Książka pt: "Kwiat pustyni" 1.Zanim uciekłam z domu, żyłam w rodzinie harmonijnie związanej z naturą, a zwłaszczaze zwierzętami utrzymującymi nas przy życiu. 2.Kiedy wspominam najwcześniejsze lata, znowu zanurzam się w świat dzielony z innymi dziećmi, we wszystko, co nas otaczało. 3.Pierwsze moje wspomnienie to mój skarb - koziołek Billy. 4.Zapewne kochałam go aż tak mocno, bo jak ja był maluchem. 5.Zdobywałam dla niego najsmaczniejsze kąski, aż stał się najtłustszą i najszczęśliwszą kózką z całego stada. 6.Matka nie mogła się nadziwić: "Dlaczego on jest taki gruby? Przecież inne to istne straszydła!". 6 zdań.
"W ścianach komnaty było wiele drzwi, lecz wszystkie zamknięte; Alicja przeszła do końca wzdłuż jednej ściany, i z powrotem wzdłuż przeciwległej, sprawdzając drzwi po kolei, po czym smutno poczłapała na środek komnaty, głowiąc sie jakim cudem stamtąd wyjdzie. Wtem natknęła się na trójnożny stoliczek, cały ze szkła; nie było na nim nic prócz maciupeńkiego złotego kluczyka i Alicji natychmiast przyszło do głowy, że jest to zapewne kluczyk do którychś drzwi komnaty - lecz niestety! Czy to zamki były za duże, czy kluczyk za mały - dość, że nie udało się nim otworzyć żadnego wyjścia. Ale oto, podczas drugiego okrążenia komnaty, Alicja dostrzegła nisko zawieszoną kotarę, której przedtem nie zauważyła, za kotarą zaś znajdowały się drzwiczki wysokości mniej więcej piętnastu cali. Alicja przymierzyła zloty kluczyk do zamka i z radością stwierdziła, że pasuje! Otworzyła drzwiczki: okazało się, że prowadzą do korytarzyka niewiele większego niż szczurza nora." - Lawis Carroll - Alicja w Krainie Czarów ♥
Książka pt: "Kwiat pustyni"
1.Zanim uciekłam z domu, żyłam w rodzinie harmonijnie związanej z naturą, a zwłaszczaze zwierzętami utrzymującymi nas przy życiu.
2.Kiedy wspominam najwcześniejsze lata, znowu zanurzam się w świat dzielony z innymi dziećmi, we wszystko, co nas otaczało.
3.Pierwsze moje wspomnienie to mój skarb - koziołek Billy.
4.Zapewne kochałam go aż tak mocno, bo jak ja był maluchem.
5.Zdobywałam dla niego najsmaczniejsze kąski, aż stał się najtłustszą i najszczęśliwszą kózką z całego stada.
6.Matka nie mogła się nadziwić: "Dlaczego on jest taki gruby? Przecież inne to istne straszydła!".
6 zdań.
"W ścianach komnaty było wiele drzwi, lecz wszystkie zamknięte; Alicja przeszła do końca wzdłuż jednej ściany, i z powrotem wzdłuż przeciwległej, sprawdzając drzwi po kolei, po czym smutno poczłapała na środek komnaty, głowiąc sie jakim cudem stamtąd wyjdzie. Wtem natknęła się na trójnożny stoliczek, cały ze szkła; nie było na nim nic prócz maciupeńkiego złotego kluczyka i Alicji natychmiast przyszło do głowy, że jest to zapewne kluczyk do którychś drzwi komnaty - lecz niestety! Czy to zamki były za duże, czy kluczyk za mały - dość, że nie udało się nim otworzyć żadnego wyjścia. Ale oto, podczas drugiego okrążenia komnaty, Alicja dostrzegła nisko zawieszoną kotarę, której przedtem nie zauważyła, za kotarą zaś znajdowały się drzwiczki wysokości mniej więcej piętnastu cali. Alicja przymierzyła zloty kluczyk do zamka i z radością stwierdziła, że pasuje! Otworzyła drzwiczki: okazało się, że prowadzą do korytarzyka niewiele większego niż szczurza nora." - Lawis Carroll - Alicja w Krainie Czarów ♥