October 2018 2 23 Report

Przedstaw własne odczytanie wiersza. Interpretacja.

Czesław Miłosz

Ale książki. Ale książki będą na półkach, prawdziwe istoty,

Które zjawiły się raz, świeże, jeszcze wilgotne,

Niby lśniące kasztany pod drzewem w jesieni,

I dotykane, pieszczone, trwać zaczęły

Mimo łun na horyzoncie, zamków wylatujących w powietrze,

Plemion w pochodzie, planet w ruchu.

Jesteśmy — mówiły, nawet kiedy wydzierano z nich karty

Albo litery zlizywał buzujący płomień.

O ileż trwalsze od nas, których ułomne ciepło

Stygnie razem z pamięcią, rozprasza się, ginie.

Wyobrażam sobie ziemię kiedy mnie nie będzie

I nic, żadnego ubytku, dalej dziwowisko,

Suknie kobiet, mokry jaśmin, pieśń w dolinie.

Ale książki będą na półkach, dobrze urodzone,

Z ludzi, choć też z jasności, wysokości.


More Questions From This User See All

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.