnej XVI wieku zajmuje Wacław z Szamotuł. Trzeba tu też wspomnieć o Mikołaju Zieleńskim, kontynuatorze polichóralnej techniki szkoły weneckiej.Muzykę instrumentalną reprezentują w Polsce w XVI wieku lutniści: Wojciech Długoraj, Jakub Polak i spolszczony Włoch Diomedes Cato, a także działający przez jakiś czas w Polsce Valentin Bakfark, Węgier.
W tym okresie pojawiają się w muzyce polskiej trzej twórcy, którzy potrafili wznieść się na wyżyny.
Wacław z Szamotuł (ur. Po. 1520 zm. Ok. 1560) to nie tylko kompozytor, ale i poetapiszący w języku polskim i łacińskim. Mikołaj Gomółka (ok. 1535-1591) jest autorem najpełniejszego zabytku polskiej muzyki renesansowej „Melodie na psałterz polski”.
Niewiele wiemy o początkach muzyki w Polsce. Z polskich zabytków szczególne miejsce zajmuje pieśń religijna „Bogurodzica” (przypuszczalnie z XIII w.).
Był to hymn bojowy rycerstwa polskiego. „Bogurodzica” była pierwszym hymnem narodowym, pieśnią, którą śpiewano przed bitwą pod Grunwaldem w 1410 r. Jest to pieśń jednogłosowa, ametryczna (śpiewana poza taktem) i melizmatyczna.
Z XIV i XV w. zachowało się kilkadziesiąt pieśni jednogłosowych religijnych z polskimi tekstami, związane z okresem Wielkanocy, Bożego narodzenia i kultem Matki Boskiej.
Za czasów W. Jagiełły powstała pierwsza stała kapela dworska. Rozpowszechniła się też muzyka organowa.
Kompozytorem z tego czasu był Mikołaj z Radomia, autor m.in. „Magnifikatu” i opracowań części mszalnych, przedstawiciel trzygłosowej polifonii.
W średniowieczu używano instrumentów: harfy, bębny, flety, organy. Różniły się one jednak kształtem, strojem i brzmieniem od stosowanych w naszych czasach. Niektóre instrumenty: lutnia, fidel, rebec uległy zapomnieniu i dziś zobaczyć można tylko ich rekonstrukcje.
W Polsce renesans także okazał się okresem rozkwitu muzyki. Już w II połowie XV wieku pojawiały się wielogłosowe utwory do tekstów polskich (Chwała Tobie Gospodzinie czy O najdroższy kwiatku). W XVI wieku głównym ośrodkiem muzyki był Kraków. Działała tu kapela królewska, składająca się z wykształconych w muzyce cudzoziemców, oraz słynna kapela Rorantystów działająca przy Katedrze wawelskiej. Uprawiano muzykę kościelną i świecką, artystycznie nie ustępującą muzyce religijnej, często opartą na motywach ludowych.
Polska nie była wówczas zaściankiem muzycznym. W repertuarze kapeli królewskiej znajdowały się obok dzieł polskich autorów również liczne dzieła twórców niderlandzkich, włoskich, francuskich i niemieckich. O stanie muzyki w Polsce świadczy repertuar tabulatur organowych (zbiorów utworów) Jana z Lublina (1537—48) i klasztoru Św. Ducha w Krakowie (1548). Znane były u nas nazwiska Josquina des Pres, Jannequina, Senfla, Festy.Ufundowana w 1543 przez Zygmunta I Starego kapela Rorantystów przy katedrze na Wawelu odegrała bodaj największą rolę w polskiej kulturze muzycznej XVI wieku. W pierwszej połowie XVI wieku działa Sebastian z Felsztyna (ok. 1485— po 1536) i Jerzy Liban (1464— po 1543). Msze pisali Marcin Leopolita, Krzysztof Borek (zm. 1574) i Tomasz Szadek (ok. 1550—1612), ale szczególne miejsce w muzyce religijnej XVI wieku zajmuje Wacław z Szamotuł. Trzeba tu też wspomnieć o Mikołaju Zieleńskim, kontynuatorze polichóralnej techniki szkoły weneckiej.Muzykę instrumentalną reprezentują w Polsce w XVI wieku lutniści: Wojciech Długoraj, Jakub Polak i spolszczony Włoch Diomedes Cato, a także działający przez jakiś czas w Polsce Valentin Bakfark, Węgier.
W tym okresie pojawiają się w muzyce polskiej trzej twórcy, którzy potrafili wznieść się na wyżyny.
Wacław z Szamotuł (ur. Po. 1520 zm. Ok. 1560) to nie tylko kompozytor, ale i poetapiszący w języku polskim i łacińskim. Mikołaj Gomółka (ok. 1535-1591) jest autorem najpełniejszego zabytku polskiej muzyki renesansowej „Melodie na psałterz polski”.
Pozdrawiam.