"Przeżyłam to naprawdę" opowiedz o najciekawszej przygodzie. W opowiadaniu musi wystąpić cżłowiek i pies .
Michael12319Pewnego słonecznego , wakacyjnego poranka razem ze swoim psem- Parysem wybraliśmy się nad jezioro. Była piękna pogada , więc zabraliśmy tylko gadżety plażowe i poszliśmy nad "Rudniczankę" . Gdy byliśmy na miejscu około godziny 13:00 postanowiliśmy wypożyczyć łódkę , była piękna pogoda , niewiele wiatru , wody spokojne więc wypłynęliśmy . Pływaliśmy wokół plaży. Aż w końcu zmęczyłem się i postanowiłem wracać z psem na plażę. Niestety pogada już nie dopisała , zaczął padać deszcz , "zerwał się" wiatr i po dopiero 30min dopłyneliśmy do celu. Dzięki temu doświadczeniu wiem jak nie przewidywalna jest pogoda i że należy zawsze uważać podczas pływania.