Przypomnij sobie sytuację z życia w której poczułeś się zagrożonyopisz co wtedy czułeś i jak się zachowywałeś? Prosze pomuszcie DAJE NAJ...
magdaporeba3
Do dziś pamiętam ten moment, gdy idąc sobie spokojnie do domu, zaatakowały mnie... psy. Ni z tąd, ni z owąd, tak po prostu, tak ot. Wiedzielismy wszyscy w domu, że ani my, ani nasi sąsiedzi nie mamy psów, bo u każdego znas jest osoba, która ma na nie uczulenie. Podczas gdy próbowałam uwolnić się z sideł tych jakże bezlitosnych zwierząt (akurat w tym przypadku psy takowe się okazały), poczułam się zagrożona.. Gdy tylko przywlokłam się jakoś do domu, od razu pojechaliśmy do szpitala. Ręce miałam całe we krwi, po czym lekarze założyli mi szwy, co bardzo bolało. W innych miejcach również doznałam obrażeń. Okazało się, że te psy po prostu ktoś porzucił, bo były bardzo agresywne i sprawiały wiele problemów właścicielowi, który tak się tłumaczył, gdy sprawą zajęła się policja. A ja nie mam zamiaru spotkać się z taką sytuacją. Ten strach, ten ból, ten okropny lęk. Uważajcie i Wy na siebie!
Podczas gdy próbowałam uwolnić się z sideł tych jakże bezlitosnych zwierząt (akurat w tym przypadku psy takowe się okazały), poczułam się zagrożona..
Gdy tylko przywlokłam się jakoś do domu, od razu pojechaliśmy do szpitala. Ręce miałam całe we krwi, po czym lekarze założyli mi szwy, co bardzo bolało. W innych miejcach również doznałam obrażeń.
Okazało się, że te psy po prostu ktoś porzucił, bo były bardzo agresywne i sprawiały wiele problemów właścicielowi, który tak się tłumaczył, gdy sprawą zajęła się policja.
A ja nie mam zamiaru spotkać się z taką sytuacją. Ten strach, ten ból, ten okropny lęk. Uważajcie i Wy na siebie!