In July 2003, a man walked into a New York police station. He had no ID, and he couldn't tell the police his name. Five minutes before that he'd woken up on a subway train and he'd completely lost his memory. Who was he? What had happened to him? There were three small bumps on his head. Had a criminal attacked him and taken his wallet? Nobody knew. Inside his backpack there were some swimming things and a small piece of paper with a phone number on it. The police phoned the number and a woman quickly identified him. He was an Englishman called Doug Bruce who had lived in New York for many years.
Proszę o szybkie rozwiązanie!!!
ewkamarshall
W lipcu 2003 roku, mężczyzna wszedł na posterunek policji w Nowym Yorku. Nie miał żadnego dowodu tożsamości i nie był w stanie powiedzieć jak się nazywa. Pięć minut wcześniej obudził się w metrze i kompletnie nic nie pamiętał. Kim był? Co się z nim stało? Na głowie miał 3 małe guzy. Czy ktoś go zaatakował i zabrał portfel? Tego nikt nie wie. W plecaku miał kilka rzeczy do pływania i kawałek kartki z numerem telefonu. Policjanci zadzwonili więc pod ten numer i kobieta, która odebrała, zidentyfikowała mężczyznę. Był to anglik, Doug Bruce, mieszkający od lat Nowym Yorku.
Kim był? Co się z nim stało? Na głowie miał 3 małe guzy. Czy ktoś go zaatakował i zabrał portfel? Tego nikt nie wie. W plecaku miał kilka rzeczy do pływania i kawałek kartki z numerem telefonu. Policjanci zadzwonili więc pod ten numer i kobieta, która odebrała, zidentyfikowała mężczyznę. Był to anglik, Doug Bruce, mieszkający od lat Nowym Yorku.