Prosze poprawi mi ktos moje opowiadanie zeby było oky??dzieki
Moja przygoda zaczęła sie w 4 klasie.Od wrzesnia tego roku ciagle cos gubiłem ,najpierw zgubiłem kurtkę,buty i bluzę. Pewnego dnia poprosiłem siostrę żeby poszła ze mna do szkoły i pomogła mi szukać kurtki.Onapokazała mi gdzie w szkole znajduje sie biuro rzeczy znalezionych.Tam była pani Jadzia ,która jest woźna.Pokazała mi kilka rzeczy,a wśród nich rozpoznałem swoje buty,bluzeczke i spodenki ,które zgubiłem we wrzesniu.Bardzo sie ucieszyłem ,gdyz to były moje nowe buty. Po dwóch tygodniach, kiedy poszedłem na stołówkę i jadłem obiad to podczas posiłku sie rozglądałem i zauważyłem że w kącie leży moja kurtka .Odrazu na mojej twarzy pojawił się uśmiech .Tego samego dnia na lekcji techniki również znalazłem bluzę.Ten dzień był szcześliwy,poniewaz wszystkie rzeczy ,które zgubiłem znalazły sie . To był wspaniały dzień!!
kinia3500o
Moja przygoda zaczęła się w czwartej klasie.Od września tego roku ciągle coś gubiłem. Najpierw zgubiłem kurtkę, buty, a na końcu bluzę. Pewnego dnia poprosiłem moją siostrę - Monikę,(imię możesz zmienić..) żeby poszła ze mną do szkoły i pomogła mi szukać kurtki.Ona pokazała mi gdzie w szkole znajduje się biuro rzeczy znalezionych.Tam była pani Jadzia ,która jest woźną, pokazała mi kilka rzeczy. Wśród nich rozpoznałem swoje buty,koszulkę i spodenki, które zgubiłem we wrześniu. Bardzo się ucieszyłem ,gdyż buty były nowe. Po dwóch tygodniach poszedłem na stołówkę. Podczas posiłku rozglądałem się i zauważyłem że w kącie leży moja kurtka .W tej samej chwili na mojej twarzy pojawił się uśmiech.Tego samego dnia na lekcji techniki znalazłem również bluzę.To był wspaniały dzień. Wszystkie rzeczy, które zgubiłem znalazły się. Szczęśliwy wróciłem do domu.
Pewnego dnia poprosiłem moją siostrę - Monikę,(imię możesz zmienić..) żeby poszła ze mną do szkoły i pomogła mi szukać kurtki.Ona pokazała mi gdzie w szkole znajduje się biuro rzeczy znalezionych.Tam była pani Jadzia ,która jest woźną, pokazała mi kilka rzeczy. Wśród nich rozpoznałem swoje buty,koszulkę i spodenki, które zgubiłem we wrześniu. Bardzo się ucieszyłem ,gdyż buty były nowe.
Po dwóch tygodniach poszedłem na stołówkę. Podczas posiłku rozglądałem się i zauważyłem że w kącie leży moja kurtka .W tej samej chwili na mojej twarzy pojawił się uśmiech.Tego samego dnia na lekcji techniki znalazłem również bluzę.To był wspaniały dzień. Wszystkie rzeczy, które zgubiłem znalazły się. Szczęśliwy wróciłem do domu.