Najwyższym pasmem górskim w Polsce są Tatry, będące częścią Karpat. Występuje tu wiele ciekawych gatunków zwierząt, na przykład: orły, kozice czy salamandry plamiste. Niższe i starsze od Karpat są Sudety i Góry Świętokrzyskie. Podczas jesiennych wędrówek po górskich szlakach można podziwiać piękne widoki. Góry wyglądają, jakby płonęły. Dominują kolory: czerwony, żółty oraz zielony. Zieloną barwę mają drzewa iglaste, które nie zrzucają igieł na zimę. Drzewa iglaste to: świerk, sosna, jodła. Czerwony i żółty kolor mają drzewa liściaste. Gubią one liście i przygotowują się do zimowego odpoczynku. Drzewa liściaste to: dąb, buk, topola. Wczesną jesienią zakwitają wrzosy, które w lasach tworzą kolorowe dywany - wrzosowiska. Pod malowniczymi, jesiennymi drzewami można znaleźć wiele skarbów. Są to żołędzie i kasztany, czyli nasiona, z których w przyszłości wyrosną duże drzewa - dęby i kasztanowce.
Suwalszczyzna jest urocza o każdej porze roku, ale szczególnie późnym, letnim popołudniem. Ten północno - wschodni kraniec Polski jest mi bardzo bliski. Jako młody chłopak przyjeżdżałem tu na obozy harcerskie. Pamiętam, jak na jednym z obozów weszliśmy na niewielkie wzgórze, chcąc w ten sposób skrócić sobie drogę. Pech chciał, że pasły się na nim byki. Łatwo się domyślić, że później nastąpił jeden z moich najszybszych biegów w życiu. Biorąc pod uwagę to, że byłem umundurowany, miałem ze sobą plecak, a w nogach już kilka ładnych kilometrów, daleki kuzyn Fernanda miał nade mną przewagę. Musiałem mu chyba przypaść do gustu, bo gdy stanąłem zziajany, żegnając się z życiem, byk zwolnił, podszedł do mnie i… zaczął się łasić! Od tamtego wydarzenia chodzę wyłącznie wyznaczonymi szlakami. Jest bezpieczniej i raczej nie trzeba biegać.
Najciekawszym elementem turystycznym i technicznym kanału jest system pięciu pochylni. Statek musi pokonać różnicę wysokości. Wpływa na olbrzymie wózki zanurzone w wodzie, które później wjeżdżają na powierzchnię i trzymane stalowymi linami są zsuwane albo wciągane po torach. I już po chwili statek płynie wśród zieleni. Po kilkudziesięciu metrach wjeżdża do kanału i samoczynnie unosi się na powierzchni. Zdecydowana większość mechanizmów obsługujących pochylnie jest oryginalna, pochodzi z XIX wieku. Na rejs koniecznie trzeba wziąć aparat fotograficzny i lornetkę. Trasa mieni się kolorami. W maju zielone łąki przeplatane są żółtymi plamami rzepaku. Kapitan i jego załoga służą swoją wiedzą i opowiadają interesujące historie, robią wszystko, aby pasażerowie się nie nudzili. Kanał Elbląski udostępniono dla regularnej żeglugi turystycznej w 1912 roku. Do tego czasu służył głównie do transportu zboża. Każde niemiłe wydarzenie kiedyś się skończy, a po nim nadejdzie spokój. Czy pamiętacie ostatnią letnią burzę? Niebo z niebieskiego zrobiło się najpierw bardzo ciemne, potem błysnęło, zagrzmiało, a na koniec spadł rzęsisty deszcz. A kiedy już się przejaśniło i wyszło słońce, na niebie powstała przepiękna kolorowa tęcza. Zupełnie taka sama jak w bajce Kornela Makuszyńskiego o koziołku Matołku! Przysłowiem o tęczy możemy pocieszyć koleżankę czy kolegę i to nie tylko wtedy, gdy grzmi lub pada deszcz. Marysia zachorowała na świnkę. Pomimo starań mamy była niepocieszona, że będzie musiała spędzić w domu ponad tydzień. Dopiero gdy zadzwoniła do niej koleżanka i powiedziała, że za dwa tygodnie klasa wybiera się do Teatru Muzycznego, Marysia uśmiechnęła się i zawołała: Po burzy będzie Studiując mapę świata, z łatwością zauważycie, że na większości kontynentów znajduje się wiele państw. Różnią się one nie tylko wielkością, ale także ukształtowaniem terenu, obecnością lub brakiem gór, rzek czy lasów. W każdym z nich panują odmienne obyczaje. Na przykład na Sycylii we Włoszech panna młoda jedzie do ślubu na osiołku, zaś u nas najchętniej luksusowym samochodem. W Polsce w okresie żałoby wkłada się czarny strój, w Chinach fioletowy, a w Indiach – biały. Obyczaje kulinarne też bywają różne. We Francji smakołykiem są ślimaki i żaby. Będąc w Czechach, trzeba koniecznie zjeść knedliczki, a w Turcji na deser dostaje się słodką chałwę. Każdy kraj ma swoją tradycję, kulturę i obyczaje, które powinniśmy uszanować, nawet jeśli wydają się nam dziwne albo śmieszne.
Czy wiecie, ile jest w Polsce fantastycznych zakątków oraz zabytków? Albo jak piękne są nasze lasy i jak wspaniałą biżuterię wytwarzają gdańscy bursztyniarze? Oczywiście, że tak! Na pewno słyszeliście także, że w Biskupinie znajduje się najbardziej znany w Europie Środkowej rezerwat archeologiczny. Okolice Białowieży to matecznik żubrów, a zakola Bugu są rajem dla ptactwa. Ale to, że wiecie jak piękna jest Polska, nie oznacza, że nie macie podziwiać Alp w Austrii czy uroków Chorwacji. Nie brakuje jednak ludzi, którzy nie uznają niczego, co polskie, i chwalą tylko to, co pochodzi z zagranicy. Nie chcą zauważyć, że w naszym kraju także można podziwiać piękne pejzaże czy kunsztownie wykonane przedmioty. I do takich właśnie osób warto kierować to przysłowie, by uświadomić im, że to, czym zachwycają się gdzieś daleko, niejednokrotnie jest dostępne na wyciągnięcie dłoni.
Najwyższym pasmem górskim w Polsce są Tatry, będące częścią Karpat. Występuje tu wiele ciekawych gatunków zwierząt, na przykład: orły, kozice czy salamandry plamiste. Niższe i starsze od Karpat są Sudety i Góry Świętokrzyskie. Podczas jesiennych wędrówek po górskich szlakach można podziwiać piękne widoki. Góry wyglądają, jakby płonęły. Dominują kolory: czerwony, żółty oraz zielony. Zieloną barwę mają drzewa iglaste, które nie zrzucają igieł na zimę. Drzewa iglaste to: świerk, sosna, jodła. Czerwony i żółty kolor mają drzewa liściaste. Gubią one liście i przygotowują się do zimowego odpoczynku. Drzewa liściaste to: dąb, buk, topola. Wczesną jesienią zakwitają wrzosy, które w lasach tworzą kolorowe dywany - wrzosowiska. Pod malowniczymi, jesiennymi drzewami można znaleźć wiele skarbów. Są to żołędzie i kasztany, czyli nasiona, z których w przyszłości wyrosną duże drzewa - dęby i kasztanowce.
Suwalszczyzna jest urocza o każdej porze roku, ale szczególnie późnym, letnim popołudniem. Ten północno - wschodni kraniec Polski jest mi bardzo bliski. Jako młody chłopak przyjeżdżałem tu na obozy harcerskie. Pamiętam, jak na jednym z obozów weszliśmy na niewielkie wzgórze, chcąc w ten sposób skrócić sobie drogę. Pech chciał, że pasły się na nim byki. Łatwo się domyślić, że później nastąpił jeden z moich najszybszych biegów w życiu. Biorąc pod uwagę to, że byłem umundurowany, miałem ze sobą plecak, a w nogach już kilka ładnych kilometrów, daleki kuzyn Fernanda miał nade mną przewagę. Musiałem mu chyba przypaść do gustu, bo gdy stanąłem zziajany, żegnając się z życiem, byk zwolnił, podszedł do mnie i… zaczął się łasić! Od tamtego wydarzenia chodzę wyłącznie wyznaczonymi szlakami. Jest bezpieczniej i raczej nie trzeba biegać.
Najciekawszym elementem turystycznym i technicznym kanału jest system pięciu pochylni. Statek musi pokonać różnicę wysokości. Wpływa na olbrzymie wózki zanurzone w wodzie, które później wjeżdżają na powierzchnię i trzymane stalowymi linami są zsuwane albo wciągane po torach. I już po chwili statek płynie wśród zieleni. Po kilkudziesięciu metrach wjeżdża do kanału i samoczynnie unosi się na powierzchni. Zdecydowana większość mechanizmów obsługujących pochylnie jest oryginalna, pochodzi z XIX wieku. Na rejs koniecznie trzeba wziąć aparat fotograficzny i lornetkę. Trasa mieni się kolorami. W maju zielone łąki przeplatane są żółtymi plamami rzepaku. Kapitan i jego załoga służą swoją wiedzą i opowiadają interesujące historie, robią wszystko, aby pasażerowie się nie nudzili. Kanał Elbląski udostępniono dla regularnej żeglugi turystycznej w 1912 roku. Do tego czasu służył głównie do transportu zboża.
Każde niemiłe wydarzenie kiedyś się skończy, a po nim nadejdzie spokój. Czy pamiętacie ostatnią letnią burzę? Niebo z niebieskiego zrobiło się najpierw bardzo ciemne, potem błysnęło, zagrzmiało, a na koniec spadł rzęsisty deszcz. A kiedy już się przejaśniło i wyszło słońce, na niebie powstała przepiękna kolorowa tęcza. Zupełnie taka sama jak w bajce Kornela Makuszyńskiego o koziołku Matołku! Przysłowiem o tęczy możemy pocieszyć koleżankę czy kolegę i to nie tylko wtedy, gdy grzmi lub pada deszcz. Marysia zachorowała na świnkę. Pomimo starań mamy była niepocieszona, że będzie musiała spędzić w domu ponad tydzień. Dopiero gdy zadzwoniła do niej koleżanka i powiedziała, że za dwa tygodnie klasa wybiera się do Teatru Muzycznego, Marysia uśmiechnęła się i zawołała: Po burzy będzie
Studiując mapę świata, z łatwością zauważycie, że na większości kontynentów znajduje się wiele państw. Różnią się one nie tylko wielkością, ale także ukształtowaniem terenu, obecnością lub brakiem gór, rzek czy lasów. W każdym z nich panują odmienne obyczaje. Na przykład na Sycylii we Włoszech panna młoda jedzie do ślubu na osiołku, zaś u nas najchętniej luksusowym samochodem. W Polsce w okresie żałoby wkłada się czarny strój, w Chinach fioletowy, a w Indiach – biały. Obyczaje kulinarne też bywają różne. We Francji smakołykiem są ślimaki i żaby. Będąc w Czechach, trzeba koniecznie zjeść knedliczki, a w Turcji na deser dostaje się słodką chałwę. Każdy kraj ma swoją tradycję, kulturę i obyczaje, które powinniśmy uszanować, nawet jeśli wydają się nam dziwne albo śmieszne.
Czy wiecie, ile jest w Polsce fantastycznych zakątków oraz zabytków? Albo jak piękne są nasze lasy i jak wspaniałą biżuterię wytwarzają gdańscy bursztyniarze? Oczywiście, że tak! Na pewno słyszeliście także, że w Biskupinie znajduje się najbardziej znany w Europie Środkowej rezerwat archeologiczny. Okolice Białowieży to matecznik żubrów, a zakola Bugu są rajem dla ptactwa. Ale to, że wiecie jak piękna jest Polska, nie oznacza, że nie macie podziwiać Alp w Austrii czy uroków Chorwacji. Nie brakuje jednak ludzi, którzy nie uznają niczego, co polskie, i chwalą tylko to, co pochodzi z zagranicy. Nie chcą zauważyć, że w naszym kraju także można podziwiać piękne pejzaże czy kunsztownie wykonane przedmioty. I do takich właśnie osób warto kierować to przysłowie, by uświadomić im, że to, czym zachwycają się gdzieś daleko, niejednokrotnie jest dostępne na wyciągnięcie dłoni.
tam gdzie są odstępy to inne dyktanda