Broń masowego rażenia ma przede wszystkim wywoływać strach. Użycie takiej broni - biologicznej, chemicznej lub nuklearnej - pociąga za sobą ogromne straty dla zaatakowanego państwa. Przede wszystkim są to straty w ludziach, w tym ludności cywilnej, ale także finansowe, gospodarcze i kulturowe, ze względu na zasięg działania takiej broni, skutki jej użycia (skażenie itp.) oraz zniszczenie środowiska. Dlatego samo posiadanie broni masowego rażenia jest już argumentem w dyskusji międzynarodowej.
Same straty nie są jednak najważniejszym czynnikiem. Broń masowego rażenia zabija na kilka sposobów. Przede wszystkim są to straty bezpośrednie - ludzie, którzy zginęli w trakcie lub tuż po ataku. Jednak koeljna "fala" śmierci zbiera pokłosie w momencie, w którym u ocalałych rozwijają się choroby - najczęściej nieuleczalne. Najlepiej widać to w przypadku broni jądrowej, gdzie po wybuchu ogromna ilość osób zapada na chorobę popromienną, powodującą bolesną śmierć. W ciągu kolejnych lat napromieniowane osoby chorują przede wszystkim na raka.
Jeśli broń masowej zagłady zostanie użyta, strona, wobec której ją zastosowano, najczęściej poddaje się ze względu na strach, nacisk społeczeństwa (które chce uniknąć kolejnych przerażających ataków) oraz wspomniane już straty. Można powiedzieć, że najskuteczniejszym efektem jej użycia jest właśnie przerażenie przeciwnika.
Broń masowego rażenia ma przede wszystkim wywoływać strach. Użycie takiej broni - biologicznej, chemicznej lub nuklearnej - pociąga za sobą ogromne straty dla zaatakowanego państwa. Przede wszystkim są to straty w ludziach, w tym ludności cywilnej, ale także finansowe, gospodarcze i kulturowe, ze względu na zasięg działania takiej broni, skutki jej użycia (skażenie itp.) oraz zniszczenie środowiska. Dlatego samo posiadanie broni masowego rażenia jest już argumentem w dyskusji międzynarodowej.
Same straty nie są jednak najważniejszym czynnikiem. Broń masowego rażenia zabija na kilka sposobów. Przede wszystkim są to straty bezpośrednie - ludzie, którzy zginęli w trakcie lub tuż po ataku. Jednak koeljna "fala" śmierci zbiera pokłosie w momencie, w którym u ocalałych rozwijają się choroby - najczęściej nieuleczalne. Najlepiej widać to w przypadku broni jądrowej, gdzie po wybuchu ogromna ilość osób zapada na chorobę popromienną, powodującą bolesną śmierć. W ciągu kolejnych lat napromieniowane osoby chorują przede wszystkim na raka.
Jeśli broń masowej zagłady zostanie użyta, strona, wobec której ją zastosowano, najczęściej poddaje się ze względu na strach, nacisk społeczeństwa (które chce uniknąć kolejnych przerażających ataków) oraz wspomniane już straty. Można powiedzieć, że najskuteczniejszym efektem jej użycia jest właśnie przerażenie przeciwnika.