Tatra Running Active KidsPod okiem zawodowych sportsmenek, medalistek mistrzostw Polski w biegach i narciarstwie, przewodników tatrzańskich oraz wykwalifikowanych wychowawców kolonijnych – M.Derezińskiej-Osieckiej oraz Magdaleny Derezińskiej dzieci będą mogły rozwijać swoje talenty sportowe podczas codziennych treningów (w programie zabawy sprawnościowe, marszobiegi na orientację w lesie, rowery, park linowy, koszykówka, piłka nożna, basen i wiele innych) oraz gier interaktywnych w tatrzańskich lasach, dolinach i na obiektach Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem. Tatra Running Creative Kids
Tatra Running Creative KidsPopołudnia poświęcone będą przeróżnym warsztatom. Rzeźbiarz Marcin Rząsa poprowadzi warsztaty rzeźby w drewnie w swojej pracowni u wylotu Doliny Strążyskiej oraz warsztaty rysunku w jednej z tatrzańskich dolin. Magda Ciszewska-Rząsa, absolwentka warszawskiej ASP zabierze dzieci do lasu na plastyczne warsztaty ekologiczne, których owocem będą fotografie. Zaprzyjaźniony baca w swoim szałasie na Polanie Chochołowskiej pokaże niezwykły sposób wyrabiania oscypków oraz wełnyi odsłoni tajniki kultury pasterskiej. Instruktor harcerstwa pokaże, jak fachowo rozpalić ognisko i jak przetrwać w lesie budując sobie łóżko i schronienie.
Istotnym elementem każdego obozu jest uwrażliwianie dzieci na góry i przyrodę. Dlatego nie zabraknie krótkich wycieczek przyrodniczych, podczas których dzieci nauczą się np. liczyć wiek drzew oraz dowiedzą się, dlaczego limbom do życia niezbędne są niektóre gatunki ptaków. Zaprzyjaźniony pracownik naukowy Tatrzańskiego Parku Narodowego pokaże ekspozycję fauny Tatr i zaprezentuje przeróżne ciekawostki z życia orłów, niedźwiedzi czy kozic.
fot. http://www.tatrarunning.pl
Tatra Running Character Shaping
Każdemu obozowi patronować będzie wybrana pozycja z literatury dziecięcej oraz trzy tematy przewodnie (np. wytrwałość, szczerość, fair play). To wokół nich będzie koncentrowana uwaga podczas przeróżnych zajęć oraz podczas codziennego, wieczornego czytania obozowej lektury. Tak wiele w ciągu zaledwie siedmiu dni? Będzie i więcej, bowiem jedną noc uczestnicy spędzą w prawdziwie wysokogórskim stylu, wybierając się do jednego z tatrzańskich schronisk, by wieczorową porą oglądać przez teleskop gwiazdy.
Wasze dzieci będą otoczone wykwalifikowaną kadrą opiekunów, instruktorów i przewodników tatrzańskich, oraz przede wszystkim ludzi wielu pasji, którzy z radością podzielą się nimi z Waszymi dziećmi. Uczestnicy obozu będą mieszkać w cichej dzielnicy Zakopanego, nieopodal Kuźnic i Regla Dolnego. Do dyspozycji będzie stołówka, salka do gier i zabaw oraz las za płotem. Zapewniona jest opieka psychologa, lekarza, ponad wszystko jednak - świetny i wartościowy czas dla Waszych dzieci.
W początkach XIII wieku nieoczekiwanie Europie poważnie zagrozili Mongołowie. Były to ludy pasterskie wywodzące się z całkowicie nieznanego mieszkańcom naszego kontynentu kręgu cywilizacyjnego. Zamieszkiwali stepy środkowej Azji, zorganizowani byli w grupy rodowe i plemienne. Na czele poszczególnych plemion stali chanowie. Rozproszone plemiona mongolskie zjednoczył na przełomie XII i XIII wieku Temudżyn, który przyjął tytuł Czyngis - chana (wielkiego chana). Stał się on twórcą dobrze zorganizowanego państwa mongolskiego nastawionego na podboje. Naporowi azjatyckich koczowników uległy wysoko rozwinięte cywilizacje Azji Środkowej, Irak, Iran, Chiny. Państwo Czingis - chana rozciągało się od Oceanu Spokojnego po Ural. W 1223 roku w bitwie nad rzeką Kałką Mongłowie pokonali wojska książąt ruskich. W ten sposób stanęli u wrót Europy. Po śmierci Czyngis - chana jego imperium uległo podziałowi. Zachodnia część przypadła w spadku jego wnukowi Batu - chanowi. Stworzono państwo, które nazwano Złotą ordą zdołało w ciągu niespełna czterech lat narzucić zwierzchnictwo niemal wszystkim księstwom ruskim. Tatarzy to tylko jedno z plemion mongolskich. Wszelako mieszkańcy Europy wobec najeźdźców z Azji zaczęli używać wymiennie nazw Mongołowie i Tatarzy, powodując tym samym pewne zamieszanie terminologiczne. Tatarami nazywali wszystkie ludy wchodzące w skład imperium Czingis - chana. Miano to jednak szczególnie przylgnęło do Mongołów zamieszkujących Złotą Ordę. Nazwę tę przyjęły później grupy narodowościowe, które ukształtowały się po rozpadzie Złotej Ordy w chanatach krymskim, syberyjskim, astrachańskim i kazańskim. We współczesnej historiografii również często stosuje się te dwie nazwy zamiennie. Sukcesy wojenne Mongołowie zawdzięczali nie tylko liczebności swojej armii, ale przede wszystkim wysokiemu poziomowi sztuki wojennej. Wojsko mongolskie zorganizowane było w oparciu o system dziesiątkowy. Lekkozbrojni jeźdźcy wyposażeni byli w łuk i zakrzywioną szablę. Konnica była niewiarygodnie ruchliwa i wytrzymała, wojsko mongolskie przemierzało do 100 kilometrów dziennie. Tatarzy wyróżniali się też wyjątkowym zdyscyplinowaniem. Jak pisał Jan de Plano Carpini, poseł papieski na dwór chana, "nie ma na całym świecie, ani wśród świeckich, ani duchownych bardziej posłusznych swoim panom niż Tatarzy" . Ich taktyka walki opierała się o świetny wywiad. Każda wyprawa wojenna przygotowywana była po dokładnym rozpoznaniu nie tylko sił wroga, ale również terenu i stosunków politycznych panujących w danym kraju. Dopiero po zakończeniu działań wywiadowczych Tatarzy przystępowali do głównego uderzenia, przy czym zasadą do jakiej się zawsze stosowali było rozczłonkowanie oddziałów, by zdezorientować przeciwnika i uniemożliwić mu zorganizowanie obrony. W czasie bitwy zasypywali wrogów gradem strzał, a w walkę wręcz angażowali się dopiero po osłabieniu przeciwnika. Bardzo często pozorowali ucieczkę by wciągnąć nieprzyjaciela w zasadzkę. Dodatkowo Mongołowie wykorzystywali nieznane w Europie wynalazki zapożyczone z Chin, na przykład środki pirotechniczne, miotacze płomieni i trujące gazy. Ich dowódcy nie walczyli w pierwszych szeregach, ale kierowali bitwą z tyłów. Taka taktyka walki dawała Tatarom przewagę w starciu z ciężkozbrojnym, niezdyscyplinowanym europejskim rycerstwem. Głównym celem ekspansji Tatarów na Europę Środkową stały się Węgry, gdzie schroniły się niedobitki Połowców uciekających przed pogromami mongolskimi. Właśnie fakt przyjęcia ich na terytorium swojego państwa przez króla Węgier Bele IV , stał się powodem ataku tatarskiego. Dowództwo mongolskie musiało się poważnie liczyć z faktem, że w wypadku uderzenia na Węgry królowi węgierskiemu pośpieszą z pomocą niektórzy książęta polscy oraz król czeski. Postanowiono więc wykonać manewr osłaniający. Główne siły mongolskie pod dowództwem Batu - chana miały uderzyć najkrótszą drogą na Węgry, natomiast wydzielone oddziały miały za zadanie zniszczenie lub przynajmniej związanie wojsk sojuszników króla węgierskiego. Najazd na Polskę, zgodnie z zasadami mongolskiej sztuki wojennej, był bardzo starannie przygotowany. Poprzedziły go działania wywiadowcze. Pierwsza wyprawa zwiadowcza miała miejsce w lutym 1241 roku, wtedy to Tatarzy zdobyli Lublin i sandomierz, ale po potyczce z rycerstwem krakowskim pod Turskiem powrócili na Ruś. W marcu 1240 roku ruszyła główna wyprawa. Korpus wysłany przeciwko Polsce przekroczył w paru miejscach granicę i ponownie, po krótkim oblężeniu, zdobył Sandomierz. Następnie siły mongolskie podzieliły się na dwie części i rozpoczęły pustoszenie ziem polskich. Oddział kierujący się do Małopolski rozbił rycerstwo sandomierskie i krakowskie w bitwie pod Chmielnikiem w marcu 1241 roku, po czym zajął opuszczony przez mieszkańców Kraków. Stamtąd pośpieszył na Śląsk i połączył się z siłami operującymi na północy, na ziemi łęczyckiej i Kujawach. Do generalnej rozprawy doszło 9 kwietnia 1241 roku pod Legnicą gdzie książę Henryk Pobożny zgromadził znaczne siły rycerstwa polskiego. Wspierany był też przez oddziały krzyżaków i templariuszy. Mongołowieupozorowawszy odwrót wciągnęli w pułapkę część sił polskich. O klęsce zadecydowała panika, która wybuchła gdy Tatarzy zastosowali nieznane polskiemu rycerstwu dymy bojowe. Książę Henryk pobożny poniósł śmierć na polu bitwy, po czym odcięto mu głowę i zatkniętą na drzewcu pokazywano załodze legnickiego grodu, by skłonić ją do poddania się. Po bitwie ciało Henryka Pobożnego zidentyfikowano tylko dzięki temu, że u jednej z nóg miał sześć palców. Mimo zwycięstwa oddziały Mongołów odstąpiły od oblężenia Legnicy i przez Bramę Morawską ruszyły na Czechy i dalej w kierunku Węgier. Zadanie unieszkodliwienia Polski jako sojusznika króla Węgier Beli IV zostało wykonane.
Skutkiem pierwszego najazdu tatarskiego na ziemie polskibyły oczywiście straty materialne i ludnościowe. Te ostatnie dotyczyły zarówno poległych w starciach z Mongołami jak i ludności cywilnej. Nieduża natomiast była liczba wziętych do niewoli, ponieważ Tatarzy brali w jasyr tylko podczas działań rozpoznawczych gdy wracali na Ruś. Ważnym następstwem politycznym wypraw mongolskich był rozpad monarchii Henryków Śląskich, którzy podejmowali próby zjednoczenia kraju i przezwyciężenia rozbicia dzielnicowego. Rządy śląskie w Małopolsce, mimo poparcia miejscowego rycerstwa , przetrwały tylko kilka miesięcy. Nietrwałe okazało się także władztwo synów Henryka Pobożnego w południowo-zachodniej Wielkopolsce. Sam Śląsk uległ podziałowi na trzy części. Najazdy przyczyniły się do pogłębienia rozbicia dzielnicowego.
Walki o władzę między potomkami Czingis - chana. i niepokoje na Rusi na kilkanaście lat odsunęły od Polski niebezpieczeństwo ponownych najazdów tatarskich. Jednak w 1259 roku Złota Odra, zaniepokojona utworzeniem sojuszu antytatarskiego przez Ruś Chalicką Węgry, Litwę i Polskę (Mazowsze i Małopolska), zorganizowała wyprawę przeciwko Bolesławowi Sprawiedliwemu pustoszona została Małopolska. Wyprawa tatarska miała wybitnie łupieżczy charakter. Wielotysięczna armia mongolska przez trzy miesiące grabiła najechany kraj, uprowadzając w jasyr, jak się szacuje, około 10 tysięcy mieszkańców. Zniszczenia były prawdopodobnie nawet większe niż podczas pierwszego najazdu, ale ograniczały się one wyłącznie do Małopolski. Trzeci raz Tatarzy najechali na ziemie polskie 1287 roku. Wówczas książę Krakowski. Leszek Czarny zadał tatarą klęskę w Górach Świętokrzyskich, a następnie z pomocą wojsk węgierskich, pod Starym Sączem. W połowie XV wieku rozpadła się Złota odra i powstał chanat krymski. W 1475 roku stał się lennem tureckim. Chanowie krymscy prowadzili politykę lawirowania pomiędzy Polską a Rosją. Albo sprzyjali Rzeczypospolitej pustosząc ziemie ruskie albo stawali się sprzymierzeńcami Rosji najeżdżając Polskę. Największe natężenie najazdów tatarskich na Polskę przypadło na lata1474-1534 oraz 1605-1633. Miały one charakter rabunkowy. Czasami Tatarzy docierali aż do Wisły, pustosząc po drodze olbrzymie połacie kraju. Zabierali oni kosztowności, bydło, konie, żywność, a ludność brali w jasyr. Tereny pogranicza południowo-wschodniego były wyludnione i zniszczone, nadano im wiec nazwę Dzikich Pól. W roku 1621 o zwycięskiej dla Polaków bitwie pod Chocimiem, w której pokonano wojska turecko-tatarskie, podpisano pokój. Jednym z jego punktów było wzajemne zobowiązanie do powstrzymywanie napadów Tatarów i Kozaków. Jednak spokój na tych terenach nie został wprowadzony. Gdy w 1648 roku wybuchło powstanie Chmielnickiego Tatarzy stali się sojusznikami Kozaków. Pod wodzą Tuchaj - beja wspólnie z Kozakami pokonali wojska Rzeczypospolitej nad Żółtymi wodami i pod Korsuniem. Pod Piławcami wojsko koronne uciekło na sam dźwięk tatarskiej kapeli towarzyszącej wojskom Bohdana Chmielnickiego. Jednak w bitwie pod Zborowem chan tatarskim został przekupiony przez kanclerza Jerzego Ossolińskiego i przeszedł na stronę polską. Ten scenariusz wspierania Kozaków przez chantan krymski a potem zdrady powtarzał się jeszcze kilkakrotnie. Tatarzy wpomagali również wojska tureckie w czasie najazdu w roku 1672 Szacuje się, że w I połowie XVII wieku w skutek najazdów tatarskichRzeczpospolita utraciła ok. 250 tysięcy ludności.
Tatra Running Active Kids
fot. http://www.tatrarunning.plTatra Running Active KidsPod okiem zawodowych sportsmenek, medalistek mistrzostw Polski w biegach i narciarstwie, przewodników tatrzańskich oraz wykwalifikowanych wychowawców kolonijnych – M.Derezińskiej-Osieckiej oraz Magdaleny Derezińskiej dzieci będą mogły rozwijać swoje talenty sportowe podczas codziennych treningów (w programie zabawy sprawnościowe, marszobiegi na orientację w lesie, rowery, park linowy, koszykówka, piłka nożna, basen i wiele innych) oraz gier interaktywnych w tatrzańskich lasach, dolinach i na obiektach Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem.
Tatra Running Creative Kids
Tatra Running Creative KidsPopołudnia poświęcone będą przeróżnym warsztatom. Rzeźbiarz Marcin Rząsa poprowadzi warsztaty rzeźby w drewnie w swojej pracowni u wylotu Doliny Strążyskiej oraz warsztaty rysunku w jednej z tatrzańskich dolin. Magda Ciszewska-Rząsa, absolwentka warszawskiej ASP zabierze dzieci do lasu na plastyczne warsztaty ekologiczne, których owocem będą fotografie. Zaprzyjaźniony baca w swoim szałasie na Polanie Chochołowskiej pokaże niezwykły sposób wyrabiania oscypków oraz wełny i odsłoni tajniki kultury pasterskiej. Instruktor harcerstwa pokaże, jak fachowo rozpalić ognisko i jak przetrwać w lesie budując sobie łóżko i schronienie.
Istotnym elementem każdego obozu jest uwrażliwianie dzieci na góry i przyrodę. Dlatego nie zabraknie krótkich wycieczek przyrodniczych, podczas których dzieci nauczą się np. liczyć wiek drzew oraz dowiedzą się, dlaczego limbom do życia niezbędne są niektóre gatunki ptaków. Zaprzyjaźniony pracownik naukowy Tatrzańskiego Parku Narodowego pokaże ekspozycję fauny Tatr i zaprezentuje przeróżne ciekawostki z życia orłów, niedźwiedzi czy kozic.
Tatra Running Character Shaping
Każdemu obozowi patronować będzie wybrana pozycja z literatury dziecięcej oraz trzy tematy przewodnie (np. wytrwałość, szczerość, fair play). To wokół nich będzie koncentrowana uwaga podczas przeróżnych zajęć oraz podczas codziennego, wieczornego czytania obozowej lektury.
Tak wiele w ciągu zaledwie siedmiu dni? Będzie i więcej, bowiem jedną noc uczestnicy spędzą w prawdziwie wysokogórskim stylu, wybierając się do jednego z tatrzańskich schronisk, by wieczorową porą oglądać przez teleskop gwiazdy.
Wasze dzieci będą otoczone wykwalifikowaną kadrą opiekunów, instruktorów i przewodników tatrzańskich, oraz przede wszystkim ludzi wielu pasji, którzy z radością podzielą się nimi z Waszymi dziećmi. Uczestnicy obozu będą mieszkać w cichej dzielnicy Zakopanego, nieopodal Kuźnic i Regla Dolnego. Do dyspozycji będzie stołówka, salka do gier i zabaw oraz las za płotem. Zapewniona jest opieka psychologa, lekarza, ponad wszystko jednak - świetny i wartościowy czas dla Waszych dzieci.
W początkach XIII wieku nieoczekiwanie Europie poważnie zagrozili Mongołowie. Były to ludy pasterskie wywodzące się z całkowicie nieznanego mieszkańcom naszego kontynentu kręgu cywilizacyjnego. Zamieszkiwali stepy środkowej Azji, zorganizowani byli w grupy rodowe i plemienne. Na czele poszczególnych plemion stali chanowie. Rozproszone plemiona mongolskie zjednoczył na przełomie XII i XIII wieku Temudżyn, który przyjął tytuł Czyngis - chana (wielkiego chana). Stał się on twórcą dobrze zorganizowanego państwa mongolskiego nastawionego na podboje. Naporowi azjatyckich koczowników uległy wysoko rozwinięte cywilizacje Azji Środkowej, Irak, Iran, Chiny. Państwo Czingis - chana rozciągało się od Oceanu Spokojnego po Ural. W 1223 roku w bitwie nad rzeką Kałką Mongłowie pokonali wojska książąt ruskich. W ten sposób stanęli u wrót Europy.
Po śmierci Czyngis - chana jego imperium uległo podziałowi. Zachodnia część przypadła w spadku jego wnukowi Batu - chanowi. Stworzono państwo, które nazwano Złotą ordą zdołało w ciągu niespełna czterech lat narzucić zwierzchnictwo niemal wszystkim księstwom ruskim.
Tatarzy to tylko jedno z plemion mongolskich. Wszelako mieszkańcy Europy wobec najeźdźców z Azji zaczęli używać wymiennie nazw Mongołowie i Tatarzy, powodując tym samym pewne zamieszanie terminologiczne. Tatarami nazywali wszystkie ludy wchodzące w skład imperium Czingis - chana. Miano to jednak szczególnie przylgnęło do Mongołów zamieszkujących Złotą Ordę. Nazwę tę przyjęły później grupy narodowościowe, które ukształtowały się po rozpadzie Złotej Ordy w chanatach krymskim, syberyjskim, astrachańskim i kazańskim. We współczesnej historiografii również często stosuje się te dwie nazwy zamiennie.
Sukcesy wojenne Mongołowie zawdzięczali nie tylko liczebności swojej armii, ale przede wszystkim wysokiemu poziomowi sztuki wojennej. Wojsko mongolskie zorganizowane było w oparciu o system dziesiątkowy. Lekkozbrojni jeźdźcy wyposażeni byli w łuk i zakrzywioną szablę. Konnica była niewiarygodnie ruchliwa i wytrzymała, wojsko mongolskie przemierzało do 100 kilometrów dziennie. Tatarzy wyróżniali się też wyjątkowym zdyscyplinowaniem. Jak pisał Jan de Plano Carpini, poseł papieski na dwór chana, "nie ma na całym świecie, ani wśród świeckich, ani duchownych bardziej posłusznych swoim panom niż Tatarzy" .
Ich taktyka walki opierała się o świetny wywiad. Każda wyprawa wojenna przygotowywana była po dokładnym rozpoznaniu nie tylko sił wroga, ale również terenu i stosunków politycznych panujących w danym kraju. Dopiero po zakończeniu działań wywiadowczych Tatarzy przystępowali do głównego uderzenia, przy czym zasadą do jakiej się zawsze stosowali było rozczłonkowanie oddziałów, by zdezorientować przeciwnika i uniemożliwić mu zorganizowanie obrony. W czasie bitwy zasypywali wrogów gradem strzał, a w walkę wręcz angażowali się dopiero po osłabieniu przeciwnika. Bardzo często pozorowali ucieczkę by wciągnąć nieprzyjaciela w zasadzkę. Dodatkowo Mongołowie wykorzystywali nieznane w Europie wynalazki zapożyczone z Chin, na przykład środki pirotechniczne, miotacze płomieni i trujące gazy. Ich dowódcy nie walczyli w pierwszych szeregach, ale kierowali bitwą z tyłów. Taka taktyka walki dawała Tatarom przewagę w starciu z ciężkozbrojnym, niezdyscyplinowanym europejskim rycerstwem.
Głównym celem ekspansji Tatarów na Europę Środkową stały się Węgry, gdzie schroniły się niedobitki Połowców uciekających przed pogromami mongolskimi. Właśnie fakt przyjęcia ich na terytorium swojego państwa przez króla Węgier Bele IV , stał się powodem ataku tatarskiego. Dowództwo mongolskie musiało się poważnie liczyć z faktem, że w wypadku uderzenia na Węgry królowi węgierskiemu pośpieszą z pomocą niektórzy książęta polscy oraz król czeski. Postanowiono więc wykonać manewr osłaniający. Główne siły mongolskie pod dowództwem Batu - chana miały uderzyć najkrótszą drogą na Węgry, natomiast wydzielone oddziały miały za zadanie zniszczenie lub przynajmniej związanie wojsk sojuszników króla węgierskiego.
Najazd na Polskę, zgodnie z zasadami mongolskiej sztuki wojennej, był bardzo starannie przygotowany. Poprzedziły go działania wywiadowcze. Pierwsza wyprawa zwiadowcza miała miejsce w lutym 1241 roku, wtedy to Tatarzy zdobyli Lublin i sandomierz, ale po potyczce z rycerstwem krakowskim pod Turskiem powrócili na Ruś.
W marcu 1240 roku ruszyła główna wyprawa. Korpus wysłany przeciwko Polsce przekroczył w paru miejscach granicę i ponownie, po krótkim oblężeniu, zdobył Sandomierz. Następnie siły mongolskie podzieliły się na dwie części i rozpoczęły pustoszenie ziem polskich. Oddział kierujący się do Małopolski rozbił rycerstwo sandomierskie i krakowskie w bitwie pod Chmielnikiem w marcu 1241 roku, po czym zajął opuszczony przez mieszkańców Kraków. Stamtąd pośpieszył na Śląsk i połączył się z siłami operującymi na północy, na ziemi łęczyckiej i Kujawach.
Do generalnej rozprawy doszło 9 kwietnia 1241 roku pod Legnicą gdzie książę Henryk Pobożny zgromadził znaczne siły rycerstwa polskiego. Wspierany był też przez oddziały krzyżaków i templariuszy. Mongołowie upozorowawszy odwrót wciągnęli w pułapkę część sił polskich. O klęsce zadecydowała panika, która wybuchła gdy Tatarzy zastosowali nieznane polskiemu rycerstwu dymy bojowe. Książę Henryk pobożny poniósł śmierć na polu bitwy, po czym odcięto mu głowę i zatkniętą na drzewcu pokazywano załodze legnickiego grodu, by skłonić ją do poddania się. Po bitwie ciało Henryka Pobożnego zidentyfikowano tylko dzięki temu, że u jednej z nóg miał sześć palców. Mimo zwycięstwa oddziały Mongołów odstąpiły od oblężenia Legnicy i przez Bramę Morawską ruszyły na Czechy i dalej w kierunku Węgier. Zadanie unieszkodliwienia Polski jako sojusznika króla Węgier Beli IV zostało wykonane.
Skutkiem pierwszego najazdu tatarskiego na ziemie polski były oczywiście straty materialne i ludnościowe. Te ostatnie dotyczyły zarówno poległych w starciach z Mongołami jak i ludności cywilnej. Nieduża natomiast była liczba wziętych do niewoli, ponieważ Tatarzy brali w jasyr tylko podczas działań rozpoznawczych gdy wracali na Ruś.
Ważnym następstwem politycznym wypraw mongolskich był rozpad monarchii Henryków Śląskich, którzy podejmowali próby zjednoczenia kraju i przezwyciężenia rozbicia dzielnicowego. Rządy śląskie w Małopolsce, mimo poparcia miejscowego rycerstwa , przetrwały tylko kilka miesięcy. Nietrwałe okazało się także władztwo synów Henryka Pobożnego w południowo-zachodniej Wielkopolsce. Sam Śląsk uległ podziałowi na trzy części. Najazdy przyczyniły się do pogłębienia rozbicia dzielnicowego.
Walki o władzę między potomkami Czingis - chana. i niepokoje na Rusi na kilkanaście lat odsunęły od Polski niebezpieczeństwo ponownych najazdów tatarskich. Jednak w 1259 roku Złota Odra, zaniepokojona utworzeniem sojuszu antytatarskiego przez Ruś Chalicką Węgry, Litwę i Polskę (Mazowsze i Małopolska), zorganizowała wyprawę przeciwko Bolesławowi Sprawiedliwemu pustoszona została Małopolska. Wyprawa tatarska miała wybitnie łupieżczy charakter. Wielotysięczna armia mongolska przez trzy miesiące grabiła najechany kraj, uprowadzając w jasyr, jak się szacuje, około 10 tysięcy mieszkańców. Zniszczenia były prawdopodobnie nawet większe niż podczas pierwszego najazdu, ale ograniczały się one wyłącznie do Małopolski.
Trzeci raz Tatarzy najechali na ziemie polskie 1287 roku. Wówczas książę Krakowski. Leszek Czarny zadał tatarą klęskę w Górach Świętokrzyskich, a następnie z pomocą wojsk węgierskich, pod Starym Sączem.
W połowie XV wieku rozpadła się Złota odra i powstał chanat krymski. W 1475 roku stał się lennem tureckim. Chanowie krymscy prowadzili politykę lawirowania pomiędzy Polską a Rosją. Albo sprzyjali Rzeczypospolitej pustosząc ziemie ruskie albo stawali się sprzymierzeńcami Rosji najeżdżając Polskę. Największe natężenie najazdów tatarskich na Polskę przypadło na lata1474-1534 oraz 1605-1633. Miały one charakter rabunkowy. Czasami Tatarzy docierali aż do Wisły, pustosząc po drodze olbrzymie połacie kraju. Zabierali oni kosztowności, bydło, konie, żywność, a ludność brali w jasyr. Tereny pogranicza południowo-wschodniego były wyludnione i zniszczone, nadano im wiec nazwę Dzikich Pól.
W roku 1621 o zwycięskiej dla Polaków bitwie pod Chocimiem, w której pokonano wojska turecko-tatarskie, podpisano pokój. Jednym z jego punktów było wzajemne zobowiązanie do powstrzymywanie napadów Tatarów i Kozaków. Jednak spokój na tych terenach nie został wprowadzony.
Gdy w 1648 roku wybuchło powstanie Chmielnickiego Tatarzy stali się sojusznikami Kozaków. Pod wodzą Tuchaj - beja wspólnie z Kozakami pokonali wojska Rzeczypospolitej nad Żółtymi wodami i pod Korsuniem. Pod Piławcami wojsko koronne uciekło na sam dźwięk tatarskiej kapeli towarzyszącej wojskom Bohdana Chmielnickiego. Jednak w bitwie pod Zborowem chan tatarskim został przekupiony przez kanclerza Jerzego Ossolińskiego i przeszedł na stronę polską. Ten scenariusz wspierania Kozaków przez chantan krymski a potem zdrady powtarzał się jeszcze kilkakrotnie.
Tatarzy wpomagali również wojska tureckie w czasie najazdu w roku 1672 Szacuje się, że w I połowie XVII wieku w skutek najazdów tatarskich Rzeczpospolita utraciła ok. 250 tysięcy ludności.