Normalny człowiek nawet by na niego nie spojrzał, a co dopiero o pomocy mówic.
Któregos mroznego wieczoru starszy, zmeczony żebrakleżąc jak co dzień oparty o ścianę jednego z budynków próbował wstac. nikt nie chciał mu pomóc a ten zaś chciał wstać i kupić z ledwo uzbierane monety kawałek chleba. Ludzie widzac to omijali starca jeszcze wiekszym lukiem, az do czasu kiedy on upadł. Wtedu podeszła do niego pewna kobieta, ktora chciała mu pomuc. Idąc za przykładem inni ludzie równiez zaczeli sie zgromadzać wokól owego żebraka. Ludzie uratowali go od powaznej choroby a nawet smierci. gdyby nie ta kobieta, która postawiła pierwszy krok ku pomocy, meżczyźnie stałaby sie krzywda.
Był sobie biedak.
Normalny człowiek nawet by na niego nie spojrzał, a co dopiero o pomocy mówic.
Któregos mroznego wieczoru starszy, zmeczony żebrakleżąc jak co dzień oparty o ścianę jednego z budynków próbował wstac. nikt nie chciał mu pomóc a ten zaś chciał wstać i kupić z ledwo uzbierane monety kawałek chleba. Ludzie widzac to omijali starca jeszcze wiekszym lukiem, az do czasu kiedy on upadł. Wtedu podeszła do niego pewna kobieta, ktora chciała mu pomuc. Idąc za przykładem inni ludzie równiez zaczeli sie zgromadzać wokól owego żebraka. Ludzie uratowali go od powaznej choroby a nawet smierci. gdyby nie ta kobieta, która postawiła pierwszy krok ku pomocy, meżczyźnie stałaby sie krzywda.