Sytuacja uległa zaostrzeniu w XI wieku. Był to okres kiedy na zachodzie Europy pojawiły się postulaty uniezależnienia kościoła od państwa. Budziło to niepokój cesarza bizantyjskiego, który uznawał się przecież za zwierzchnika kościoła. Jeszcze gorzej przyjęto w Konstantynopolu fakt wprowadzania rzymskich zwyczajów w zakresie liturgii na terenie południowych Włoch, które znajdowały się pod wpływami bizantyjskimi. Dalej wydarzenia potoczyły się bardzo szybko. Papież Leon IX wysłał do Konstantynopola swojego legata, który w odpowiedzi na zamknięcie w stolicy Bizancjum kościołów obrządku łacińskiego wkroczył w lipcu 1054 roku do kościoła Hagia Sophia i złożył na ołtarzu pisma nakładające ekskomunikę na patriarchę Konstantynopola Michała Cerulariusza. W odpowiedzi na to patriarcha zwołał synod, na którym spalono ową bullę i zatwierdzono klątwę nałożoną na kościół rzymski. Schizma wschodnia stała się faktem.
Sytuacja uległa zaostrzeniu w XI wieku. Był to okres kiedy na zachodzie Europy pojawiły się postulaty uniezależnienia kościoła od państwa. Budziło to niepokój cesarza bizantyjskiego, który uznawał się przecież za zwierzchnika kościoła. Jeszcze gorzej przyjęto w Konstantynopolu fakt wprowadzania rzymskich zwyczajów w zakresie liturgii na terenie południowych Włoch, które znajdowały się pod wpływami bizantyjskimi. Dalej wydarzenia potoczyły się bardzo szybko. Papież Leon IX wysłał do Konstantynopola swojego legata, który w odpowiedzi na zamknięcie w stolicy Bizancjum kościołów obrządku łacińskiego wkroczył w lipcu 1054 roku do kościoła Hagia Sophia i złożył na ołtarzu pisma nakładające ekskomunikę na patriarchę Konstantynopola Michała Cerulariusza. W odpowiedzi na to patriarcha zwołał synod, na którym spalono ową bullę i zatwierdzono klątwę nałożoną na kościół rzymski. Schizma wschodnia stała się faktem.