chce zaliczkę za koncert ,ale nie umie w ogóle grać ,
chce koncertować, ale nie wie na jakim instrumencie
Młodzi ludzie przychodzą do dyrektora filharmonii z prośbą o zaliczkę za koncert. Niestety, ci ludzie, nie są zespołem, nie wiedzą na jakich instrumentach chcą grać, dopiero mają zamiar nauczyć się się grać i stworzą zespół. Bohaterowie opowiadania uważają, iż mimo wszystko zaliczka im się należy. Oburzają sie na dyrektora, gdy ten zaprasza ich ponownie, gdy będą umieli już grać i stworzą zespól. Chcą zemścić się, podkładając bombę pod filharmonię.
Młodzi ludzie przychodzą do dyrektora filharmonii z prośbą o zaliczkę za koncert. Niestety, ci ludzie, nie są zespołem, nie wiedzą na jakich instrumentach chcą grać, dopiero mają zamiar nauczyć się się grać i stworzą zespół. Bohaterowie opowiadania uważają, iż mimo wszystko zaliczka im się należy. Oburzają sie na dyrektora, gdy ten zaprasza ich ponownie, gdy będą umieli już grać i stworzą zespól. Chcą zemścić się, podkładając bombę pod filharmonię.