Idąc dzisiaj rano do szkoły zdarzyło mi się coś nieprzyjemnego. Gdy byłem w połowie drogi do szkoły jakiś szybko rozpędzony samochód wjechał w kałuże, a całą woda poleciała na moje ubrania. Byłem cały mokry więc musiałem zadzwonić po mame, aby mnie odebrała do domu. Gdy już się przebrałem mama zawiozła mnie do szkoły, ale dopiero na drugą lekcję.
Idąc dzisiaj rano do szkoły zdarzyło mi się coś nieprzyjemnego. Gdy byłem w połowie drogi do szkoły jakiś szybko rozpędzony samochód wjechał w kałuże, a całą woda poleciała na moje ubrania. Byłem cały mokry więc musiałem zadzwonić po mame, aby mnie odebrała do domu. Gdy już się przebrałem mama zawiozła mnie do szkoły, ale dopiero na drugą lekcję.