Tylko mają być sensowne pytania jak i zarazem odpowiedzi;p
Minimum 6 pytań i odpowiedzi xd Nie kopiować z innych stron inaczej [spam]
Z góry Proszę i Dziękuję xD
domciax33
Reporter - Drogi Mały Księciu, dlaczego postanowiłeś odbyć swoją podróż? Mały książę - Ponieważ chciałem poznać coś nowego. Inne planety, innych ludzi, inne obyczaje. R - I jakie są Twoje wrażenia? M.K. - Przyznam, iż nieco się zawiodłem. Nie wiedziałem, że niektórzy ludzie potrafią być tak zapatrzeni w siebie. R - Na przykład jak kto? M.K. - Zapadło mi w pamięć spotkanie z pijakiem. Człowiek ten widział tylko siebie i swój nałóg. Mówił, że pije by zapomnieć tego, że się wstydzi, że pije... Według mnie było to bez sensu. Gdyby nie pił, nie musiałby zapominać, bo nie wstydziłby się tego, że pije. R - A jak wspominasz pobyt na ziemi? M.K. - Zaskoczył mnie ogród róż. Naprawdę myślałem, że moja róża mówiła prawdę a wtedy nadeszło zwątpienie. Jednak potem zrozumiałem, że ona nie kłamała. R - Jak to? M.K. - Po prostu. Ludzie hodują kilka tysięcy róż w jednym ogrodzie i nie cieszą się z nich. Ja mam tylko jedną, która jest moją największą radością. W tym tkwi jej wyjątkowość. R - Piękne słowa. Masz jeszcze inne wspomnienia z Ziemi? M.K. - Pamiętam Lisa. Nauczył mnie wielu rzeczy. Pokazał istotę przyjaźni i udowodnił, że naprawdę jesteśmy odpowiedzialni za to, co oswoiliśmy. R - To prawda. Dziękuję Ci bardzo za twoje przemyślenia. M.K - dziękuję.
Mały książę - Ponieważ chciałem poznać coś nowego. Inne planety, innych ludzi, inne obyczaje.
R - I jakie są Twoje wrażenia?
M.K. - Przyznam, iż nieco się zawiodłem. Nie wiedziałem, że niektórzy ludzie potrafią być tak zapatrzeni w siebie.
R - Na przykład jak kto?
M.K. - Zapadło mi w pamięć spotkanie z pijakiem. Człowiek ten widział tylko siebie i swój nałóg. Mówił, że pije by zapomnieć tego, że się wstydzi, że pije... Według mnie było to bez sensu. Gdyby nie pił, nie musiałby zapominać, bo nie wstydziłby się tego, że pije.
R - A jak wspominasz pobyt na ziemi?
M.K. - Zaskoczył mnie ogród róż. Naprawdę myślałem, że moja róża mówiła prawdę a wtedy nadeszło zwątpienie. Jednak potem zrozumiałem, że ona nie kłamała.
R - Jak to?
M.K. - Po prostu. Ludzie hodują kilka tysięcy róż w jednym ogrodzie i nie cieszą się z nich. Ja mam tylko jedną, która jest moją największą radością. W tym tkwi jej wyjątkowość.
R - Piękne słowa. Masz jeszcze inne wspomnienia z Ziemi?
M.K. - Pamiętam Lisa. Nauczył mnie wielu rzeczy. Pokazał istotę przyjaźni i udowodnił, że naprawdę jesteśmy odpowiedzialni za to, co oswoiliśmy.
R - To prawda. Dziękuję Ci bardzo za twoje przemyślenia.
M.K - dziękuję.