Prosze o wypracowanie na temat ''historia z życia szkolnego'' najbardziej odpowiedał by mi temat - dyskoteka szkolna Dam najj.... pliss o dysce
Piotrek2711
Chcę opowiedzieć o zabawnej hisorii, która przydarzyła sie w mojej szkole. Pewnego spokojnego dnia, jak zawsze już wszyscy przychodzili do szkoły. dzwonek zapraszał uczniów na lekcję. Wszyscy byli gotowi, tylko jedna koleżanka z klasy powiedziała, że zgubiła plecak. A więc poszła go szukać. Obeszła całą szkołę i wszystkie jej zakamarki, lecz nieznalazła plecaka. Zesmucona weszła do klasy. Nikt w to nie wierzył, bo było to niemożliwe, lecz prawdziwe. Więc na przerwie cała szkoła pomogła jej w poszukiwaniach. Ale po zagubie ani śladu. Nasz nauczyciel matematyki, pojechał z nią do domu, mając nadzieję, że może tam go zostawiła i zapomniała o nim. Nie mylił się, jej plecak został na korytarzu. Całe szczeście, że nikt go nie zabrał. Wrócili do szkoły. Gdy tylko moja koleżanka weszła weszła do niej, wszyscy wybuchneli śmiechem. Taka przygoda nie zdarzyła się jej tylko raz, to już była powtórka z poprzedniej klasy, dy zostawiła plecak w sklepie. To był naprawdę niesamowity dzień. Chyba nikt o nim nie zapomni. Do dziś wspominam tę i wiele innych historii z wielkim zadowoleniem !
4 votes Thanks 1
ewelinaskromak
Dnia 11.01.2010 roku o godzinie 11.00 odbyła się dyskoteka szkolna dla młodszych klas. Dyskoteka trwała aż dwie godziny. Wszyscy bawili się świetnie. Nasze nauczycielki zrobiły pyszne gofry oraz frytki. Wszyscy wyruszyli do stołówki. Chłopcy z szóstej klasy puszczali muzykę i prowadzili konkursy. Dzieci chętnie brały udział w konkursach. W czasie dyskoteki były trzy przerwy . Na przerwach klasy młodsze poszły do swoich sal na poczęstunek. Dyskoteka zakończyła się o godzinie 13 . Wszyscy byli zmęczeni, ale zadowoleni.
Klasy starsze rozpoczęły zabawę o 15.00. Na początku wszyscy stali przy ścianach. Didżeje puszczali świetną muzykę, więc po kilku minutach chłopcy zaczęli prosić dziewczyny do tańca. Jednak nasi didżeje wymyślili wiele fajnych konkursów. Wszyscy bardzo chętnie brali w nich udział. Gdy ktoś zgłodniał pędził prędko do stołówki po ciepłe gofry i frytki. W połowie dyskoteki wszyscy byli roztańczeni i nikt nie siedział na ławce. Pod koniec dyskoteki wybieraliśmy najlepiej tańczącą parę. Wybór był bardzo trudny, bo wszyscy pięknie tańczyli. Przed godziną osiemnastą zatańczyliśmy ostatni taniec, pod koniec którego zaczęło się odliczanie i równo o godzinie osiemnastej skończyła się zabawa szkolna .
Pewnego spokojnego dnia, jak zawsze już wszyscy przychodzili do szkoły. dzwonek zapraszał uczniów na lekcję. Wszyscy byli gotowi, tylko jedna koleżanka z klasy powiedziała, że zgubiła plecak. A więc poszła go szukać. Obeszła całą szkołę i wszystkie jej zakamarki, lecz nieznalazła plecaka. Zesmucona weszła do klasy. Nikt w to nie wierzył, bo było to niemożliwe, lecz prawdziwe. Więc na przerwie cała szkoła pomogła jej w poszukiwaniach. Ale po zagubie ani śladu. Nasz nauczyciel matematyki, pojechał z nią do domu, mając nadzieję, że może tam go zostawiła i zapomniała o nim. Nie mylił się, jej plecak został na korytarzu. Całe szczeście, że nikt go nie zabrał. Wrócili do szkoły. Gdy tylko moja koleżanka weszła weszła do niej, wszyscy wybuchneli śmiechem. Taka przygoda nie zdarzyła się jej tylko raz, to już była powtórka z poprzedniej klasy, dy zostawiła plecak w sklepie.
To był naprawdę niesamowity dzień. Chyba nikt o nim nie zapomni. Do dziś wspominam tę i wiele innych historii z wielkim zadowoleniem !
konkursy. Dzieci chętnie brały udział w konkursach. W czasie dyskoteki były trzy przerwy . Na przerwach klasy
młodsze poszły do swoich sal na poczęstunek. Dyskoteka zakończyła się o godzinie 13 . Wszyscy byli zmęczeni, ale zadowoleni.
Klasy starsze rozpoczęły zabawę o 15.00. Na początku wszyscy stali przy ścianach. Didżeje puszczali świetną muzykę, więc po kilku minutach chłopcy zaczęli prosić dziewczyny do tańca. Jednak nasi didżeje wymyślili wiele fajnych konkursów. Wszyscy bardzo chętnie brali w nich udział. Gdy ktoś zgłodniał pędził prędko do stołówki po ciepłe gofry i frytki. W połowie dyskoteki wszyscy byli roztańczeni i nikt nie siedział na ławce. Pod koniec dyskoteki wybieraliśmy najlepiej tańczącą parę. Wybór był bardzo trudny, bo wszyscy pięknie tańczyli. Przed godziną osiemnastą zatańczyliśmy ostatni taniec, pod koniec którego zaczęło się odliczanie i równo o godzinie osiemnastej skończyła się zabawa szkolna .