Nagle do Sali tronowej weszło trzystu magów. Cezar wskazał im miejsce spoczynku.
Zaczęło się! Kłótnia o podatki. Władca żądał konkretów, natomiast magowie, którzy uważali, że są mądrzejsi od innych, żądali wyjątkowego traktowania. Nagle monarcha krzyknął ze złości:
-Dwieście dolarów od głowy albo ścięcie łba.
Teraz to magowie zaczęli do siebie szeptać. Po paru minutach przestali. Wstali z miejsca i powiedzieli, że zgadzają się.
Ze wzrokiem wbitym w ziemię i pochyloną sylwetką zaczęli wychodzić z Sali. Mieli blade twarze i drżały im ręce. Tego nie można powiedzieć o cesarzu. Był wyprostowany, posiadał donośny głos i ironiczny uśmiech. Jego podniesiona głowa i wyzywające spojrzenie przerażało wszystkich. Powróćmy, zatem do magów. Z wielkim współczuciem widziałem ich smutne twarze. Po ich wyjściu władca śmiał się swoim okrutnym śmiechem. Na szczęście ten dzień się skończył.
Nagle do Sali tronowej weszło trzystu magów. Cezar wskazał im miejsce spoczynku.
Zaczęło się! Kłótnia o podatki. Władca żądał konkretów, natomiast magowie, którzy uważali, że są mądrzejsi od innych, żądali wyjątkowego traktowania. Nagle monarcha krzyknął ze złości:
-Dwieście dolarów od głowy albo ścięcie łba.
Teraz to magowie zaczęli do siebie szeptać. Po paru minutach przestali. Wstali z miejsca i powiedzieli, że zgadzają się.
Ze wzrokiem wbitym w ziemię i pochyloną sylwetką zaczęli wychodzić z Sali. Mieli blade twarze i drżały im ręce. Tego nie można powiedzieć o cesarzu. Był wyprostowany, posiadał donośny głos i ironiczny uśmiech. Jego podniesiona głowa i wyzywające spojrzenie przerażało wszystkich. Powróćmy, zatem do magów. Z wielkim współczuciem widziałem ich smutne twarze. Po ich wyjściu władca śmiał się swoim okrutnym śmiechem. Na szczęście ten dzień się skończył.