PROSZE TRZEBA MI TO JAKOŚ POZMIENIAC ZEBY BYŁO CAŁKIEM INACZEJ prosze
Gabriela Zapolska pisząc "Moralność Pani Dulskiej" poruszyła bardzo istotny problem,jakim jest hipokryzja i dwulicowość ludzi żujących w epoce Młodej Polski. Ale czy tylko Młodej Polski? Czy wraz z latami zniknęła obłuda? Wydawałoby się, że problemy,które ukazane zostały w książce, dziś straciły swoją aktualność, że wśród współczesnego społeczeństwa nie ma już Dulskich. Niestety, nie ma nic bardziej mylnego.
----> Wystarczy spojrzeć na nasze najbliższe otoczenie. Nie brakuje w nim ludzi, którzy próbują zatuszować najgorsze, odrażające postępki-"...Na to mamy cztery ściany i sufit, aby brudy swoje prać w domu i aby nikt o nich nie wiedział". Bardzo często za pozorami kochającej się rodziny i idealnego domu kryją się dramaty takie jak: alkoholizm, zdrada czy przemoc
. ----> Ludzie nie potrafią wprost mówić o tym,co ich dręczy. Przecież inni nie mogą myśleć, że żyją spokojniej i lepiej. Jeżeli mają problem, najpierw dbają o to, żeby ukryć go przed światem, a dopiero później zastanawiają się nad tym, jak sobie z nim poradzić i jak go rozwiązać. Tak więc myślą, dokładnie jak Dulska- problem, którego nie widzą sąsiedzi nie istnieje. -
---> Ostatnią sprawą, którą chciałabym poruszyć jest głoszenie własnych opinii. Niektóre osoby potrafią być bardzo dwulicowe i zakłamane- w oczy mówią komuś piękne słowa, a za jego plecami rzeczy diametralnie inne.
----> Podsumowując- niestety w ten sposób zachowuje się coraz większa liczba osób. Grozi to tym, że "dulszczyzna" będzie wciąż towarzyszyła naszym czasom, jeśli nie uda nam się wyzbyć obłudy i hipokryzji oraz jeśli nie przyznamy się sami przed sobą do swych słabości i wad.
Gabriela Zapolska pisząc "Moralność Pani Dulskiej" poruszyła bardzo istotny problem,jakim jest hipokryzja i dwulicowość ludzi żujących w epoce Młodej Polski. Ale czy tylko Młodej Polski? Czy wraz z latami zniknęła obłuda? Wydawałoby się, że problemy,które ukazane zostały w książce, dziś straciły swoją aktualność, że wśród współczesnego społeczeństwa nie ma już Dulskich. Niestety, nie ma nic bardziej mylnego.
---> Ostatnią sprawą, którą chciałabym poruszyć jest głoszenie własnych opinii. Niektóre osoby potrafią być bardzo dwulicowe i zakłamane- w oczy mówią komuś piękne słowa, a za jego plecami rzeczy diametralnie inne.
----> Podsumowując- niestety w ten sposób zachowuje się coraz większa liczba osób. Grozi to tym, że "dulszczyzna" będzie wciąż towarzyszyła naszym czasom, jeśli nie uda nam się wyzbyć obłudy i hipokryzji oraz jeśli nie przyznamy się sami przed sobą do swych słabości i wad.