W mojej wypowiedzi chciałabym poruszyć temat , ze "nie uczysz sie dla innych tylko dla siebie". Ponieważ wiedza którą zdobywasz jest tylko i wyłącznie dla Ciebie. Jeżeli będziesz uczył sie dla innych to ta wiedza będzie Ci zbędna i nauka pójdzię na marne. Więc zawsze uczysz sie dla siebie na miare swojich mozliwości ta wiedza będzie miała duży wpływ na Twoje życie . (moim zdaniem ja bym tak zaczoł)
Chodzi tu chyba o przemówienie, prawda? Więc, ja bym na twoim miejscu zaczęła mniej więcej tak:
Moi Drodzy Koleżanki i Koledzy!
Korzystając z tego, że jest nas tutaj tak dużo chciałabym poruszyyć pewien nurtujący mnie od dawna temat.
Otóż, zauważyłam, że wiele osób nie chce się teraz uczyć, a jeżeli to robi, często jest tym zawiedziona i uczy się bardziej dla babci, mamy, taty, czy kogokolwiek innego. Tak nie może być! Jaki w tym w ogóle sens!? Takie uczenie nie niesie satysfakcji, a to, czego "wkucie" zajmuje nam tak dużo czasu i tak zostanie przez nas zapomniane. Nie, nie i jeszcze raz nie, po prostu nie możemy tak postępować!
Każdy z nas uczy się dla siebie, nie dla kogokolwiek innego.
(Tutaj spróbuj rozwinąć ten temat, jeżeli Ci nie wyjdzie, napisz do mnie, to podam ci jakąś przykładową wersję.)
Tak więc, podsumowując, jeszcze raz gorąco zachęcam Was do tego, byście zaczęli uczyć się dla siebie, nie dla innych. Zaręczam, że na pewno na tym nie stracicie, a raczej zyskacie.
W mojej wypowiedzi chciałabym poruszyć temat , ze "nie uczysz sie dla innych tylko dla siebie". Ponieważ wiedza którą zdobywasz jest tylko i wyłącznie dla Ciebie. Jeżeli będziesz uczył sie dla innych to ta wiedza będzie Ci zbędna i nauka pójdzię na marne. Więc zawsze uczysz sie dla siebie na miare swojich mozliwości ta wiedza będzie miała duży wpływ na Twoje życie .
(moim zdaniem ja bym tak zaczoł)
Chodzi tu chyba o przemówienie, prawda? Więc, ja bym na twoim miejscu zaczęła mniej więcej tak:
Moi Drodzy Koleżanki i Koledzy!
Korzystając z tego, że jest nas tutaj tak dużo chciałabym poruszyyć pewien nurtujący mnie od dawna temat.
Otóż, zauważyłam, że wiele osób nie chce się teraz uczyć, a jeżeli to robi, często jest tym zawiedziona i uczy się bardziej dla babci, mamy, taty, czy kogokolwiek innego. Tak nie może być! Jaki w tym w ogóle sens!? Takie uczenie nie niesie satysfakcji, a to, czego "wkucie" zajmuje nam tak dużo czasu i tak zostanie przez nas zapomniane. Nie, nie i jeszcze raz nie, po prostu nie możemy tak postępować!
Każdy z nas uczy się dla siebie, nie dla kogokolwiek innego.
(Tutaj spróbuj rozwinąć ten temat, jeżeli Ci nie wyjdzie, napisz do mnie, to podam ci jakąś przykładową wersję.)
Tak więc, podsumowując, jeszcze raz gorąco zachęcam Was do tego, byście zaczęli uczyć się dla siebie, nie dla innych. Zaręczam, że na pewno na tym nie stracicie, a raczej zyskacie.