-Dzień dobry! Nazywam się Karolina ... i chciałabym przeprowadzić z panią wywiad . -Dzień dobry! Oczywiście, bardzo proszę . -A,więc. Jak pani ma na imię ? -Łucja -Ma pani męża ? -Tak. -Jak pani mąż się nazywa? -Kazimierz. -Ma pani dzieci ? -Tak, mam 2 dzieci . -Więc jak mają na imię ? - Zosia i Kasia. -Gdzie pani mieszka? -Mieszkam w Warszawie. -W bloku czy w domu ? -W domku jednorodzinnym. -I to już ostatnie moje pytanie. Jak pani zarabia na życie ? -Jestem architektem. -Dziękuję bardzo za ten wywiad i myślę, że jeszcze kiedyś się spotkamy . -Ja również dziękuję. -Dowidzenia!
- Ależ tak, kocham to co robię. Moje życie opiera się na tym i czuję, że bez tego nie mógłbym normalnie funkcjonować, choć to czasami daje mocno w kość.
- Czyli mam rozumieć, że nieraz chętnie by Pan rzucił śpiewanie?
- Czasami tak jest, ma Pan całkowitą rację, są takie przebłyski, że najchętniej bym to rzucił, zostawił, ale za chwilę wszystko wraca do normy, bo Coma to część mojego życia.
- Wielu chętnie znalazłoby się na Pana miejscu. Kariera, sława...
- Może i tak, ale jak już mówiłem, sława daje w kość.
- Lubi Pan słuchać swoich piosenek?
- Nie. Dość się ich nasłucham i naśpiewam na próbach i koncertach (śmiech).
- Ma Pan wielu fanów. Czy wie Pan, że słucha Pana także dwunasto-trzynastoletnia młodzież?
- Nie, o takich przypadkach nie słyszałem (śmiech). W każdym razie cieszy mnie to, że mam tak młodych fanów.
- Ktoś powiedział, że Comy się nie słucha, nią się żyje. Pan musi się z tym zgodzić, ponieważ każdy z zespołu poświęca wiele czasu na rozwijanie zespołu. Myślę, że jeszcze niejeden album powstanie w wykonaniu Comy. Serdecznie dziękuję za wywiad.
-Dzień dobry! Nazywam się Karolina ... i chciałabym przeprowadzić z panią wywiad .
-Dzień dobry! Oczywiście, bardzo proszę .
-A,więc. Jak pani ma na imię ?
-Łucja
-Ma pani męża ?
-Tak.
-Jak pani mąż się nazywa?
-Kazimierz.
-Ma pani dzieci ?
-Tak, mam 2 dzieci .
-Więc jak mają na imię ?
- Zosia i Kasia.
-Gdzie pani mieszka?
-Mieszkam w Warszawie.
-W bloku czy w domu ?
-W domku jednorodzinnym.
-I to już ostatnie moje pytanie. Jak pani zarabia na życie ?
-Jestem architektem.
-Dziękuję bardzo za ten wywiad i myślę, że jeszcze kiedyś się spotkamy .
-Ja również dziękuję.
-Dowidzenia!
Liczę na Naj ; ) Byłam 1 ;D
To jest krótki jak co mogę napisać długi bo mam;D
Może być z Piotrem Rogucem (wokalista Comy)?
-Panie Piotrze, czy Pana praca daje Panu radość?
- Ależ tak, kocham to co robię. Moje życie opiera się na tym i czuję, że bez tego nie mógłbym normalnie funkcjonować, choć to czasami daje mocno w kość.
- Czyli mam rozumieć, że nieraz chętnie by Pan rzucił śpiewanie?
- Czasami tak jest, ma Pan całkowitą rację, są takie przebłyski, że najchętniej bym to rzucił, zostawił, ale za chwilę wszystko wraca do normy, bo Coma to część mojego życia.
- Wielu chętnie znalazłoby się na Pana miejscu. Kariera, sława...
- Może i tak, ale jak już mówiłem, sława daje w kość.
- Lubi Pan słuchać swoich piosenek?
- Nie. Dość się ich nasłucham i naśpiewam na próbach i koncertach (śmiech).
- Ma Pan wielu fanów. Czy wie Pan, że słucha Pana także dwunasto-trzynastoletnia młodzież?
- Nie, o takich przypadkach nie słyszałem (śmiech). W każdym razie cieszy mnie to, że mam tak młodych fanów.
- Ktoś powiedział, że Comy się nie słucha, nią się żyje. Pan musi się z tym zgodzić, ponieważ każdy z zespołu poświęca wiele czasu na rozwijanie zespołu. Myślę, że jeszcze niejeden album powstanie w wykonaniu Comy. Serdecznie dziękuję za wywiad.