Treny Jana Kochanowskiego wywołują u mnie głęboki smutek i chęć popadnięcia w melancholię. Ich żałobny charakter pozwala mi odizolować się od środowiska zewnętrznego i zamknąć w swojej "świątyni dumania". Momentami odczuwam również strach przed nadchodzącą i nieuniknioną śmiercią.
Odpowiedź:
Treny Jana Kochanowskiego wywołują u mnie głęboki smutek i chęć popadnięcia w melancholię. Ich żałobny charakter pozwala mi odizolować się od środowiska zewnętrznego i zamknąć w swojej "świątyni dumania". Momentami odczuwam również strach przed nadchodzącą i nieuniknioną śmiercią.