Nowy przewodniczący chciał dać dowód odwagi.Wziął dwóch ochotników-Nemeczka i Czonakosza i postanowił wtargnąć na wyspę przeciwników chcąc przybić kartkę"Tu byli chłopcy z Placu Broni". Powoli skradali się do obozu przeciwników.W ruinach pobliskiego zamku trafili na skład broni nieprzyjaciela.Były to drewniane toporki.Wsiedli do przycumowanej łódki aby przeprawić się na drugi brzeg jeziora.Nemeczek chwycił się trzciny i wpadł do wody.Dalej szedł przemoczony i zziębnięty.Na wzgórzu zobaczyli swioch wrogów,a wśród nich chłopca który należał do ich obozu-Gebera."Czerwonoskórzy"przygotowywali napad na Plac,a GGereb zdradzał imtajemnice Placu Broni.Boka przymocował do drzewa wcześniej przygotowaną kartkę i udali się z powrotem do łódki.Zostali przez wroga zauważeni.Schronili się w oranżerii,ale tu także zostali zauważeni.W końcu udało im się uciec
Nowy przewodniczący chciał dać dowód odwagi.Wziął dwóch ochotników-Nemeczka i Czonakosza i postanowił wtargnąć na wyspę przeciwników chcąc przybić kartkę"Tu byli chłopcy z Placu Broni".
Powoli skradali się do obozu przeciwników.W ruinach pobliskiego zamku trafili na skład broni nieprzyjaciela.Były to drewniane toporki.Wsiedli do przycumowanej łódki aby przeprawić się na drugi brzeg jeziora.Nemeczek chwycił się trzciny i wpadł do wody.Dalej szedł przemoczony i zziębnięty.Na wzgórzu zobaczyli swioch wrogów,a wśród nich chłopca który należał do ich obozu-Gebera."Czerwonoskórzy"przygotowywali napad na Plac,a GGereb zdradzał imtajemnice Placu Broni.Boka przymocował do drzewa wcześniej przygotowaną kartkę i udali się z powrotem do łódki.Zostali przez wroga zauważeni.Schronili się w oranżerii,ale tu także zostali zauważeni.W końcu udało im się uciec
Liczę na naaaj :)