Ostatniego dnia jesieni o zachodzie Słońca do obozu krasnoludów i hobbita przyleciał drozd, który wskazał im wejście do Samotnej Góry. Krasnoludowie postanowili, że jako pierwszy wejdzie do środka Bilbo bo to on jest włamywaczem. Hobbit ostrożenie szedł przejściem, ponieważ bał się smoka założył magiczny pierścien, który dawał mu niewidzialność. Po jakimś czasie Bilbo usłuszał chrapanie smoka. Kiedy dotarł do komnaty jego oczom ukazał się przerażający widok - na kupie złota spał ogromny smok. Hobbitowi udało się ukraść złoty pucharek i powrocić do przyjaciół. Jednak ich radość nie trwała długo - Smaug zaraz po przebudzeniu zauważył brak pucharu, rozeźloszony smok wyleciał z Samotnej Góry i postanowił spalić intruzów. Bohaterowie ledwo uszli z życiem, chowając się w tunelu.
Odpowiedź:
Ostatniego dnia jesieni o zachodzie Słońca do obozu krasnoludów i hobbita przyleciał drozd, który wskazał im wejście do Samotnej Góry. Krasnoludowie postanowili, że jako pierwszy wejdzie do środka Bilbo bo to on jest włamywaczem. Hobbit ostrożenie szedł przejściem, ponieważ bał się smoka założył magiczny pierścien, który dawał mu niewidzialność. Po jakimś czasie Bilbo usłuszał chrapanie smoka. Kiedy dotarł do komnaty jego oczom ukazał się przerażający widok - na kupie złota spał ogromny smok. Hobbitowi udało się ukraść złoty pucharek i powrocić do przyjaciół. Jednak ich radość nie trwała długo - Smaug zaraz po przebudzeniu zauważył brak pucharu, rozeźloszony smok wyleciał z Samotnej Góry i postanowił spalić intruzów. Bohaterowie ledwo uszli z życiem, chowając się w tunelu.
Wyjaśnienie:
Chyba dobrze