Matiszinio
Usiadłem na fotelu, tam na mnie czekała najlepsza mama świata. -Mogę zadać pani kilka pytań?- zapytałem -Tak, ale tylko kilka, bo bardzo się spieszę- odpowiedziała. -?Więc przejdźmy do rzeczy? -Dzięki czemu stała się pani najlepszą mamą świat- -Ten tytuł nadały mi moje dzieci, a ja tylko starałam się zawsze wspierać je, troszczyć się o nie i kochać-rzekła -Czy były w pani życiu ciężkie chwile?- zadałem następne pytanie -Oczywiście, jak w życiu każdego człowieka. Zmagałam się z ciężką chorobą mojej córki. Mój jedyny brat zachorował na AIDS miewałam kłopoty finansowe, ale dzięki wytrwałości i pomocy rodziny stawiłam czoło wszystkim problemom- opowiadała -Jakie były pani najszczęśliwsze chwile?- zapytałem - Przeżyłam wiele miłych dni ale najszczęśliwsze były te w których narodziły mi się moje dzieci- odpowiedziała ze wzruszeniem -Jakie są pani plany na przyszłość? Moim marzeniem jest założenie fundacji pomagającej dzieciom dotkniętym przez zły los- odpowiedziała -W takim razie życzę pani powodzenia i dziękuję za wywiad
0 votes Thanks 0
Kajusia17
- Cześć mamo! - Witaj córeczko! - Czy mogę Ci zadać parę pytań? - Pewnie! - Może najpierw : czy cieszyłaś się, kiedy dowiedziałaś się, że jesteś w ciąży? - Oh, bardzo. Od razu powiedziałam o tym twojemu tacie. - I ...? - I bardzo się ucieszył. - Aha, a może mi powiesz jak miałby na imię synek , a nie ja? - Ah, ciekawe pytanie. Myśleliśmy o Piotrusiu. - Oh, czyli byłabym Piotrusiem? - Tak. - A może odpowiesz jeszcze na jedno pytanie? - Jasne. - Jak bardzo mnie kochasz? - Na zabój!!!
-Mogę zadać pani kilka pytań?- zapytałem
-Tak, ale tylko kilka, bo bardzo się spieszę- odpowiedziała.
-?Więc przejdźmy do rzeczy?
-Dzięki czemu stała się pani najlepszą mamą świat-
-Ten tytuł nadały mi moje dzieci, a ja tylko starałam się zawsze wspierać je, troszczyć się o nie i kochać-rzekła
-Czy były w pani życiu ciężkie chwile?- zadałem następne pytanie
-Oczywiście, jak w życiu każdego człowieka. Zmagałam się z ciężką chorobą mojej córki. Mój jedyny brat zachorował na AIDS miewałam kłopoty finansowe, ale dzięki wytrwałości i pomocy rodziny stawiłam czoło wszystkim problemom- opowiadała
-Jakie były pani najszczęśliwsze chwile?- zapytałem
- Przeżyłam wiele miłych dni ale najszczęśliwsze były te w których narodziły mi się moje dzieci- odpowiedziała ze wzruszeniem
-Jakie są pani plany na przyszłość?
Moim marzeniem jest założenie fundacji pomagającej dzieciom dotkniętym przez zły los- odpowiedziała
-W takim razie życzę pani powodzenia i dziękuję za wywiad
- Witaj córeczko!
- Czy mogę Ci zadać parę pytań?
- Pewnie!
- Może najpierw : czy cieszyłaś się, kiedy dowiedziałaś się, że jesteś w ciąży?
- Oh, bardzo. Od razu powiedziałam o tym twojemu tacie.
- I ...?
- I bardzo się ucieszył.
- Aha, a może mi powiesz jak miałby na imię synek , a nie ja?
- Ah, ciekawe pytanie. Myśleliśmy o Piotrusiu.
- Oh, czyli byłabym Piotrusiem?
- Tak.
- A może odpowiesz jeszcze na jedno pytanie?
- Jasne.
- Jak bardzo mnie kochasz?
- Na zabój!!!