Greccy Bogowie żyli na Olimpie. Życie ich było radosne.Zawsze panowała tam wieczna wiosna. Pod najwyższym szczytem był pałac Zeusa. Był on zrobiony cały ze złota i drogich kamieni. Inni Bogowie mieli bardziej skromniejsze dwory. Wszystko to było dziełem Hefajstosa. Bogowie mieli bardzo spokojne życie nie musieli wysłuchiwać stękania chorych. Kłótnie i sporty trwały jak zwykle krótko, ponieważ Zeus zawsze znalazł jakieś wyjście. Bogowie łączyli się w zażyłe koła towarzyskie. Na większe narady przychodzili do zamku Zeusa. Zebrania bywały mniejsze i większe. Gdy były bardziej, poufne sprawy poruszano tylko Bogów mieszkających na Olimpie. Na inne wiece zapraszano pozostałych bożków które zapowiadał posłaniec Hermes. Po naradach odbywała się uczta. Bogowie zasiadali do stołów lub zwyczajem starożytnych układali się na łóżkachz kości słoniowej, z miękkimi poduchami. Hebe bogini miłości i Ganimedes roznosili ambrozję a w złotych pucharach nektarów, a wino olimspiskie o przepięknym zapachu. Potem Apollo otoczony przez dziewięć muz śpiewał z nimi piękne piesni i grał na harfie. po czym wszyscy szli do domów na spoczynek. Tak wyglądało życie Bogów na Olimpie.
Greccy Bogowie żyli na Olimpie. Życie ich było radosne.Zawsze panowała tam wieczna wiosna. Pod najwyższym szczytem był pałac Zeusa. Był on zrobiony cały ze złota i drogich kamieni. Inni Bogowie mieli bardziej skromniejsze dwory. Wszystko to było dziełem Hefajstosa.
Bogowie mieli bardzo spokojne życie nie musieli wysłuchiwać stękania chorych. Kłótnie i sporty trwały jak zwykle krótko, ponieważ Zeus zawsze znalazł jakieś wyjście. Bogowie łączyli się w zażyłe koła towarzyskie. Na większe narady przychodzili do zamku Zeusa. Zebrania bywały mniejsze i większe. Gdy były bardziej, poufne sprawy poruszano tylko Bogów mieszkających na Olimpie. Na inne wiece zapraszano pozostałych bożków które zapowiadał posłaniec Hermes.
Po naradach odbywała się uczta. Bogowie zasiadali do stołów lub zwyczajem starożytnych układali się na łóżkachz kości słoniowej, z miękkimi poduchami.
Hebe bogini miłości i Ganimedes roznosili ambrozję a w złotych pucharach nektarów, a wino olimspiskie o przepięknym zapachu.
Potem Apollo otoczony przez dziewięć muz śpiewał z nimi piękne piesni i grał na harfie. po czym wszyscy szli do domów na spoczynek.
Tak wyglądało życie Bogów na Olimpie.