Przetłumacz z dialektu śląskiego :
Hajnel ze Stanikiym byli na wczasach nad jeziorym, pożyczyli se łodka i wypłynyli na ryby z wyndkami. Nachytali mocka ryb i jak jadom już nazod ku brzegu Stanik sie pyto: - Nacechowoł ześ jako te szczyńśliwe miejsce, kaj te ryby tak fest brały ? -Na toć ! Zrobiył żech krziżyk na borcie w tym miejscu kaj my chytali. - Tela lot cie znom, a niy wiedzioł żech Hajnel, żeś tako klipa ! Przeca jutro mogymy niy dostać w wypożyczalni ta samo łodka !
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Heniek ze Staszkiem byli na wczasach nad jeziorem, pożyczyli sobie łódkę i wypłynęli z wędkami na ryby. Nałapali mnóstwo ryb i jak płynęli z powrotem do brzegu Staszek zapytał: zaznaczyłeś te szczęśliwe miejsce, gdzie te ryby tak dobrze brały? Oczywiście! Zrobiłem krzyżyk na burcie w miejscu gdzie łowiliśmy. Tyle lat Cię znam, a nie wiedziałem, że jesteś Heniek taką ofermą !
Przecież jutro możemy nie dostać w wypożyczalni tej samej łódki!
Byli na wczasach nad jeziorem, pożyczyli sobie łódkę i wypłynęli na ryby z wędkami. Nazbierali wiadro ryb i tak jedą już z powrotem do brzegu. Stanik się pyta: zaznaczyłeś te szczęśliwe miejsce, gdzie te ryby dużo brały ? - Zrobiłem krzyżyk na łódce w miejscu gdzie brały - Tyle lat Cię znam, a nie wiedziałem, że Hajnel jesteś taką fajtłapą. Przecież jutro możemy nie dostać w wyporzyczalni taką samą łódkę.