September 2019 0 70 Report
Prosze o pomoc w rozwiązaniu zadania !

1.Powiedz:
a) w jakiej sytuacji zostały ukazane bohaterki
b) co jest tematem ich rozmowy
c) co sprawia że bohaterki się rozumieją

Tekst ,,Rozmowa koleżanek"

-Opowiadaj
-Szkoda slow.Moze ty pierwsza.
-Bylo az tak zle?
-Zalezy,jakie
przyjac kryteria.Nie doszlo do rekoczynow,nie bylo wulgaryzmow,nie
znizyli sie do zniszczenia mienia.Poza tym to byl koszmar.
-Kłoca sie?
-Czy oni sie kłoca? Hm...Tak bym tego nie nazwała,bo mowia niemal szeptem.
Wiesz
takim szeptem wyksztalconym,kulturalnych ludzi.Ale jest w tym jad.To
dwie żmije wymieniajace z uprzejmoscia celne ukaszenia.
-Ktore gorsze?
-Remis.Moze
ojciec ciut bardziej sie czepia albo po prostu jego mniej
lubie.Solidarnosc plci,podswiadomie trzymam z mama i tak juz bedzie
zawsze.Po prostu.
-Ale o co im chodzi? Tak konkretnie,to o co moze sie drzec na wczasach? Pogode mieliscie super,miejsce znacie.W czym problem?
-Dorota,zycia
nie znasz?Jest masa spraw,ktore musza wyjasnic i udowodnic sobie
nawzajem,jak to drugie niewlasciwie postepuje.Zaraz dam ci przyklad.
Kamila
zdjela z wlosow okulary przeciwsloneczne,poprawila dlugie siegajace do
pasa wlosy,odsunela krzeslo od kawiarnianego stolika i stukajac
zausznikiem okularow w dole jedynki zamyslila sie .Po chwili siegnela po
szklanke z cola,ale nie upila nawet lyczka.Zagrzechotala tylko
delikatnie kostkami lody i odstawila szklanke.Spojrzala na Dorote i
ciezko westchnela.
-Dzien przed wyjazdem ojciec pojechal do
warsztatu,bo cos tam chrobotalo w skrzyni biegow.Mama pakowala
rzeczy.Wieczorem wszystkie torby staly w przedpokoju.Rano przed szosta
zadzwonil budzik.Ojciec sie wsciekl,ze niepotrzebniue tak wczesnie sie
zrywamy.Mama na to ze sam chcial przejechac przez miasto przed korkami,a
poza tym do Krynicy jest ponad czterysta kilometrow.Ojciec wtracil,ze
jesli po drodze bedziemy mieli stluczke,to nie bedzie jego wina.Na co
mama,ze to byl jego wybor,ze siedzial przy komputerze do tak pozna,a
przeciez wiedzial ze wyjezdzamy.W koncu wszyscy troje stanelismy nad
torbami.Ojciec podszedl do szafy mamy,otworzyl ja i stwierdzil,ze jest
zdziwiony,ze ona w ogole zostawia jakies rzeczy,bo myslal ze zabrala ze
soba wszystko co posiada.Na co mama ze w takim razie moze on wyjmie z
toreb rzeczy,ktore jego zdaniem sa niepotrzebne.Na co ojciec,zeby nie
ulegala emocjom,bo on po prostu wie,ze potem wiekszosc rzeczy jest
nieprzydatna.Na co mama otworzyla torbe ojca i oswiadczyla;zostaw cos ze
swoich rzeczy,skoro uwazasz,ze jest za duzo.Zeszlismy do samochodu.Nie
udalo sie na jeden raz zabrac wszystkich toreb.Ojciec zaczal pakowac
graty do samochodu, i powiedzial zebysmy wsiadali.Sam poszedl do
mieszkania po ostatnia partie.Ruszylismy w milczeniu.W drodze mama
wyciagnela kanapki.,,I ty sie dziwisz,ze tyjesz...Kto dzis je
kanapki?Moze jeszcze z pelnotlustym serem? Na droge to sie robi salatke w
hermetycznym pojemniku.Czy nie mozemy po drodze gdzies sie zatrzymac i
zjesc czegos swiezego?''.Na co mama,ze przeciez to on zawsze chcial
kanapki,ale jak chce to mozemy sie zatrzymac.Na co ojciec,ze oto wlasnie
cala ona i jej kobieca niefrasobliwosc.Ma ze soba jedzienie,ktore teraz
wyrzuci,bo kobiecym zwyczajem zmienila zdanie.Po czym wjechal na
praking prezd restauracją.Wysiadł,ja tez.Mama nawet nie drgnela.Nie
wysiadzie.Ma kanapki i teraz w samochodzie je kobiecym zwyczajem
jadla.Ojciec i ja zjedlismy w srodku.Kiedy ruszylismy,przyszedl do mnie
esemes od Artura.Na co ojciecmze to bezczelnosc ze strony Artura wysylac
mi wiadomosc o 8 rano.Mogl mnie prezciez obudzic.Mama na to ze to sa
nasze sprawy,Artur jest moim chlopakiem i na pewno wiedzial ze
wyjezdzamy wczesnie.,,Prawda coreczko?''.Ojciec na to ze ten caly Artur
od dawna mu sie nie podoba.Mama,ze jej wrecz przeciwnie.To mily,grzeczny
chlopiec i oby wszyscy mezczyzni tacy byli.Potem przyszedl esemes do
ojca.,,Nie waz sie czytac,gdy prowadzisz''.,,To moja sprawa.Ja ponosze
odpowiedzialnosc i ja decyduje''-odparł ojciec,ostentacyjnie odczytujac
esemesa.,,Tak! Szczegolnie gdy nas pozabijasz to ty bedziesz ponosic
odpowiedzialnosc''.Podal mi komorke i poprosil,zebym na ten numer
odpisała:,,Jade z rodzina do Krynicy Zdroj.Odezwe sie''.Mama spytala,do
kogo pisze.Ojciec ze do wujka Mirka,swojego brata.Mama ze przeciez
wczoraj rozmawiala z ciotka i oni wiedzia wiec...i tak przec cala
droge.Genialna podroz.Film z zycia moich rodzicow powinno sie wyswietlac
na szkoleniach dla nowozencow.,,Zobaczcie kochani teraz trzymacie sie
za rece a za dwadziescia lat bedzie tak.Prosze o to film pogladowy z
zycia panstwa Jutrzenkow''
Czy chcesz jeszcze kilka przykladow?
-Dzieki.Mam
juz dosc.W zasadzie to czuje zlosliwa satysfakcje ze nie tylko mowi sa
paskudni.Wiesz co? Jak sie na ciebie patrzy,to nikt by nie podejrzewal
ze masz w domu takie schody

More Questions From This User See All

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.