przerób mit z mitologii greckiej... NaJLEPIEJ ŻEBY BYŁO O SYZYFIE TYLKO MA BYĆ PRZEROBIONY np nieznanne słowa zastapić bardziej popularnymi. i np syzyf nie dżwigał kamienia tylko musiał przepłynąć rzekę takie żeczy ;d ale minimum 1 kartka ma być !! kto ma dobrą wyobraźnię to zajmie to wam jakieś 5 minut ;dale minimum 1 kartka !!I sensownie ! a dokladnie to macie przerobić to ;d nie mówie że całe ale powymyślać coś innego że nie chodziło ożone tylko brata lub coś wyobraźnia niech wam zdziała ;d macie
Syzyf był królem Koryntu. Był ulubieńcem bogów, z tego powodu często bywał na górze Olimp. Pewnego razu, gdy wrócił z góry bogów, wydał huczną ucztę. Na niej zdradził boską tajemnicę. Drogo go to kosztowało – zapłacił życiem. Syzyf nie chciał wyjawić tajemnicy, ale jak to zrobił, musiał bronić się przed boską karą. Ułożył plan. Gdy leżał na łożu śmierci, prosił żonę, by nie urządzała pogrzebu i nie dawała mu obola.
Gdy trafił do podziemi, nie miał czym zapłacić za przeprawę Styksem. Żalił się na złą żonę, która nie pogrzebała go. Jego jęki dobiegły Hadesa. On znał Syzyfa i zaprosił go do siebie, by wysłuchać skarg. Syzyf opowiedział władcy o swej żonie. Hades ulitował się nad królem i wysłał go na Ziemię pod opieką Tanatosa.
Gdy dotarli na Ziemię, Syzyf poszedł swojego pałacu. Tam kazał związać „opiekuna”, z którym przybył. Tanatos został strącony do lochów skąd nie mógł zabijać ludzi. Trwało to kilka lat. Po jakimś czasie Hades zauważył, że ludzie nie przybywają do Tartaru. Przypomniał sobie, że dawno nie spotkał Tanatosa i Syzyfa. Kazał przeszukać wszystkie zakamarki Hadesu. Zbiegów tam nie było. Posłał Hermesa, aby przeszukał Ziemię.
Posłaniec znalazł Syzyfa na tarasie, kiedy ucztował ze swoim dworem, następnie Hermes udał się do lochu, by uwolnić Tanatosa. Bóg śmierci, kiedy wydostał się z lochów, zabił ludzi którzy znajdowali się w pałacu. Jego gniew sprawił, że umarło wiele więcej ludzi niż powinno.
Syzyf za swój postępek został ukarany – musiał wnosić głaz na górę. Gdy dochodził do szczytu, głaz spadał i tak to trwało wieczność. Syzyf po dziś dzień odbywa karę.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Syzyf był władcą Koryntu, wspaniałego portu, którego rozwój bardzo go smucił. Bogowie nie darzyli Syzyfa sympatią i rzadko zapraszali na swoje uczty. Król miał jedną wadę nie potrafił zachować w tajemnicy tego, co usłyszał na Olimpiku- górze bogów i po powrocie na ziemię rozgłaszał z megafonem wszem i wobec te informacje. Długo Bogowie patrzyli na to przez palce, ale w końcu rozzłościli się i poprosili Zeusa, aby posłał do Syzyfa Radatosa, bożka radości. (Syzyf bał się dego bożka ponieważ miał łaskotki.) Sprytnemu Syzyfowi udało sie uwięzić bożka czym sprawił, że ludzie przestali się śmiać. To z kolei rozgniewało Hadesa ponieważ dużo ludzi trafiało do podziemi umierając ze śmiechu. Syzyf miał trafić do świata umarłych, ale wcześniej umówił się ze swoim dziadkiem aby zaniedbał obowiązku pochowania go. W podziemiu Syzyf zaczął skarrzyć sie na dziadka i pozwolono mu wrócić do świata żywych. Żył po cichu i bogowie o nim zapomnieli. Kiedy sobie o nim przypomniano zesłano go do podziemi gdzie czekały go najstraszniejsze męki. Został on przywiązany do wielkiego, miękkiego łoża i był non stop łaskotany piórkami przez obślizgłe stwory z których te pióra wyrastały, syzyf wyrywał im te pióra i kiedy wydawało się, że męki się zaraz skończą bo stwory były łyse pióra odrastały i to ze zdwojoną siłą.
Jakieś głupoty, nie wiem czy to o coś takiego chodziło.