Przedstaw sytuacje, w której drobny konflikt miał poważne konsekwencje.
to ma być kartka z pamiętnika proszęęęę na jutro
Daje najjjj
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Drogi Pamiętniku,
Dzisiaj miałam okropny dzień. Wszystko zaczęło się od przerwy między trzecią a czwartą lekcją. Ta cała Patrycja - fałszywa przyjaciółka, o której wiele razy Ci opowiadałam - rozgadała po szkole moją tajemnicę, której dowiedziała się całkiem przypadkowo. Rozpowiedziała fakt, że podoba mi się Paweł. Jest mi z tym źle, ale dałabym radę, gdyby nie fakt, że zakochany we mnie Konrad był zazdrosny! Ze względu na to, że jest większy od Pawła trzy razy, popchnął go i zaczęli się kłócić - o mnie! Próbowałam przerwać, ale jakbym nie istniała, nie zwracali na mnie uwagi. Doszło do bójki. Wokół nich zgromadził się tłum gapiów bijących brawo i zakładających się, kto wygra. Tylko ja stałam z zasłoniętymi oczyma. Zanim ktoś zawołał nauczyciela, skończyli się bić. Obaj byli posiniaczeni, ale biedny Paweł został pobity do nieprzytomności i zabrano go do szpitala. Bardzo się o niego martwię. Co z Konradem? Najprawdopodobniej przepiszą go do innej szkoły.
Drogi Pamiętniku - dzisiejszego dnia mam dosyć. Boję się, co będzie jak jutro przekroczę próg szkoły. Wyśmieją mnie? Będą pokazywać na mnie palcem i szeptać "to o nią się wczoraj bili!"? Oby nie.
10 XI 2012r.
Dzisiaj zrobiłam (piszę to w twoim imieniu :) ) coś bardzo okropnego. Zaczęło się normalnie spotkałam się z koleżanką w parku o 10.30 gadałyśmy o Bartku ,w którym zakochałam się od pierwszego wejżenia ,lecz nie chciałam ,żeby ktokolwiek o tym wiedział oprócz mnie i Izy - mojej przyjaciółki. Nagle zawołała przechodzącego obok mojego upodobanego mężczyznę. Poweidziała mu o mnie i o tym ,że podoba mi się. Oboje zaczęli się śmiac a Bartek poszedł dalej. Wyzywałam ją ,i doszło do bójki. Zrzuciłam ją z górki i miała rozcięcie na głowie i złamaną rękę. Przyjechała karetka pogotowia. Jutro mam zamiar odwiedzic ją w szpitalu i za wszystko ją przeprosic. Tak na prawdę tego nie chciałam, poniosło mnie.